reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Ja mam dość wysoki próg bolu - jak miałam pierwszy raz złamane żebro to nie poszłam do lekarza bo myślałam ze sobie cos zadciagnelam. U dentysty nie wiem po co ludzie biorą znieczulenie. Tak samo nic mnie nie bolało jak miałam robiona kolonoskopię, nie bolał mnie za bardzo brzuch w trakcie poronienia.
Oczywiście czuje jakiś dyskomfort u dentysty i czasem przy miesiączce ale leki przeciwbólowe biore tylko na głowę - ta jak boli to czuje bardzo mocno.
A ja na przykład zależy w jakim temacie :D. Jeśli chodzi o zęby to sama myśl o leczeniu bez znieczulenia mnie boli. Jeżeli chodzi o jakieś inne bóle, to ja bardzo rzadko biorę leki przeciwbólowe, bo aż tak mnie nie boli.

W środę fizjoterapeutka naprawiała mi nogę po tym jak spadłam ze schodów i ostrzegała, że to będzie bolało i jak nie będę w stanie wytrzymać to przerwie. Wytrzymałam bez większego problemu ale dostałam nerwowej głupawki i było wesoło :D.
 
reklama
Ja miałam zajebistą nadzieję na ten cykl, który mi się kończy, a teraz jestem zrezygnowana na maxa... Nawet się nie wpisuje na lipcowe testowanie
Ja też jakieś dziwnie złudne nadzieje miałam w cyklu czerwcowym. Dlatego zużylam wszystkie 10 testów ciążowych i nic z tego 😂🤦‍♀️ Sama się nakręciłam za bardzo. W lipcu „odpuszczam” tzn nie nakręcam się będzie co będzie. Nadal chce ale nie mogę sama się tak nakręcać bo później się to kończy dołem jak przychodzi małpa 😂
 
Właśnie - a jak wygoda Wasze otoczenie? Same pary z dziećmi?
Bo powiem Wam, że u nas większość znajomych nie ma dzieci i w ogóle nie chce ich mieć.
Wielu osób, które znam słabo (np z byłej pracy, szkoły czy studiów) a są w podobnym wieku do nas, mają już dzieci. Właściwie to większość. Za to z najbliższych znajomych to dziecko będzie miała lada moment jedna para, a druga zaczyna się starać. I powiem szczerze, trochę się tego boję. O ile aktualnej ciężarnej mocno kibicowałam, bo jest ode mnie rok starsza i 4krotnie traciła ciążę, tak boję się, że ta druga zajdzie przede mną. Zawsze z tamtą drugą parą mieliśmy najbardziej zbliżone sytuacje życiowe, spędzaliśmy czas we czworo, czułam, że jedziemy na tym samym wózku i to mocno wzmacniało znajomość. Jeśli im uda się szybko, to będzie mi przykro. Nie potrafię wam tego wytłumaczyć, bo zachodzenie w ciążę to nie zawody.
 
Dlatego ja podziwiam ludzi którzy biorą tylko 2 tys i nie badają przy tym poziomu. I zazdroszczę jeśli ktoś ma wysoki poziom przy 2k jednostek dziennie 😁
Ja właśnie nie biorę wcale a mam wynik prawie 40 ginekolog mówi że jest dobrze ale dała mi receptę i kazała przyjmować żeby dojechać trochę wyżej bo przy staraniach mówi że warto dbać o suplementację
 
Ja właśnie nie biorę wcale a mam wynik prawie 40 ginekolog mówi że jest dobrze ale dała mi receptę i kazała przyjmować żeby dojechać trochę wyżej bo przy staraniach mówi że warto dbać o suplementację
Ja mialam poziom 46-50 biorąc 4000 jednostek dziennie w zimie. W lecie biorę 2000 i mi się to utrzymuje. Ale ważne też co to za witaminę D się bierze - ja pilnuje tego, żeby zawsze kupować lek, nie suplement. I przyjmować rano, najlepiej w towarzystwie jakiegoś tłuszczu.
 
Właśnie - a jak wygoda Wasze otoczenie? Same pary z dziećmi?
Bo powiem Wam, że u nas większość znajomych nie ma dzieci i w ogóle nie chce ich mieć.
Moje najbliższe przyjaciółki nie maja dzieci z wyjątkiem jednej. Także każda bezdzietna. Jedna nie chce absolutnie wcale, druga chce bardzo ale miała burzyliwe związki i teraz spotyka się z gościem od paru miesięcy wiec jeszcze za szybko, adruga niby chce ale nie teraz i tak przekłada w sumie od dwóch lat. Jak in powiedziałam, że odstawiłam tabletki (a gadałam przez 2 lata że to zrobię) to były trochę w szoku że w końcu to zrobiłam. Ale kibicują mi zwłaszcza ta która ma dzieci 😆😆😁😁😁
 
Ja mialam poziom 46-50 biorąc 4000 jednostek dziennie w zimie. W lecie biorę 2000 i mi się to utrzymuje. Ale ważne też co to za witaminę D się bierze - ja pilnuje tego, żeby zawsze kupować lek, nie suplement. I przyjmować rano, najlepiej w towarzystwie jakiegoś tłuszczu.
Ja dostałam taką w kroplach która się przyjmuje dwa razy w miesiącu. Ale jeszcze nie wykupiłam. I jak mowie od stycznia wcale się nie suplementuję i byłam przekonana że wynik wyjdzie bardzo zły a okazuje się, że bez suplementacji mam 40 także bardzo dobrze.
 
Ja dostałam taką w kroplach która się przyjmuje dwa razy w miesiącu. Ale jeszcze nie wykupiłam. I jak mowie od stycznia wcale się nie suplementuję i byłam przekonana że wynik wyjdzie bardzo zły a okazuje się, że bez suplementacji mam 40 także bardzo dobrze.
Jesteś zdecydowanie fenomenem z ta witamina D :) nic tylko pogratulować ;)
 
reklama
Do góry