reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

❄️GRUDNIOWE KRESKI ❄️ W grudniu Mikołaj prezenty rozdaje , a nam II kreski na teście daje !🎁

Ja dziś 4 raz w klinice na przełomie tygodnia 🙃 chociaż choinkę przystroili, wiec milej się siedzi 😁🎅
Ja zaaferowana i przejęta wizytą nawet nie zwróciłam uwagi, czy w klinice była przystrojona choinka😂 wpadłam tam przedzierając się przez śnieg, który zaskoczył mnie po drodze😅 buty oczywiście niedostosowane do pogody przemokły do cna a czapki nie ubrałam i musiałam po drodze kupić w galerii😂 jak wracałam z kliniki jakiś dziadek ze zorganizowanej grupy wycieczkowej ubrany w czapke mikołajową pod hotelem mnie zaczepił, że to wspaniały dzień i zaprasza mnie na drinka do baru na rozgrzanie🤣
 
reklama
Mój też liczy na szczęście bo kochanie się 4 razy w miesiącu to raczej nie staranie się o dziecko. On chce żeby to wszystko było takie romantyczne i naturalne. A nie, że ja mu mówię rano w środę, że dzisiaj jest owulacja i działamy.

A tak zmienię lekko temat.
Ostatnio zmarła mi babcia i osoby z rodziny powiedziały, że nie może być w świecie pustki i na pewno szybko pojawi się w rodzinie nowe dziecko-dziewczynka. Podawały mnóstwo przykładów. Być może to tylko zbiegi okoliczności. Słyszałyście może kiedyś coś takiego?
Tez to słyszałam .
U nas po śmierci mamy pojawi się dziecko mojej siostry.
 
Wczoraj miałam wieczorem kryzys,że aż musiałam się wyryczeć w łazience. 5 grudnia rok temu dowiedziałam się,że jestem w ciąży a w Mikołajki powiedziałam mężowi... Skończyło się szpitalem,w wigilię wypis do domu...
Myślałam o tym,że miałabym drugiego, kilkumiesięcznego smrodka do kochania... zastanawiałam się czy byłaby to druga córcia czy synek...
Minął rok a tak jak nie było dwóch kresek tak nie ma i nie mam pojęcia czy wg będę testować w tym cyklu bo w płodne młoda dała nam popalić a mąż też coś nie w sosie i nici z prób.
On też dużo pracuje i nie ma zwyczajnie sił i chęci i czeka raczej na łud szczęścia a ja wolałabym jakieś konkretne deklaracje,pokazanie ,że się też chce starać (bo seks 3 razy w cyklu to nie są starania).
Stwierdziłam,że ostatni raz się zapisuje na testowanie... Od styczniu może usiądę na ławeczkę,żeby śledzić Wasze sukcesy 🌈✨🍀 ale nie będę się już bawić w testy owulacyjne i testowanie przed miesiączką- chyba zderzenie ze ścianą pomogło mi zrozumieć ,że nie warto sobie robić nadziei
ja rok temu w mikołajki trafiłam do szpitala z plamieniami. Dziś mam takiego doła… że już wydarłam się na męża nie wiem o co
 
reklama
U mnie jakaś paranoja już chce żeby ten rok się kończył bo cały czas coś,w tamtym cyklu miałam zapalenie pęcherza i brałam furagine,pomogło ale po paru dniach wróciło,poszłam do lekarza dostałam antybiotyk na 5 dni i też pomógł ale po paru dniach od końca antybiotyku dalej czuje lekko pęcherz,znowu byłam u lekarza 2 dni temu zbadali mocz ale mówią ze nie ma infekcji i jedyne co to mam pić dużo wody 😖 chciałam żeby zrobili mi wymazy czy nie mam infekcji pochwy to powiedziała że nie ma sensu tego robić bo każdy ma bakterie w pochwie i zawsze wyjdą przy wymazie.. 😂dziwne że cały czas czuje lekko pęcherz przy sikaniu a niby infekcji nie ma… jedyne co mi zostało to domowe sposoby bo pomysłu już nie mam żadnego no i z apteki globulki do pochwy w razie gdyby to było jakieś zapalenie pochwy.. 🫣
czemu nie zrobisz badania moczu ? Wyjdzie Ci w tedy. Zażywaj sobie żurawinę Jescze
 
Do góry