Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie do pełnej analizy trzeba dopasować rodzaj zgięcia do osoby i problemuMi to sie wysuwa taki wniosek ze wlasnie potwierdzamy to ze z tylozgieciem jest trochę trudniej zajsc
Podejmujesz sie?No właśnie do pełnej analizy trzeba dopasować rodzaj zgięcia do osoby i problemu
zazdroszczę!A my dzisiaj ze Starym idziemy na koncert Kings of Leon - zupełnie niespodziewanie ale miło bo na koncercie nie byłam od stu lat chyba
Miłej zabawy!
chciałam zarejestrować zwrot w aplikacji zalando I jakiś mi błąd wyskakiwał wiec tak klikałam i klikałam no i ciągle ten błąd wiec mowie dobra, później spróbuję. Zadzownilam do mamy, rozmawiamy i ciągle mi tel wibrował, patrze a ja mam 28 maili z potwierdzeniem zwrotu. Wiec dzwonie na infolinię zalando mowie jaka sprawa, Pan zerka i mówi że każde zamówienie kuriera jest na inny numer zwrotu wiec musi je ręcznie pokasować, prosi o cierpliwość, ja czekam a on nagle pyta jak ja to zrobilam bo on kasuje a nowe potwierdzenia wpadają w system 
finalnie na koniec rozmowy skasował 68 zamówień powiedzial ze jutro tam zadzwoni i każe im zignorować wszystkie moje zamówienia poza jednym ... a w trakcie pisania tej wiadomości dostałam kolejne 24 maile wiec zeby zwrócić 3 rzeczy zamówiłam kuriera 92 razy 
nieee właśnie a miałam nawet niedawno robione USGA żadnego opisu nie masz?
ale mnie rozczuliło to skrupulatne sikanie, aż mi się Ciebie szkoda zrobiłoja zawsze jak mój Małż był na drugą zmianę To robiłam czystke. Testy bunkrowalam jakoś w śmieci i czyms przykrywałam i od razu worek do wywalenia. Opakowania wrzucałam do pieca. Ale ja ogólnie nie testowalam aż tyle. Zawsze mialam z tyłu głowy ze na bank się nie udało I jak już naprawdę zbliżał się 32 dc I nie było @ to wtedy robiłam. I zawsze po teście oczywiście białym pięknie pojawiała sie @. I w sumie 10 dpo nie testowałam nigdy.
Ja więcej wariowałam przy owulakach. Kiedyś kupowałam w rossmanie domowe lab i robiłam jak było napisane nie piłam, nie sikałam, żeby był wiarygodny. Robiłam raz dziennie bo mega drogie były. A jak kupiłam tańsze na allegro to nawet 6 razy dziennie. I w moim ostatnim cyklu chyba ze 40 zrobiłam. Jak wariatka nie chciałam przegapić pika i co. Pik był a maz się na mnie wypiął i nie chciało mu sie seksu przez te dni. A ja tak skrupulatnie sikałam.
Nie no, góra dwa bo na rano musi być!Proszę przekazac staremu zbiorowy apel o udostępnienie choć 1 tesciku
