Ojoj - ale mi zadałaś!! ;-)
Hmmmmmmm... Kupiłam za dużą wanienkę - wystarczy 80cm a ja się skusiłam na allegro na 100, Nie sprawdziły się u mnie usztywniane rożki te z wkładem kokosowym za to bardzo potrzebny jest rożek miękki (taki bez usztywnień) - przy karmieniu piersią w tych sztywnych rożkach dziecku i mi było niewygodnie za to nie wyobrażam sobie karmić go inaczej niż zawiniętego właśnie w miękki rozek. Jak narazie nie używam też ani poduszki ani kołderki w łóżeczku - synek jest cały czas w rożku a na noc nakryty kocykiem. Przewijak taki na łóżeczku lub na komodzie to konieczność .
No i tak jak już wspomniałam - zrobiłam za duze zapasy Pampersów- teraz mi zostają bo mały wyrasta z nich.
Bardzo potrzebne są pieluchy tetrowe - kładę małemu pod główkę, wycieram buźkę, kładę na ramieniu jak go biorę do odbicia lub... "łapię" siuśki jak sika podczas przewijania, rozkładam na przewijaku itd, itp
Ręczniki z kapturkiem też się u mnie sprawdzają - 2 sztuki bo mały miał okres, ze robił kupę jak tylko zawinęłam go w ręcznik
O kosmetykach już pisałam - Emolium!! a do tyłka mam chyba wszystkie możliwe mazidła i nie wiem czy którekolwiek działa (Sudocrem, Alantan, Bepanten, Nivea SOS, Maść z wit.A) Na synku sprawdza się zwykły puder Babydream z Rossmana (dobry na potówki)
NIE dla smoczków uspokajających z TT - mały nie chciał go ssać i to potwierdziło kilka moich koleżanek za to super sprawdza się smoczek NUK. Butelkę mam z TT ale rzadko używam bo synek jest baardzo cycowy
Za to dużo osób poleca butelki Dr Brown's (niestety drogie) i mam zamiar kupić jak będę rezygnować z karmienia piersią.
Witaminy - mi zapisano w szpitalu VitaK i VitaD (trzeba dawac dziecku jak się karmi piersią) i tak też kupiłam - okazuje się to bez sensu bo istnieje połączona VitaK+D - mało, że wychodzi taniej to dużo łatwiej podać dziecku 1 kapsułkę niż 2!! Więc jeśli dostaniecie w Świdnicy receptę na osobne witaminy to jej nie wykupujcie tylko kupcie łączoną - zniżek i tak nie ma.
Nakupiłam też nadmiar herbatek na laktację - okazały się zbedne bo mleko leci (wystarczy dużo pić)a synek źle reaguje na koperek zawarty w tych herbatach. No właśnie- uważać na polecany koperek bo często zamiast pomagać nasila objawy co potwierdziła pani pediatra.
Ufff - nie wiem co jeszcze
O ubrankach nie piszę bo wszystko zależy od upodobań mamuśki i pory roku.
Aaaaa, jeszcze jedno - nie używam wcale gruszki do nosa i "dzieciowych" nożyczek do paznokci (można sobie nimi laurki wycinać bo są za grube) sprawdzają się zwykłe nożyczki do paznokci a najlepiej takie do wycinania skórek bo mają cienką końcówkę.
Fotelik- bujaczek mam i używam choć nie za dużo. Jeszcze nie przetestowałam maty edukacyjnej - muszę ją wydobyć.
No to się rozpisałam :-) :-) :-) Jak mi się coś przypomni to dorzucę jeszcze garść moich spostrzeżeń.