Mam jeszcze jedną wątpliwość dotyczącą podawania maleństwu soczkówSłyszałyscie jakies za i przeciw.Jak czesto mozna je podawac?I czy moje malenstwo nie dostaje zbyt mało płynów skoro 4-5 razy pije mleczko i do obiadku podaje mu herbatke lub soczek?Za odpowiedzi z góry wielkie dzielki - pozdrawiam
reklama
Soczek jest dla dziecka raczej posiłkiem niż napojem.
Dziecko w ciągu dnia może popijać napoje niesłodzone czyli najlepiej wodę, ja podaję herbatki, ale nie dla dzieci, tylko parzę normalne zioła czy herbaty owocowe np. z Herbapolu(rumianek, koper, lipę, malinę z dziką różą itp). Moim zdaniem te granulaty dla dzieci to kolejny chwyt producentów, wszystkie są słodzone, zawierają jakieś dodatki, których je nie chcę dziecku dawać.
Sok, z tego co wiem, powinno się podawać raz dziennie, do 150 ml, bo jest to też spora dawka cukru (cukier z owoców to też cukier, chociaż nie ten krystaliczny), nie wprowadzać takich nawyków, że maluch cały dzień sączy soczki. No i ja jestem za sokami surowymi, wyciskanymi w domu. Zresztą mój synek tych kupnych nie chce, najbardziej lubi sok z marchwi i buraka, owocowe niekoniecznie.
Mi było trudno wprowadzić jakiekolwiek picie, mały chcial tylko mleko. I też się obawiałam, że za mało pije. Ale zaczęłam podawać mu po posilkach stałych i zawsze kilka łykow wypije, może z czasem się przyzwyczai. Ale ostatnio szukałam informacji na ten temat i przeczytałam, że niemowlę do roku powinno wypijać 100-150 ml dodatkowych płynów (poza tym ewewntualnym sokiem, który nie jest konieczny), więc wcale litrami nie musimy tego dzieciom wlewać.
Dziecko w ciągu dnia może popijać napoje niesłodzone czyli najlepiej wodę, ja podaję herbatki, ale nie dla dzieci, tylko parzę normalne zioła czy herbaty owocowe np. z Herbapolu(rumianek, koper, lipę, malinę z dziką różą itp). Moim zdaniem te granulaty dla dzieci to kolejny chwyt producentów, wszystkie są słodzone, zawierają jakieś dodatki, których je nie chcę dziecku dawać.
Sok, z tego co wiem, powinno się podawać raz dziennie, do 150 ml, bo jest to też spora dawka cukru (cukier z owoców to też cukier, chociaż nie ten krystaliczny), nie wprowadzać takich nawyków, że maluch cały dzień sączy soczki. No i ja jestem za sokami surowymi, wyciskanymi w domu. Zresztą mój synek tych kupnych nie chce, najbardziej lubi sok z marchwi i buraka, owocowe niekoniecznie.
Mi było trudno wprowadzić jakiekolwiek picie, mały chcial tylko mleko. I też się obawiałam, że za mało pije. Ale zaczęłam podawać mu po posilkach stałych i zawsze kilka łykow wypije, może z czasem się przyzwyczai. Ale ostatnio szukałam informacji na ten temat i przeczytałam, że niemowlę do roku powinno wypijać 100-150 ml dodatkowych płynów (poza tym ewewntualnym sokiem, który nie jest konieczny), więc wcale litrami nie musimy tego dzieciom wlewać.
e-stera
Fan(ka)
Moj wode od malego uwielbia-soki tka sobie lubi.Sama wyciskam i woli bardziej od tych kupnych.
Ale sa dzieci ktore wody nie pija, bo nie lubia.Zaleca sie rzciencanie tych sokow pol na pol z woda
Ale sa dzieci ktore wody nie pija, bo nie lubia.Zaleca sie rzciencanie tych sokow pol na pol z woda
Moja młoda pije i wodę i herbatki i soki. Soku nigdy jej nie rozcieńczałam wodą i nadal tego nie robię. Jednak zawsze wybiera dla niej tylko soki bez dodatku cukru i nigdy nie podawała jej soku na noc i w nocy. W nocy tylko wodę przegotowaną a na noc cienką herbatkę.
maltanka
Fanka BB :)
ja daję swojemu soczki od czasu do czasu tak nie więcej niż 150 ml, nie rozcieńczałam, ale zauważyłam, że woli herbatki i naturalne soki.
Witam,
Moja córeczka kończy właśnie 3 m-ce. Cały czas jest na piersi,nie wprowadzałam jej mleka modyfikowanego. Pediatra jednak stwierdził żewarto byloby wprowadzić butelkę z soczkami rościeńczonymi (jabłko, marchewka) żeby przyzwyczaić Małą do butelki oraz do nowych smaków
Co wy myslicie na ten temat??
Zastanawiam sięjak będzie wyglądało to jak wróce do pracy, wówczas córcia będzie miała skończone 6 m-cy.
Moja córeczka kończy właśnie 3 m-ce. Cały czas jest na piersi,nie wprowadzałam jej mleka modyfikowanego. Pediatra jednak stwierdził żewarto byloby wprowadzić butelkę z soczkami rościeńczonymi (jabłko, marchewka) żeby przyzwyczaić Małą do butelki oraz do nowych smaków
Co wy myslicie na ten temat??
Zastanawiam sięjak będzie wyglądało to jak wróce do pracy, wówczas córcia będzie miała skończone 6 m-cy.
reklama
ewelina975
W&E&P
Witaj,
moim zdaniem to jeszcze za wcześnie... Przyjeło się, że dzieciom karmionym piersią rozszerza się dietę w 6 miesiącu dopiero, ale z pediatrą nie będę dyskutować ;-) Ja radziłabym odciągać pokarm i dawać dzieciaczkowi z butelki i w ten sposób powinna się przyzwyczaić. A soczki może w 5 miesiący najwcześniej? ;-) Pozdrawiam
moim zdaniem to jeszcze za wcześnie... Przyjeło się, że dzieciom karmionym piersią rozszerza się dietę w 6 miesiącu dopiero, ale z pediatrą nie będę dyskutować ;-) Ja radziłabym odciągać pokarm i dawać dzieciaczkowi z butelki i w ten sposób powinna się przyzwyczaić. A soczki może w 5 miesiący najwcześniej? ;-) Pozdrawiam
Podobne tematy
Podziel się: