reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Dziewczyny to teraz ja z pytaniem :)

Do którego waszego roku życia planujecie zachodzić w ciążę?

Ps. Nadrabiam, pierwszy raz mam tak dużo :) jestem na 425 z 436
Nie mam pojęcia. Mam 29 lat więc teoretycznie mam jeszcze trochę czasu, ale nie rozpatruję tego w kategorii ,,do którego roku życia planuję zajść w ciążę'', tylko ,,jak długo dam radę się starać'', bo cóż- bardzo mnie męczy, frustruje i boli walka z wiatrakami. Wychodzę z założenia, że jeśli marzenie przynosi tylko ból, to może lepiej je zmienić.
Hej dziewczyny, nie nadrobię was dziś bo mam zaległości od środy czyli około 100 stron 😱 ale przyszłam zaktualizować moją sytuację. 🤣
Okazało się, że pomimo wcześniejszych zapewnień, że zostanie przedłużona umowa dostałam wczoraj informację, że jednak nie przedłużają mi umowy w pracy. Co oznacza, że od 1 lipca jestem bezrobotna. Tak więc szukam pracy, mam nadzieję, że coś się szybko znajdzie i odpuścimy co najwyżej jeden cykl starań w lipcu a od sierpnia do kliniki niepłodności i być może spróbujemy inseminacji a później ewentualnie in-vitro jeśli nie będzie innych opcji. Nigdy nie chciałam być takim "pasożytem" co zachodzi w ciążę po miesiącu czy dwóch pracy ale chyba nie mam innej opcji bo moje jajniki są w coraz gorszej formie i bardzo prawdopodobne jest, że w następnym roku już nie będzie szans na ciążę bo nie będzie z czego. 🤷‍♀️
Ja też straciłam pracę kiedy trwały już moje starania (w styczniu). Pracuję teraz jako freelancer ale szukam czegoś lepszego i mam te samo podejście i obawy co ty. Gdyby trafiła się zawodowa szansa, chciałabym jej nie stracić.


Ogólnie wstałam dziś w podłym nastroju i z totalnym niezadowoleniem ze swojego życia, także może mnie tu dziś nie być: pójdę być smutna i wkurwiona gdzie indziej
 
reklama
Miłego piąteczku Kochane Kobietki 🤩 mnie wczoraj zmogła jakaś jelitówka albo coś mi zaszkodziło bo pół nocy w WC ale już jest git tylko siedzę w pracy ledwo żywa 😕 najważniejsze, że weekend tuż tuż a w niedzielę wraca moja siostra z Hiszpanii. Bardzo za nią już tęsknię!!!!
 
Hej dziewczyny, nie nadrobię was dziś bo mam zaległości od środy czyli około 100 stron 😱 ale przyszłam zaktualizować moją sytuację. 🤣
Okazało się, że pomimo wcześniejszych zapewnień, że zostanie przedłużona umowa dostałam wczoraj informację, że jednak nie przedłużają mi umowy w pracy. Co oznacza, że od 1 lipca jestem bezrobotna. Tak więc szukam pracy, mam nadzieję, że coś się szybko znajdzie i odpuścimy co najwyżej jeden cykl starań w lipcu a od sierpnia do kliniki niepłodności i być może spróbujemy inseminacji a później ewentualnie in-vitro jeśli nie będzie innych opcji. Nigdy nie chciałam być takim "pasożytem" co zachodzi w ciążę po miesiącu czy dwóch pracy ale chyba nie mam innej opcji bo moje jajniki są w coraz gorszej formie i bardzo prawdopodobne jest, że w następnym roku już nie będzie szans na ciążę bo nie będzie z czego. 🤷‍♀️
ale świnskie zagranie… Też tak raz miałam w pracy, zapewniali, że przedłużą umowę, a potem się pożegnali… Byłam na stanowisku po dziewczynie, która miała wyjebane w robotę i tylko zostawiła po sobie syf. Gdy wszystko poprostowałam po niej (a nie było to łatwe) to później mi nie przedłużyli umowy… 😡 Współczuje sytuacji…
 
Należy być ostrożnym z tym swoim - nigdy, zawsze, na pewno ;)

Ja sie zgadzam z tym co napisałaś. Nawet pisząc o swoim 35/36 lat pomyślałam o dziewczynach z stad które wiem, że są starsze. I nie uważam żeby Wasze działania były jakieś dziwne, że jak wy możecie po 35 r.ż - a w życiu! Totalnie Wam kibicuje i rozumiem podejście.

U mnie granica wieku jest raczej podyktowana tym, że byłoby to ok. 4 lat starań i ja na tyle na ile znam siebie czuje ze to moja granica. Jednocześnie od listopada pracuje nad akceptacja, że zostaniemy we dwoje.
35 lat to młode babeczki !
 
Hej dziewczyny, nie nadrobię was dziś bo mam zaległości od środy czyli około 100 stron 😱 ale przyszłam zaktualizować moją sytuację. 🤣
Okazało się, że pomimo wcześniejszych zapewnień, że zostanie przedłużona umowa dostałam wczoraj informację, że jednak nie przedłużają mi umowy w pracy. Co oznacza, że od 1 lipca jestem bezrobotna. Tak więc szukam pracy, mam nadzieję, że coś się szybko znajdzie i odpuścimy co najwyżej jeden cykl starań w lipcu a od sierpnia do kliniki niepłodności i być może spróbujemy inseminacji a później ewentualnie in-vitro jeśli nie będzie innych opcji. Nigdy nie chciałam być takim "pasożytem" co zachodzi w ciążę po miesiącu czy dwóch pracy ale chyba nie mam innej opcji bo moje jajniki są w coraz gorszej formie i bardzo prawdopodobne jest, że w następnym roku już nie będzie szans na ciążę bo nie będzie z czego. 🤷‍♀️
Nie wiem jak można trzy dni przed końcem miesiąca po prostu komuś powiedzieć sorry od lipca nie przychodź. Mega słabe. Przykro mi, że tak Cię potraktowali. Ja zawsze z miesięcznym wyprzedzeniem informuję pracowników co dalej z ich zatrudnieniem.
 
Ja Wam w ogóle się przyznam, że w kwietniu miałam podejście, że jak mi nie przedłuża w lipcu umowy to kończymy starania. Bo nie będę mieć idealnych warunków. A potem przyszłam tu i zobaczyłam różne historie, różne podejścia i jakaś klepka w mózgu mi się wbiła w dobre miejsce :)
 
A co do porodu to pewnie mnie zlinczujecie ale na razie nie wyobrazam sobie inaczej niz cc, przeraza mnie sn😱
Za co lincz? Przestań, masz jeszcze mnóstwo czasu na zmianę zdania i odczuć. Mnie się wydaje, że dopiero jak będę w ciąży i będzie się zbliżał termin porodu to poddam temat głębszej analizie
 
o tak syfki ;) też mi Nie pozwala i śmieje sie ze mnie ze to chyba moje hobby. A czasami specjalnie jeszcze przyjść i mówi wiesz jakiego mam syfka tutaj. A ja mówię No to dawaj, a on już wycisnąłem sobie! 😉
To mój zupełnie odwrotnie. Ja mu mowie, ze nie bede bo mu bliznę zrobię a on: „dawaj, maleńka” XD
 
reklama
Do góry