reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Albo chciałabym robić ceramikę - i akurat z tym zamierzam zapisać się na jakiś kurs, tylko może na jesień jak mi się unormuje sytuacja zawodowa :)
Zreszta fantazjujemy ze Starym ze wynajmiemy sobie jaks przestrzeń i on będzie robił rzeczy z drewna (jara się tym i jest po kursie) a ja ceramikę :)
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
 
reklama
Mnie w ogole strasznie kręcą takie manualne rzeczy. Mam wypatrzony kursy szycia i projektowania ubran. Ale mam tak chore godziny pracy obecnie ze nie jestem w stanie się wstrzelić w żadna grupę. Liczę ze za miesiąc dwa sie to unormuje troche i będę dzialac!
Mnie właśnie tez. Mam strasznie dość siedzenia przy kompie. I takie rzeczy działają na mnie odstresowująco ;)
Florystyka tez mnie kręci - tylko ze jeżdżenie po kwiaty rano na giełdę to nie moja bajka :D
 
Ja za to hobbistycznie chętnie bym się uczyła języków - chciałabym umieć hiszpański (uczę się), norweski, arabski i no jakiś węgierski :D po co? nie wiem :D
 
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
No to jest mały problem. Ale może kiedyś - małe piece chyba nie są aż tak drogie. Do tego można próbować z jakimiś dotacjami. Siostra męża ma piec do wypalania ceramiki wlanie kupiony na dotacje.
 
Moje ogromne marzenie!!!! Chętnie bym pojechała na warsztaty choćby już, bo bardzo bardzo chcę, ale u mnie w mieście nie ma nawet pracowni, gdzie byłby piec i mogłabym oddawać do wypalenia.
Nie ma? Niektóre ośrodki kultury albo warsztaty terapii zajęciowej kupują takie piece dla swoich podopiecznych :) może u Ciebie też są :)
 
A ja to bym chciała nic nie robić :p
Czuję się tak przepracowana, chyba przez tę wojnę bo wtedy pracowaliśmy praktycznie no stop, stres był o kolegów na miejscu. Teraz niby już spokojniej, ale to mnie tak wypruło totalnie, że nawet się trochę cieszę z tej anginy i tego, że mnie nie ma i staram się totalnie nie myśleć co się dzieje

W sumie jak tak dłużej myślę to mogłabym zostać instruktorką nurkowania w Australii :p jakbym była singielką to by był super deal
 
Nie ma? Niektóre ośrodki kultury albo warsztaty terapii zajęciowej kupują takie piece dla swoich podopiecznych :) może u Ciebie też są :)
Nie ma :( Pamiętam, jak kiedyś jako dziecko na koloniach artystycznych (w innym mieście) miałam możliwość skorzystać z prostych warsztatów ceramiki- gorący dzień jak dziś i chłodna glina na kole pod dłońmi...ale by mnie to teraz relaksowało😍
 
reklama
a o coś powanego poszło?
Oczywiście że nie, ale ja chodziłam naładowana od wczoraj, a mi długo schodzi żeby ciśnienie ze mnie zeszło, ale jego też coś kopnęło i wyrzutem się pyta CO idę zbadać, bo ja jak zwykle nic nie mówię, a on nie wie czy coś się dzieje, czy ma się martwić. O, pierdoły. A ja powiedziałam że hormony bo miałam skontrolować i wyszłam bez słowa bo miałam zbadać PRL i nie wolno się denerwować :p
Jeśli bardzo chcecie się wkurwić, to właśnie trafiłam na:

rodzina patusów mieszkała ze zwłokami własnego, dwuletniego dziecka. Typiara właśnie urodziła 6 dziecko.
Nawet nie chcę mówić, jak się we mnie gotuje.
Widziałam to już przed weekendem...
Jest cudownie! Kocham upały! Moja skóra nie (mam jasną karnację i cerę naczynkową), ale ja tak!
Szkoda tylko, że jestem w u siebie, a nie nad wodą.

Mogę to dopisać do swojej listy powodów, dla których nienawidzę ludzi?

A ja się obawiam, że to jedno z nas, które nie byłoby czynnikiem problematycznym w staraniach, chciałoby szukać szczęścia gdzie indziej. Kochamy się, nie wyobrażamy sobie rozstania, ale to jest teraz. A za 10 lat, kto wie jak nam siądzie na głowę brak dziecka.

Ja korzystałam, chociaż w ciąży nie byłam. I to już dwukrotnie. Pierwsza sytuacja, w supermarkecie była długa kolejka a mi się coś w jelitach przewracało i wiedziałam, że muszę działać, żeby dobiec do domu (na szczęście to sklep tuż obok, ale bez łazienki. Druga sytuacja to tydzień temu na evencie motoryzacyjnym, takie kolejki i ludzie się pchali jak bydło, nie można było zejść z trybun, bo na schodach i pod trybunami byli upchnięci ludzie, którzy nie dali przejść, a co dopiero wrócić na swoje miejsce. A mi się strasznie chciało siku po 2 piwach. W tych sytuacjach po prostu zrobiłam ,,dalej dalej brzuchu Gadżeta'' i wypięłam swoją oponkę. Kto widział moją fotkę before/after wywalenia sadła ten wie, że to wiarygodne. Sorry, życie zmusza dobrych ludzi do robienia złych rzeczy.
Mój nie wierzy w rozwody, więc mimo jego ogromnej chęci posiadania dziecka, może będzie musiał zostać że mną mimo jego braku. Kto wie co będzie za 10 lat...
Ja też bym spokojnie przeszła jako ciężarna w 4mcu,zwlaszcza w dzisiejszej sukience :D

P. S Pierdziele, jadę do tej galerii poprawić sobie humor, mimo że pieniążków bardzo mało, bo nam się budżet w tym mcu nie spiął, bo wszystko na budowę. Tym bardziej muszę poprawić sobie humor 😃
 
Do góry