A ja generalnie nie rozumiem. No nie rozumiem dlaczego w swojej chacie mam mega lenia jeśli chodzi o sprzątanie.. i wkurzam się ja to jak nie wiem, ale mimo to nie umiemy utrzymać długo porządku. Posprzatam kuchnie, ledwo się obejrzę a już syf. Ale jak jestem w domu rodziców, nie mały metraż plus ogród którymi muszę się zająć to luz- nie mam z tym problemu, czyściutko jak w muzeum
No nie ogarniam. I ogólnie zauważyłam, ze w domu z okresem i psem, gdzie taras cały czas otwarty jest czyściej. Już w bloku bez psa. Tam jest cały czas kurz. I to już pare razy od ludzi słyszałam, ze w bloku brudzi sie szybciej. Co o tym myślicie ?