reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

No ja jeszcze wyczytałam, że ryżowy jest ok. Sprobuje też ten ze strączków. A jak nie dam rady zastąpić to po prostu bede jeść al dente.

A np jak ja lubie zajrzeć do lodowki i se podezrec 3 rzodkiewki. Albo marchew. To takie podjadanie też nie wchodzi w gre?
Nie bo to jest traktowane jako osobny posiłek i powoduje wyrzut insuliny. Kawa z mlekiem też ;).

Generalnie idea jest taka żeby nażreć się raz na 3h a potem nie ruszać buzią :D.
 
reklama
No ja jeszcze wyczytałam, że ryżowy jest ok. Sprobuje też ten ze strączków. A jak nie dam rady zastąpić to po prostu bede jeść al dente.

A np jak ja lubie zajrzeć do lodowki i se podezrec 3 rzodkiewki. Albo marchew. To takie podjadanie też nie wchodzi w gre?
makaronu gryczanego nie polecam. Dla mnie nie do zjedzenia. Kazde podjadanie to wyrzut insuliny. Zatem mimo że rzodkiewka i marchewka są zdrowe To dla IO nie jest to wskazane. Tak samo nie powinno być przekąsek tylko pełnowartościowe posiłki.
 
Nie bo to jest traktowane jako osobny posiłek i powoduje wyrzut insuliny. Kawa z mlekiem też ;).

Generalnie idea jest taka żeby nażreć się raz na 3h a potem nie ruszać buzią :D.
dokładnie. Więc ja np przez pewien czas kawę piłam zaraz po obiedzie, tak samo robiłam z owocem zaraz po obiedzie gdy nie miałam.checi na owsianke czy jogurt.
 
Właśnie robię sobie hybrydy i puściłam sobie w tle niedawno dodany serial z netflixa- baby fever. Ale jaja, kobieta ginekolog z kliniki niepłodności ukradła sperme i się nią zapłodniła😁
O, muszę go sobie zapodać w jakiś weekend...
A przy okazji znalazłam film pod tym samym tytułem... Chyba też obejrzę... ;-)

The movie follows three ladies who are on a quest to defeat their biological clocks and have a baby. Trying everything from anonymous donation to ex-boyfriends, and adoption to seduction, no stone is left unturned as these women do anything to get pregnant.
 
O, muszę go sobie zapodać w jakiś weekend...
A przy okazji znalazłam film pod tym samym tytułem... Chyba też obejrzę... ;-)

The movie follows three ladies who are on a quest to defeat their biological clocks and have a baby. Trying everything from anonymous donation to ex-boyfriends, and adoption to seduction, no stone is left unturned as these women do anything to get pregnant.
Ty to sobie obejrzyj na Netflixie Nasz ojciec i wspomnij jak woziłaś spermę w termosie z Decathlonu i przynajmniej masz pewność skąd była :D.
 
Ty to sobie obejrzyj na Netflixie Nasz ojciec i wspomnij jak woziłaś spermę w termosie z Decathlonu i przynajmniej masz pewność skąd była :D.
Już widziałam :-)
Też sobie wówczas o termosie myślałam... Właściwie to tego termosu nie pilnuję od momentu oddania do odebrania ;-) Ale w tym labo w sumie pracują same kobiety, więc spoko :-D
 
To ja jeszcze wbiję z dwoma refleksjami dnia...

Pierwsza: zastępowałam dziś koleżankę i poszłam uczyć do szkoły dla maluchów (1-3).
Jeżuuuu, jakie tam są DZIECI!!!
Nie, nie w szkole.
Pod szkołą...
Średnia wieku tych wszystkich rodziców to jakieś 28 lat... Buuuu... Jak już będę mieć dziecko, to jak to będzie wyglądać?? Jako pięćdziesięciolatka tam stała będęęęęęęę...

Druga: poszłam na pobranie krwi. Z jednej strony super, bo to oznacza, że wizyta IVF za tydzień. Nigdy nie przypuszczałam, że te długie miesiące jednak szybko miną...
Na liście badań cały pakiet przyjemności: HIVy syfilise, różyczki i wirusowe wątroby...
Pani w labo do mnie: "W ciąży pani jest, tak?".

Buuuuuuuuuuuuuuuuu.
 
reklama
A czy to, że tak późno jem śniadanie to też powinnam zmienić? Czyli sama kawka po wstaniu a śniadanie po 3h nie wchodzi w gre.
Mam dokładnie takie same przyzwyczajenia... mam nadzieję, że nie będę musiała nigdy ich zmieniać...
Z drugiej strony jadę niedługo do Polski i perspektywa zrobienia sobie pakietu badań łącznie z krzywą jest ogromna... :p
 
Do góry