Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 566
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas też burze, ale mój pies na szczęście ma gdzieś to. Ciekawe od czego to zależy, czy zwierzak się boi czy nie.A mój biedak umiera teraz ze strachu, bo jest burza. Wzięłam laptopa do łazienki żeby jeszcze popracować, ale generalnie siedzę z nim obok wanny.
on linieje 2 razy do roku - od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia Dużo gubi, ale ma miękką sierść i bardzo łatwo się ją sprząta, a na podłodze wszystko się zbiera w kulki jak na dzikim zachodzie i jak przechodzisz to zbierasz kuleczkę i do śmietnikaDużo sierści gubi?
O to jak nasza, tylko nasza jest szorstkowłosaon linieje 2 razy do roku - od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia Dużo gubi, ale ma miękką sierść i bardzo łatwo się ją sprząta, a na podłodze wszystko się zbiera w kulki jak na dzikim zachodzie i jak przechodzisz to zbierasz kuleczkę i do śmietnika
Może od wieku. Moja piesia jak była mała to się bardzo bardzo bała petard. Potem już nieU nas też burze, ale mój pies na szczęście ma gdzieś to. Ciekawe od czego to zależy, czy zwierzak się boi czy nie.
To są "biegacze stepowe"on linieje 2 razy do roku - od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia Dużo gubi, ale ma miękką sierść i bardzo łatwo się ją sprząta, a na podłodze wszystko się zbiera w kulki jak na dzikim zachodzie i jak przechodzisz to zbierasz kuleczkę i do śmietnika
Moja tez się w ogóle nie boi, tak samo fajerwerki jej nie ruszają. Tyle ze u mnie to pies myśliwski wiec ja mam teorie, że ona ma w genach odporność na huk i wybuchU nas też burze, ale mój pies na szczęście ma gdzieś to. Ciekawe od czego to zależy, czy zwierzak się boi czy nie.
Moje zwierzaki olewaja fajerwerki jeśli trwają powiedzmy 30 min. Ale ostatnio w Opolu walili ponad godzinę i tego już nie wytrzymałyMoja tez się w ogóle nie boi, tak samo fajerwerki jej nie ruszają. Tyle ze u mnie to pies myśliwski wiec ja mam teorie, że ona ma w genach odporność na huk i wybuch
Teściowie mają teriera i ona pieresza wyczuwa burze, my jeszcze nie wiemy, że będzie a ona już się chowa po kątach. A terrier to ponoć też myśliwskiMoja tez się w ogóle nie boi, tak samo fajerwerki jej nie ruszają. Tyle ze u mnie to pies myśliwski wiec ja mam teorie, że ona ma w genach odporność na huk i wybuch
No to mam jeszcze druga teorie. Jak była szczeniakiem oglądaliśmy akurat dużo głośnych filmów - w tym jakieś wojskowe - wiec może się osłuchała i puszczaliśmy jej fajerwerki na YTTeściowie mają teriera i ona pieresza wyczuwa burze, my jeszcze nie wiemy, że będzie a ona już się chowa po kątach. A terrier to ponoć też myśliwski
Za to mój pies przesypia burze i sylwestra