reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta matki karmiącej i wszystko co chciałybyście wiedzieć o karmieniu piersią!

reklama
Ja uwielbiam kozie sery, ale teraz nie jem przez tę głupią dietę.

Właśnie zjadlam ciastka francuskie z dżemem... Trzy:)

Z tą dietą to sama nie wiem. Przez 3 tyg nic się nie zmienilo z kupą, nadal był śluz. Zjadlam ser i bez zmian, więc zjadlam znow. Po tygodniu zjadłam ciasto i były brązowe niteczki. Już sama nie wiem czy ta dieta ma sens.

U nas też był śluz w kupie przez 3 tygodnie. Konsultowalam chyba z 5 osobami w tym 3 lekarzami i poloznymi tez doradczynia laktacyjna i ile osób tyle opinii. Diety nie udało mi się zmienić. Zresztą nikt mi nie powiedział co wyeliminować a śluzu już nie ma. Zwrócono mi uwagę że mleko matki też zmienia skład i może być taka reakcja. W posiewie nic nie wyszło.
 
A tutaj z tym sluzem nic nie robia do 3 miesiaca, ze ten sluz jest normalny. O ile nie ma krwi w kupce, nawet nikt nie chcial ze mna rozmawiac ze mala ma sluz, ale powiem Wam, ze faktycznie minal nam 3 miesiac a sluzu w kupie z kazdym dniem jest coraz mniej.

Ostatnio nawet jak bylam u lekarza, to uslyszalam ze dopoki bede karmic piersia to sluz od czasu do czasu sie pojawi i mam sie tym nie martwic, bo on teraz bedzie powoli zanikal.Co lekarz to opinia.
 
Ostatnia edycja:
Zważyłam wczoraj swoją córę i mamy chyba problem podobnie do Ciebie Lilla :( na wadze wyszło 5400 to tylko 200g więcej niż 5tyg temu :( Postaram się pójść dziś do przychodni zważyć na tej samej wadze co wtedy, ale to bardzo mało. Jestem załamana, bo ja swojej do częstszego jedzenia nie zmuszę. Wczoraj walczyłam z nią od 14 do 17 co pół godz przystawiając. A jadła wcześniej o 11. W nocy 2 porządne karmienia, ale jak widać to nie wystarczy. Chciałabym skonsultować z lekarzem, ale boję się, że każe mi włączyć mm. Po zważeniu zadzwonię jeszcze do doradczni laktacyjnej. A już zaczynałam lubić karmienie piersią ...
 
Floriana zaglądąłaś jej do buzi? Nie ma pleśniawek? Może ją coś boli jak je i dlatego unika jedzenia? Ja nie wierzę w rośniecie wzwyż i nie przybieranie. Dzieci po prostu rosną skokowo i nie ma się to nijak do długości dziecka. Aczkolwiek na przestrzeni 5 tygodni powinna coś przybrać:tak: Jak pójdę na szczepienie to zważę Adama, bo ostatnio ważyłam go ze sobą na wadze w domu i wygląda na to, że w 2 tygodnie przybrał 300g, czyli znowu mniej niż ostatnio. Żeby tylko z kanału centylowego mi nie spadł..
 
Dziękuję Wam dziewczyny! Ale chyba za szybko spanikowałam. Poszłam do przychodni zważyć ją na tej samej wadze co ostatnio i jest 5900:tak: nie będę już pożyczać od koleżanki tej elektronicznej:dry: eh ja ciągle panikuję zamiast racjonalnie myśleć. Widocznie ona naprawdę nie potrzebuje więcej jeść. Teraz karmiłam ją o 5.40 a potem dopiero 10.20. Wcześniej nie chciała. Muszę wierzyć, że krzywdy sobie nie robi. Chociaż przy tym karmieniu na żądanie nie mogę sobie zupełnie zaplanować dnia.
.jagódka- też tak patrzysz na te siatki? Adaś jest w dolnym centylu, że boisz się, że spadnie?
 
reklama
Do góry