Jaasna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2018
- Postów
- 1 634
Moim zdaniem sprawę wiary rodzice wpajają dziecku tak samo jak etos wychowawczy czy społeczny.
Teraz coraz częściej ludzie rozdzielają kwestię wiary od kościoła. Często wierzą w Boga, materię, życie pozagrobowe lecz nie koniecznie w kościół jako taki, jawną hipokryzję, ubiznesowienie i małostkowość duchownych. To czy chcemy tam przynależeć zależy od nas.
Dobrze byłoby gdybyśmy jako rodzice też unikali hipokryzji - możemy być katolikami, prawosławnymi, ateistami czy panteistami, ale deklarujmy się w jedną stronę. Nie stójmy jedną nogą trochę w tej religii, a trochę w tamtej czy żadnej - jednak dzieci biorą z nas przykład - to czy deklarujemy konformizm w sprawach wiary czy pełną swobodę. Bo wiecie , najgorzej jak ludzie krzyczą na kościół ale kościelne sakramenty chcą. Takie jest moje zdanie
A co do wyborów podejmowanych przez dziecko, to uważam, że należy dać dziecku tyle swobody ile na dany czas potrafi unieść. Sprawy dotyczące zdrowia czy życia są ponad to, nie ma o czym tu w ogóle mówić, ale dlaczego nie pozwolić dziecku decydować o kolorach ścian w pokoju, rodzaju spodni na dziś czy co zjeść na kolację? Tu i w innych podobnych jak najbardziej jestem za
Teraz coraz częściej ludzie rozdzielają kwestię wiary od kościoła. Często wierzą w Boga, materię, życie pozagrobowe lecz nie koniecznie w kościół jako taki, jawną hipokryzję, ubiznesowienie i małostkowość duchownych. To czy chcemy tam przynależeć zależy od nas.
Dobrze byłoby gdybyśmy jako rodzice też unikali hipokryzji - możemy być katolikami, prawosławnymi, ateistami czy panteistami, ale deklarujmy się w jedną stronę. Nie stójmy jedną nogą trochę w tej religii, a trochę w tamtej czy żadnej - jednak dzieci biorą z nas przykład - to czy deklarujemy konformizm w sprawach wiary czy pełną swobodę. Bo wiecie , najgorzej jak ludzie krzyczą na kościół ale kościelne sakramenty chcą. Takie jest moje zdanie
A co do wyborów podejmowanych przez dziecko, to uważam, że należy dać dziecku tyle swobody ile na dany czas potrafi unieść. Sprawy dotyczące zdrowia czy życia są ponad to, nie ma o czym tu w ogóle mówić, ale dlaczego nie pozwolić dziecku decydować o kolorach ścian w pokoju, rodzaju spodni na dziś czy co zjeść na kolację? Tu i w innych podobnych jak najbardziej jestem za