Wezu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 975
Hmmmmm, sporadycznie się zdarzaCzy Ty w tej pracy masz chociaż 5 minut, podczas których Cie nie denerwuje?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hmmmmm, sporadycznie się zdarzaCzy Ty w tej pracy masz chociaż 5 minut, podczas których Cie nie denerwuje?
taaaa, ja też myślałam, że po ślubie pyk i ciąża będzie.Ja się właśnie dowiedziałam ze koleżanka z działu zaszła w druga ciąże i nie wraca do pracy. Powiedziała, że do tego bagna nie wraca a i tak chcieli drugie dziecko wiec idealny moment, a po urodzeniu i macierzyńskim się zwolni i pójdzie gdzieś indziej. I tak sobie myślę, niektórym to tak łatwo przychodzi. A tu niektórzy się starają latami itd. A ktoś sobie zaplanuje w głowie dziecko i za miesiąc pyk, ciąża…
Ehh. Musiałam się wygadać, ta biel na teście mnie dziś znów zdołowała. Ale spoko przejdzie mi.
Miałam „okres” w ciążyNie chce się z nikogo śmiać, ale no ludzie, ja proszę. Jesteśmy dorośli.
Zobacz załącznik 1415820
No właśnie moja głowa obecnie też ma żal. Nie wiem czemu bo ja nie z tych rozżalonych. Ale No cóż. Mam sporo znajomych co dosłownie nim zdarzyli zaplanować już była ciąża. Ja wiem, że staramy się od paru mc ale ogólnie myślę sobie, że człowiek wcześniej się zabezpieczał, żeby w ciąże nie zajść a jak się okazuje to zajście całe nie jest wcale takie proste…taaaa, ja też myślałam, że po ślubie pyk i ciąża będzie.
Ależ głupia byłam.
No ale są ludzie, którym to tak przychodzi. I moja glowa ma nieuzasadniony żal do nich. Że nie oni nie mają żadnych trudności w zajściu, a ja mam, dlaczego.
Wiem, że nie powinnam mieć żalu, ale mam. Nie umiem inaczej
Aż się chce odpowiedzieć - kup sobie podręcznik do biologii dla ósmoklasistów okres w ciąży. Plamienie się zdarza ale jak ktoś okresu od plamienia nie rozróżnia … ehhhMiałam „okres” w ciąży
Ale zachcianek nie miałam, stad pewnie poronienie.
Ja może nie tyle mam żal do tego, że wiele par mają te ciąże na pstryknięcie palcem, a raczej do tego, że udaje im się życie układać wedle planów, że się udaje, że ciąża jest na czas- kiedy jest fajna praca, jest stabilnie, jest własny kąt, zdążyli się wybawić i zobaczyć kawał świata, a to wszystko jeszcze przed 30tką.No właśnie moja głowa obecnie też ma żal. Nie wiem czemu bo ja nie z tych rozżalonych. Ale No cóż. Mam sporo znajomych co dosłownie nim zdarzyli zaplanować już była ciąża. Ja wiem, że staramy się od paru mc ale ogólnie myślę sobie, że człowiek wcześniej się zabezpieczał, żeby w ciąże nie zajść a jak się okazuje to zajście całe nie jest wcale takie proste…
Kolega z działu też niedawno poznał dziewczynę, po paru miesiącach uznali, że będą się starać o dziecko, to w sumie nawet nie zaczęli starań bo po miesiącu ciąża. Koleżanka kolejna to samo odstawiła tabletki po 2 miesiącach była w ciąży No ale kto powiedział że życie jest sprawiedliwe…. No nie jest
Sorry ale muszę się pożalić. Taki mam dziś nastrój podły.
Jeszcze tydzień temu myślałam tak samo jak ty.Aż się chce odpowiedzieć - kup sobie podręcznik do biologii dla ósmoklasistów okres w ciąży. Plamienie się zdarza ale jak ktoś okresu od plamienia nie rozróżnia … ehhh
No dokładnie. Największe przygłupy często maja tak „idealne” życie bo im szczęście dopisze, a ja zanim dojdę do pewnych rzeczy to szkoda gadaćJa może nie tyle mam żal do tego, że wiele par mają te ciąże na pstryknięcie palcem, a raczej do tego, że udaje im się życie układać wedle planów, że się udaje, że ciąża jest na czas- kiedy jest fajna praca, jest stabilnie, jest własny kąt, zdążyli się wybawić i zobaczyć kawał świata, a to wszystko jeszcze przed 30tką.
Jestem z tego powodu bardzo rozżalona, bo przez wiele lat myślałam, że żeby mieć dobre życie wystarczy nie być głupim i podejmować rozsądne decyzje. Tymczasem, najgorszych przygłupów życie potrafi tak rozpieszczać, dopisuje im szczęście i wszystko się układa, zanim nawet zdążą się zastanowić co zrobić żeby to osiągnąć.
Tzn?Jeszcze tydzień temu myślałam tak samo jak ty.