reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

Aga, ja myślę, że filtr 30 zupełnie wystarczy - wystarczy, że dosmarujesz malutką kremem jeżeli jesteś z nią na dworze naprawdę bardzo długo i już :-)
Dominika to śliczne imię, a przy okazji powiem Ci, że tak ma na imię moja ukochana chrześnica :tak:

A propos buziek - znajdują się po prawej stronie od okienka, w którym wpisuję treść wiadomości - wystarczy na nie kliknąć. Jeżeli ich nie widzisz, to trzeba chyba pogrzebać w ustawieniach profilu/opcji i zaznaczyć tak, żeby było "uśmieszki są włączone". Teraz gdy piszę tę wiadomość taka informacja pojawia się na samym dole strony, a u Ciebie jak jest ustawione?

Maksio właśnie niedawno zasnął ,trochę późno.... mąż będzie miał lekko bo ja niedługo jadę do ginekologa więc będzie sobie pewnie siedział ze śpiącym maluszkiem.
 
reklama
Ja zawsze klikałam na "szybką odpowiedź" i tam nie było tych buziek:-( a teraz jak kliknęłam "odpowiedź" to sie pojawiły:laugh2: A na dole też mam zaznaczone "uśmieszki są włączone". Dzięki za pomoc :-)
Widzę, że nikt inny poza nami tutaj nie zagląda, a szkoda :-(

Pozdrawiam!!
 
Może Monika zajrzy jak juz z powrotem pojawi się na BB po swoim ślubie. Ciekawa jestem, jak wszystko poszło! :-)

Jutro wyjeżdżamy do Mielna na kilka dni, ale słyszałam w radiu, że pogoda ma być kiepska.... może się mylą?? ;-)

Maksio właśnie pojechał ze swoją nianią na wycieczkę autobusem na dworzec kolejowy. A ja, mama kwoka- trochę poddenerwowana jestem. Sama muszę troszkę popracować a potem jadę po zakupy, potem sprzątanie, pakowanie... ech.

Aga, zostajecie w Pile na długi weekend?

Miłego dnia!
 
Witam :-) Wczoraj wróciliśmy z Mielna, gdzie fajnie sobie wypoczęliśmy.

Dziś z koleżanką zabrałysmy maluchy samochodem nad jeziorko (nie wiem jak się nazywa, przy drodze w kierunku Jastrowia, tuż za zajazdem Celmar), gdzie fajnie się dzieci bawiły, może poza tym, że Maks był bardzo zdeterminowany, żeby jednak wskoczyć do jeziora, a ja musiałam go non stop pilnować ;-) ;-)

Ciekawa jestem, co słychać u pozostałych mamuś i dzieciaczków. Jak tam Monika po ślubie??? Jak Aga po długim weekendzie?

Odezwijcie się! :tak:
 
Witam :-) My długi weekend spędziliśmy u rodzinki. Trochę u rodziców, trochę u teściów i szybko upłynął nam ten tydzień;-)
Dzisiaj wybieram sie z Dominiką do lekarza, bo dostała jakieś dziwne uczulenie na nóżkach, szczególnie pod kolanami:no: Boje sie ze to czasem jakaś alergia.
A do tego jeszcze cały czas drapie sie w uszko. Pewnie gdyby to było jakieś zapalenie to by ją to bolało, ale ona przy tym nie płacze, a poza tym mała już od dłuższego czasu ciągnie sie za uszka i drapie:baffled: Na początku myślałam, że może odkryła nową część swojego ciałka i ją tą ciekawi, ale teraz to już za długo. Zobaczymy co Pani doktor nam powie.
Pozdrawiam wszystkie pilanki!!!
 
Witam drogie pilanki :-D
Już jestem. Chrzciny i ślub przeszły bez większych problemów, ale trzeba było mieć dobrą organizację :tak:Muszę wam powiedzieć, że gdybym nie była dobrze zorganizowana to miałabym ogromny problem tego 28 kwietnia z tymi dwoma imprezami. O 9:30 były chrzciny ok 30 km od Piły, więc trzeba było wyjechać już o 8:45 żeby zdążyć. Z powrotem w domu byliśmy krótko przed 11, więc szybki prysznic i heja do fryzjera. Tam byłam niecałą godzinkę. Szybciutko zrobiłam makijaż i ubrałam się w kieckę i już była 12:15 i błogosławieństwo, a potem to już jechaliśmy do Urzędu Stanu Cywilnego :-D. Ślub był o 13, a przed 14 byliśmy już w lokalu. Ogólnie mieliśmy zamówioną salę na 22 osoby, w tym dwójka dzieci (nie licząc Witusia). Wszyscy goście byli zadowoleni z jedzenia i zabawy, co dla nas było najważniejsze :tak:
Z Witkiem mieliśmy mały problem, bo ok 14 zacząl tak głośno płakać, że my na zmianę go uspokajaliśmy, a goście byli poddenerwowani, bo nie wiedzieli jak mają nam pomóc. A on już był głodny i zdenerwowany całym dniem - za dużo ludzi i za głośno jak dla niego. Ale udało nam się w końcu go uspokoić i nakarmić, a potem poszedł sobie na spacerek i drzemeczkę i wszystko już było dobrze. o 19 pojechał z babcią Gabrysią, czyli Maćka mamą, do jej domu i tam już został do następnego dnia. Nockę babci przespał bez problemów. A ja się wcześniej bardzo martwilam jak on przeżyje ten dzień :-( A tu wszystko wyszło dobrze. Nasze dzielne dziecię bez problemów przeszło chrzest (nie płakał w ogóle podczas lania główki :szok::-)), przed naszym ślubem trochę się zdrzemnął, ale na sam ślub już się obudził i też brał czynny udział w uroczystości :-D i nawet nie płakał ani nie zakwilił. Mamy dzielne i kochane dzieciątko :tak:;-):-D:laugh2:
 
A to kilka fotek z chrzcin i ślubu. Ogólnie mamy zrobionych pomad 600 zdjęć i jeszcze dziś mamy od fotografa odebrać na płycie 170 fotek. Nie wiem kiedy ja je wszystkie wywolam :szok::-(

Chrzciny - chrzestną jest moja siostra, a chrzestnym Maćka brat
 
A oto kilka zdjęć z naszego ślubu:
1. Błogosławieństwo
2. W USC ze śpiącym królewiczem Witusiem ;-)
3. Podczas składania przysięgi małżeńskiej
4. Ze świadkami
5. Wituś zastanawia się pewnie co ci wszyscy ludzie chcą od moich rodziców ;-):-D:laugh2:
 
reklama
6. Zdjęcie ze wszystkimi osobami, które brały udział w naszej uroczystości
7. Taniec mamusi z synkiem :-D
8-9 Zdjęcia rodzinne :-D
10. Z moimi rodzicami i Maćka mamą
 
Do góry