reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Aż się chce odpowiedzieć - kup sobie podręcznik do biologii dla ósmoklasistów 😂😂 okres w ciąży. Plamienie się zdarza ale jak ktoś okresu od plamienia nie rozróżnia … ehhh
No zgodzę się i nie - bo ja miałam krwawienie które wyglądało jak typowy, najzwyklejszy, mocny okres właśnie. Nie było to plamienie, a byłam wtedy w ciąży która co więcej to krwawienie sobie przetrwała i poroniłam w 10 tyg.
Zresztą na staraczkach to opisywałam na bieżąco rok temu - byłam pewna że to poprostu poronienie, później skoro beta rosła, byłam pewna że to CP (przy CP taki „okres” w ciąży się zdarza często) a później okazało się że to normalna wewnątrzmaciczna ciąża
 
No zgodzę się i nie - bo ja miałam krwawienie które wyglądało jak typowy, najzwyklejszy, mocny okres właśnie. Nie było to plamienie, a byłam wtedy w ciąży która co więcej to krwawienie sobie przetrwała i poroniłam w 10 tyg.
Zresztą na staraczkach to opisywałam na bieżąco rok temu - byłam pewna że to poprostu poronienie, później skoro beta rosła, byłam pewna że to CP (przy CP taki „okres” w ciąży się zdarza często) a później okazało się że to normalna wewnątrzmaciczna ciąża
No ja czytałam o plamieniu które może być mylone z okresem ale nie sądziłam, że aż takie na serio może być mocne 😱😱 Serio?!

Kurde teraz to w szoku jestem 😁😁😁
 
No właśnie moja głowa obecnie też ma żal. Nie wiem czemu bo ja nie z tych rozżalonych. Ale No cóż. Mam sporo znajomych co dosłownie nim zdarzyli zaplanować już była ciąża. Ja wiem, że staramy się od paru mc ale ogólnie myślę sobie, że człowiek wcześniej się zabezpieczał, żeby w ciąże nie zajść a jak się okazuje to zajście całe nie jest wcale takie proste…

Kolega z działu też niedawno poznał dziewczynę, po paru miesiącach uznali, że będą się starać o dziecko, to w sumie nawet nie zaczęli starań bo po miesiącu ciąża. Koleżanka kolejna to samo odstawiła tabletki po 2 miesiącach była w ciąży 😂 No ale kto powiedział że życie jest sprawiedliwe…. No nie jest 😂

A ja też taka naiwna i głupia, myślałam odstawie tabsy chwila moment i będzie. Taaaaaa, tym samym ja po paru miesiącach i nabraniu świadomości - pukam się w głowę myśląc sobie jak to można być tak głupią, przecież ja generalnie tak dla zasady mam zazwyczaj pod górkę. Mi nic nie przychodzi ot tak. Na wszystko muszę zapracować 😂

Sorry ale muszę się pożalić. Taki mam dziś nastrój podły.
Mi to się jeszcze śmiać chce z tego, że przed ślubem naszym jedynym 'zabezpieczeniem' był stosunek przerywany. I ja myślałam, że jesteśmy tacy super genialni, ze nam to tak bezbłędnie wychodzi. No debil
 
Ja może nie tyle mam żal do tego, że wiele par mają te ciąże na pstryknięcie palcem, a raczej do tego, że udaje im się życie układać wedle planów, że się udaje, że ciąża jest na czas- kiedy jest fajna praca, jest stabilnie, jest własny kąt, zdążyli się wybawić i zobaczyć kawał świata, a to wszystko jeszcze przed 30tką.

Jestem z tego powodu bardzo rozżalona, bo przez wiele lat myślałam, że żeby mieć dobre życie wystarczy nie być głupim i podejmować rozsądne decyzje. Tymczasem, najgorszych przygłupów życie potrafi tak rozpieszczać, dopisuje im szczęście i wszystko się układa, zanim nawet zdążą się zastanowić co zrobić żeby to osiągnąć.
dokładnie. Ja już sie nauczyłam, że życie nie jest sprawiedliwe, człowiek zły może mieć wspaniałe życie, dobry chujowe i żadna karma nie wraca
 
No zgodzę się i nie - bo ja miałam krwawienie które wyglądało jak typowy, najzwyklejszy, mocny okres właśnie. Nie było to plamienie, a byłam wtedy w ciąży która co więcej to krwawienie sobie przetrwała i poroniłam w 10 tyg.
Zresztą na staraczkach to opisywałam na bieżąco rok temu - byłam pewna że to poprostu poronienie, później skoro beta rosła, byłam pewna że to CP (przy CP taki „okres” w ciąży się zdarza często) a później okazało się że to normalna wewnątrzmaciczna ciąża
bądź co bądź w mojej opini nawet jeśli to krwawienie wygląda jak okres to okresem nie jest - okres jest kiedy niezapłodniona komórka jajowa jest usuwana z organizmu, a w Twoim przypadku nie miało to miejsca. Więc owszem, zdarzają się plamienia i krwawienia w ciąży z róznych przyczyn ale w dlaszym ciągu nie są one miesiączką.
 
bądź co bądź w mojej opini nawet jeśli to krwawienie wygląda jak okres to okresem nie jest - okres jest kiedy niezapłodniona komórka jajowa jest usuwana z organizmu, a w Twoim przypadku nie miało to miejsca. Więc owszem, zdarzają się plamienia i krwawienia w ciąży z róznych przyczyn ale w dlaszym ciągu nie są one miesiączką.
A u mnie? xD
 
reklama
Mi to się jeszcze śmiać chce z tego, że przed ślubem naszym jedynym 'zabezpieczeniem' był stosunek przerywany. I ja myślałam, że jesteśmy tacy super genialni, ze nam to tak bezbłędnie wychodzi. No debil
Znam jedna osobę (bardzo mi bliską) która tez stosuje taki środek „zabezpieczenia” a tak z perspektywy czasu sobie myślę, czy to faktycznie takie szczęście czy może będzie jakiś problem jak w końcu przestaną i będą chcieli.
 
Do góry