reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Nie wierzę, że wytrzymam w postanowieniu, ale robię sobie dziś wolne! W nocy praktycznie nie spałam, bo pies nie mógł spać (za gorąco mu bylo+przeziebienie), więc z automatu miałam tryb czuwania czy wszystko z nim ok. Do tego jestem już tak przeciążona, że siadam na kiblu i zawieszam się na kilkanaście minut gapiąc się w ścianę. Nie wiem czy jeden dzień wolnego mi pomoże, ale i tak nie byłoby dziś ze mnie pożytku.
No i wczoraj, pierwszy raz od dawna zrobiło mi się przykro na wieść o ciąży kolejnej znajomej. Mam 29 lat i wiem że nie jestem tu najmłodsza, ale jakoś czuję że mój czas mija
 
Nie wierzę, że wytrzymam w postanowieniu, ale robię sobie dziś wolne! W nocy praktycznie nie spałam, bo pies nie mógł spać (za gorąco mu bylo+przeziebienie), więc z automatu miałam tryb czuwania czy wszystko z nim ok. Do tego jestem już tak przeciążona, że siadam na kiblu i zawieszam się na kilkanaście minut gapiąc się w ścianę. Nie wiem czy jeden dzień wolnego mi pomoże, ale i tak nie byłoby dziś ze mnie pożytku.
No i wczoraj, pierwszy raz od dawna zrobiło mi się przykro na wieść o ciąży kolejnej znajomej. Mam 29 lat i wiem że nie jestem tu najmłodsza, ale jakoś czuję że mój czas mija
To jesteś w moim wieku. Jak patrzę na tą liczbę, to też czuje, że czas mija, tylko ja się kompletnie nie czuje na ten wiek. Jak sobie myślę, jaka czasami durna i niepoważna jestem, to dałabym sobie 15 lat 😂
 
To jesteś w moim wieku. Jak patrzę na tą liczbę, to też czuje, że czas mija, tylko ja się kompletnie nie czuje na ten wiek. Jak sobie myślę, jaka czasami durna i niepoważna jestem, to dałabym sobie 15 lat 😂
Ja mam slabo ogarnięte życie jak na 29 lat (stabilna praca, własne mieszkanie), ale czuję się nawet na więcej.

Jutro mam rozmowę o nową pracę, niby nie mam nic do stracenia ale przykro mi na myśl, że by mnie to odsunęło od starań. Nie wiem czy tego chce, chociaż zawodowo i finansowo moglabym na tym zyskać. Zobaczymy, czy się dogadamy co do terminu rozpoczęcia pracy, bo oni by chcieli na już, a ja od sierpnia. No i jednak trochę mi nie leży b2b, zważywszy na ciążowe nadzieje
 
Ja mam slabo ogarnięte życie jak na 29 lat (stabilna praca, własne mieszkanie), ale czuję się nawet na więcej.

Jutro mam rozmowę o nową pracę, niby nie mam nic do stracenia ale przykro mi na myśl, że by mnie to odsunęło od starań. Nie wiem czy tego chce, chociaż zawodowo i finansowo moglabym na tym zyskać. Zobaczymy, czy się dogadamy co do terminu rozpoczęcia pracy, bo oni by chcieli na już, a ja od sierpnia. No i jednak trochę mi nie leży b2b, zważywszy na ciążowe nadzieje
Myślę, że powinnaś ustalić, co jest Twoim priorytetem w tej chwili i tego się trzymać. Jeśli chcesz zmienić pracę to zmien, ale ja na Twoim miejscu bym nie rezygnowała ze starań, to nie jest takie proste, a nawet gdybyś zaszła w ciążę w nowej pracy to pomyśl, z czego bardziej byś się cieszyła? Czy myślałabys, że teraz sobie nie poradzisz i że ta ciąża to jest w tej chwili to duży problem? A jeśli będziesz musiała na nią jeszcze jakiś czas czekać, to przynajmniej będziesz mieć lepsza pracę 😉
 
Plus też info dla tych, którzy są bezsilni na IO. Jest terapia zastrzykami. Zastrzyki te regulują pracę organizmu, wyrzuty insuliny. Leczenie nimi jest bardzo rokujące i nie powoduje zamieszania w organizmie. Jest wejście i wyjście z tego trzymaniem właściwej diety, ale nie restrykcyjnej. Mój stary ma otyłość i nie jest w stanie tego zbić, a je zdrowo itd. dlatego się przymierzamy do tych zastrzyków. Efekty są już po 1 tygodniu.
Skoro waga nie drga mimo zdrowego jedzenia to znaczy że je za dużo, albo za mało się rusza, a naciskiem na to pierwsze. Nie ma opcji nie schudnąć będąc na deficycie kalorycznym.
Wiem, że wynik na czczo mało mówi, ale ja nawet na czczo miałam przekroczona więc już jest postęp.
Poza tym oprócz chudnięcia nie zasypiam już po obiedzie. Czasem mnie to wkurza bo stary robi sobie drzemkę a ja leżę obok niego i nic xD siedzę wtedy na babyboom 😄
Ja zawszę śpię po obiedzie, robiłam krzywe i tak no nie do końca ok, ale dwóch lekarzy powiedziało że ok. No tylko że to chyba nie jest normalne że mnie ścina po obiadach :S
 
reklama
Skoro waga nie drga mimo zdrowego jedzenia to znaczy że je za dużo, albo za mało się rusza, a naciskiem na to pierwsze. Nie ma opcji nie schudnąć będąc na deficycie kalorycznym.

Ja zawszę śpię po obiedzie, robiłam krzywe i tak no nie do końca ok, ale dwóch lekarzy powiedziało że ok. No tylko że to chyba nie jest normalne że mnie ścina po obiadach :S
Zrób sobie test i zjedz obiad z niskim indeksem glikemicznym i zobacz czy też jesteś śpiąca 😊
 
Do góry