reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Ja tez tak mam. Insulina na czczo 5, a po 1h 50.
Wiem, że wynik na czczo mało mówi, ale ja nawet na czczo miałam przekroczona więc już jest postęp.
Poza tym oprócz chudnięcia nie zasypiam już po obiedzie. Czasem mnie to wkurza bo stary robi sobie drzemkę a ja leżę obok niego i nic xD siedzę wtedy na babyboom 😄
 
Podziwiam.
Ja lubie winko, cyderek, piwerko, drineczki, słodycze, chipsiki, pickę, fryteczki i w sumie to tyle ;)

Alkohol piłam głównie jako nastolatka, potem ciąża i mi przeszło. Owszem zdarza mi się wypić czasem nawet dużo jak np. na początku czerwca na imprezie pracowej, ale to są sporadyczne momenty ;) Nawet na wakacjach nie piję - dla mnie to nie jest wyznacznik dobrego humoru, dobrej zabawy, jakieś super smaku.

Co do jedzenia ja teraz wiadomo jem wybiórczo, ale generalnie kiedyś nie byłam zbyt wybredna. Ale też nie było tak, że mnie trząchało i musiałam coś koniecznie zjeść i nie wiem życia sobie bez tego nie wyobrażam ;)

Także ja się nadaję i na diety i na leki :p
 
reklama
Do góry