klusiaM
Fanka BB :)
chciałam się tylko przywitać.
jestem z dziećmi u mamy. przed chwilą dowiedziałam się, że moja przyjaciółka świadkowa ma raka. jest niedaleko, w rodzinnym mieście, a ja nie mam z kim zostawić dzieci by do niej pobiec przytulić. Nie znam się na tym, nie miałam styczności raczej...przecież nie każdy musi być złośliwy prawda??? ma mieć operację w piątek jeśli uznają jej ubezpieczenie z UK.
także nie będzie licealnego spotkania, chyba, że nie dojdzie do operacji. w każdym razie nie mogę o niczym innym myśleć.\
a córa moja jakby czuła. nigdy nie drzemała ok 17, chyba że jak zwykle na 35min....a zasnęła przed 17 i śpi cały czas spokojnie, aż jestem w szoku, karmiłam 4 godziny temu... nie będę jej budzić, ale co ona będzie robić w nocy??? dziś marchewki dzień 2... zostało jeszcze w słoiczku trochę, ale jadła już ładniej
miałam piec, robić sałatkę z siostrą, a ona robi wszystko z Kubą, ja do niczego...
sory, że jak zwykle ostatnio nawet nie poczytam...
jestem z dziećmi u mamy. przed chwilą dowiedziałam się, że moja przyjaciółka świadkowa ma raka. jest niedaleko, w rodzinnym mieście, a ja nie mam z kim zostawić dzieci by do niej pobiec przytulić. Nie znam się na tym, nie miałam styczności raczej...przecież nie każdy musi być złośliwy prawda??? ma mieć operację w piątek jeśli uznają jej ubezpieczenie z UK.
także nie będzie licealnego spotkania, chyba, że nie dojdzie do operacji. w każdym razie nie mogę o niczym innym myśleć.\
a córa moja jakby czuła. nigdy nie drzemała ok 17, chyba że jak zwykle na 35min....a zasnęła przed 17 i śpi cały czas spokojnie, aż jestem w szoku, karmiłam 4 godziny temu... nie będę jej budzić, ale co ona będzie robić w nocy??? dziś marchewki dzień 2... zostało jeszcze w słoiczku trochę, ale jadła już ładniej
miałam piec, robić sałatkę z siostrą, a ona robi wszystko z Kubą, ja do niczego...
sory, że jak zwykle ostatnio nawet nie poczytam...