reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

ej w ogóle przed chwilą wchodzi Stary ze wzwodem i mówi "idziemy się kąpać?" xD no i se poszliśmy :D
I po całej akcji mu się przypomniało, ze mówiłam mu o tym trzonie i najpierw mówi "jak to Wy mówicie, pręt?" xD a potem mu się przyomniał ten trzon i poszedł o krok dalej i mówi "Żona - do trzona" xD a potem "Gra o trzon" xD siedział na kiblu i sam się z zbijał z tych głupot xD
 
reklama
Co macie na obiad? Bo u mnie zapiekanka makaronowa z sosem serowym i szpinakiem 😝
U mnie dziś była panierowana mozzarella z frytkami i sosem tatarskim. Mieliśmy iść do restauracji na to ale uznałam że 30zl za taki tani obiad to za dużo i sama zrobię 🤣 Wyszło wyborne 😁

Booooo... tak generalnie to trzeba zawsze dostosować wino do posiłku :p Tu w supermarketach jest nawet taka tablica informacyjna ;-) Czasem jest to fajna zabawa i te smaki się świetnie komponują... Czerwone wino super "wchodzi" w przypadku mięsa, bardziej tłustych potraw, nie pije się go samego. Białe jest do ryb, a różowe generalnie na lato :-D
Jest taki wierszyk:
"Ryby, drób i cielęcina lubią tylko białe wina. Zaś pod woły, sarny, wieprze jest czerwone wino lepsze. Frukty, deser i łakotki lubią tylko wina słodkie, a szampany wie i kiep można podczas, po i przed"
Kiedyś wg niego dobieralo sie wino do potraw. Obecnie sommelier dobierze wino najlepiej i jeski ktoś lubi tylko czerwone to nawet do ryby mu dopasuje takie że podkreśli smak potrawy.

Ja też rzadko pije alko, mój nie lubi a samej to mi się nie chce. Bo jak kupie butle to muszę wypić. Czasem kupuje wino i zostawiam na później by podlac np baranine ale mój kochany małżonek często wylewa mi to do zlewu przy sprzątaniu twierdząc że na pewno było wywietrzale lub zepsute a ja się potem tylko denerwuje na niego 🤣
 
*sommelier dla nie wtajemniczonych jest to specjalista od win, dobiera wino do potraw, można go spotkać w lepszych restauracjach czy na dziale z winami np w Makro (dawno tam nie byłam ale kiedyś był tam taki pracownik) Wogole to wykwalifikowany kelner też powinien potrafić dobrać wino do potrawy 😁
 
Laski!!! Wywaliło mi takiego syfa, w takim miejscu- pod kącikiem oka 😳, że to musi być to! Bo przecież znam swoje ciało i nigdy tak nie miałam!!! 🤪🤣 A że był Aromek, owulka, Ovitrelle i bzykanko (choć jak wiadomo, przy syfie na ryju nawet nie trzeba się bzykać), to jednoznaczne! No i nie wspomnę, że jak se siedziałam na tarasie, to przeleciały nade mną dwa 🐦🐦 Patrzę! A to bociany! Myślę- łał, boćki, zaraz zrzucą jakiegoś małego gnoma może. A to były rybitwy, tylko takie jakieś dorodne. Zrzuciłam na karb swojego sokolego wzroku ;) no i myślę, że te rybitwy, to też pomogą ;)! A jak jeszcze se siknę na test "dwa dni po", to już w ogóle będzie wszystko wiadomo 😁😁😁!
 
Laski!!! Wywaliło mi takiego syfa, w takim miejscu- pod kącikiem oka 😳, że to musi być to! Bo przecież znam swoje ciało i nigdy tak nie miałam!!! 🤪🤣 A że był Aromek, owulka, Ovitrelle i bzykanko (choć jak wiadomo, przy syfie na ryju nawet nie trzeba się bzykać), to jednoznaczne! No i nie wspomnę, że jak se siedziałam na tarasie, to przeleciały nade mną dwa 🐦🐦 Patrzę! A to bociany! Myślę- łał, boćki, zaraz zrzucą jakiegoś małego gnoma może. A to były rybitwy, tylko takie jakieś dorodne. Zrzuciłam na karb swojego sokolego wzroku ;) no i myślę, że te rybitwy, to też pomogą ;)! A jak jeszcze se siknę na test "dwa dni po", to już w ogóle będzie wszystko wiadomo 😁😁😁!
Kocham cały ten post, a najbardziej (choć jak wiadomo, przy syfie na ryju nawet nie trzeba się bzykać) xD
 
reklama
Do góry