reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Apropo ochoty na chrupki czy frytki to ja np mam tak, że jak akurat mam ochotę na kit kata peanut butter to ma być kit kat peanut butter - dopóki go nie zjem będę go pragnąć. Mogę zjeść wory snickersów, twixów etc, ale jak ma być akurat kit kat peanut butter to musi być :D
Albo np kiedyś strasznie mi brakowalo czegoś do jedzenia i sama nie wiedziałam czego. Chodziłam, jadłam coś ale to uczuci braku nie opuszczalo mnie. Jakie było moje zaskoczenie, gdy poraz 90 zajrzałam do lodówki i oświeciło mnie jak patrzyłam na... pasztet podlaski. Co to była za uczta!
 
reklama
Dziewczyny to ja też mam staraczkowe pytanie :p

Za mną kilkanaście dni rzetelnych starań 😎

Czy jeżeli nie dostanę okresu w przewidzianym terminie, powiedzmy w 29dc, test będzie negatywny a ja rozpocznę wtedy stosować luteinę żeby wywołać ten okres (miałam ją brać od 16dc i tak przez pół roku 😔) - i jakimś cudem okaże się, że jestem w ciąży - to ta luteina nie zrobi mi "krzywdy", a tylko ewentualnie zafalszuje progesteron?
może tylko pomóc jeśli miałabyś mieć niedomogę:)
 
Na mnie czeka batonik. W ogóle mój men pojechał po zakupy, miałam mu napisać żeby kupił mi kinder country ale oczywiście praca mnie pochłonęła i zapomniałam. Wraca z zakupami, ja obieram ziemniaki, on rozpakowuje zakupy, patrzę a tam kinder country! A więc mówię, Ty chyba mi czytasz w myślach 😳😳😳😳😳 Nie jem często słodyczy, wiec to nie było takie oczywiste żeby mi go kupić! 😂A więc rozważam teraz wypicie kawy, chociaż pije bardzo mało, srednio jedna na tydzień albo i dwa czasem. Z tym że ja mam tak, że jak się napije kawy, to bardzo szybko zaczyna pracować mój żołądek przez co chwila moment jestem mega głodna i tak sobie myślę jak wypiję to co zjem zaraz 😂😂😂

No jak nic pms mi się włączył.
 
Ostatnia edycja:
Apropo ochoty na chrupki czy frytki to ja np mam tak, że jak akurat mam ochotę na kit kata peanut butter to ma być kit kat peanut butter - dopóki go nie zjem będę go pragnąć. Mogę zjeść wory snickersów, twixów etc, ale jak ma być akurat kit kat peanut butter to musi być :D
Tu problem jest taki, że jak mam ochotę na Kit Kata, Snickersa czy nawet jogurt, to się ich nie da kupić pojedynczo... jedynie po 6-10 sztuk. W dużym stopniu działa, no bo nie kupię tych 10, bo zjem, no...
 
Apropo ochoty na chrupki czy frytki to ja np mam tak, że jak akurat mam ochotę na kit kata peanut butter to ma być kit kat peanut butter - dopóki go nie zjem będę go pragnąć. Mogę zjeść wory snickersów, twixów etc, ale jak ma być akurat kit kat peanut butter to musi być :D
Albo np kiedyś strasznie mi brakowalo czegoś do jedzenia i sama nie wiedziałam czego. Chodziłam, jadłam coś ale to uczuci braku nie opuszczalo mnie. Jakie było moje zaskoczenie, gdy poraz 90 zajrzałam do lodówki i oświeciło mnie jak patrzyłam na... pasztet podlaski. Co to była za uczta!
HahHahah ja mam podobnie, ostatnio chodziła ze mną byle jaka sałatka ale żeby w niej był ogórek kiszony i jajko na twardo. Więc zrobiłam sama taką na szybko i byłam zachwycona 😂😂😂zjadłabym cokolwiek bez jajka i ogórka to bym się tak nie zachwycała 😂😂
 
Ja mam cykle na stymulatorze+zastrzyk na pęknięcie, poprzednio aromek+ovitrelle teraz clo+pregnyl (o ile go dostanę bo póki co wszędzie niedostępny). Jeden cykl był tylko na aromku bez zastrzyku i zrobiła mi się torbiel z przetrwalego pęcherzyka, ten i kolejny cykl były stracone ponieważ w kolejnym nie mogłam brać leków na stymulację bo pompowalyby one torbiel a nie pecherzyk. Dopiero w połowie kolejnego cyklu moja gin zrobiła usg i stwierdziła ze torbiel znikła wraz z menstruacją. Nie wiem czy takie usg można wykonac 1-2 dc i w 3dc rozpocząć stymulację.
można.
Generalnie większość lekarzy przy stymulacji zaleca zastrzyk na pęknięcie, nawet jeśli samoistnie pęcherzyki pękają. Bo stymulacja bez zastrzyku zwiększa szanse torbieli właśnie.
Przy IUI w Danii wymagali od nas usg właśnie z 1-3dc i. wtedy spokojnie można ocenić czy są jakieś zmiany, w tym torbiele.
 
Ja jestem po braniu dostenixu ale po 2 miesiącach odstawienia ta prolaktyna niby jest w normie ale w górnych widełkach wiec według endo bez sensu wracać do Dostinexu i zaleciła, że mam brać castangus - i jakoś tak zerknęłam na jakiś inny specyfik i zobaczyłam te różnice i nie wiem co mam o tym myśleć 🤔
Ja nim zaczęłam brać Norprolac na prolaktynę to miałam spróbować z Mastodynon i skontrolować poziom. Poziom urósł z górnej granicy widełek zamiast spaść, więc dostałam normalny lek. Więc jakoś nie wierzę w te ziołowe specyfiki na PRL. Polecam kontrolować nadal poziom przy ich braniu.
Widziałam w filmach i serialach niesamowicie piękne śluby, czy to na Santorini, czy we Włoszech, albo gdzieś na górskiej polanie, ale nie miałam jakieś odgórnej wizji tego jaki miałby być mój wymarzony ślub. Wiedziałam tylko, że nie może być kościelny i ma być w plenerze. No i nie glam, czy royal, bo to nie moje klimaty. Wiedziałam za to, jak chciałabym się czuć tego dnia i to mi się udało osiągnąć w 100%. Od ślubu minął rok, dosyć ciężki na mnie i starego, ale jak patrzę na zdjęcia albo oglądam reportaż to widzę przede wszystkim to, jaka byłam szczęśliwa, wyluzowana, jak się świetnie bawiłam na weselu.
Z obserwacji u znajomych widzę, że im bardziej szczegółowa jest wizja wymarzonego ślubu, tym bardziej się spinają i stresują każdym drobiazgiem, który mógłby pójść nie tak i pozostawić rysę na wymarzonym ślubie.
@olka11135 życzę ci żeby twoje marzenie się spełniło!
Ja tak samo, wiedziałam że chce się super bawić, ma być dobre jedzenie, muzyka, fotograf (tu była totalna wtopa, przez kilka mcy mi się płakać chciało) i kamerzysta żeby to uwiecznili. Reszta była mi zupełnie obojętna. Czułam się nieziemsko, do tej pory pamiętam to uczucie z tamtego dnia, a było to 4 lata temu. Goście zachwyceni. Nie był to jakiś glamour, Royal wedding, bo nie tego chcieliśmy i nas nie było stać. Miejsce na pierwszy rzut oka nie zachęcało, ale było przez nas sprawdzone więc się nawet nie wahaliśmy. Żadnego myślenia o kolorze pokrowców na krzesła, czy złotych podstawek pod talerze czy innych takich pierdół, wogóle o tym nie myśleliśmy, podchodziliśmy zupełnie na luzie i się niczym nie stresowałam. Także tak, popieram, im bardziej ludzie chcą żeby było perfect, tym większy niepotrzebny stres i presja w tym dniu.
Wczoraj też, zjadłam makaron z jogurtem (śmietany nie było) i truskawkami, po godzinie zrobiłam sobie burgera na grillu a po dwóch godzinach zjadłam dwie karkówki. Po czym po godzinie mówię, że bym coś zjadła…. Mój men mówi, znowu?! 😂😂😂
Zrobiłam dwa tosty ale znów zaraz dopadł mnie głód wiec uznałam że idę spać bo to już chyba przesada.

Jakbym tasiemca miała 🤦‍♀️😂
Może to cionsz 😂 Ja tak ciągle musiałam coś jeść. A później nic nie chciałam jeść dla odmiany :p
 
reklama
Do góry