Czerwiec 2012

[Kasienka_]

Josie niezly manewr z grzechotka ja tez jestem zadowolona z narutowicza

Iwon super ze Ci pomogla ta polozna ... w takich chwilach zaluje ze mi sie nie udalo jak widze ze innym mamom sie tak udaje

co do smoka to moj tez ostatnio coraz mniej chetnie go ciumka woli piastki ...

jutro idziemy na szczepienie ... oby bylo jak po ostatnim bez zadnych perturbacji

a powiedzcie mi jak to mozliwe bo dzisiaj zmienilam ilosc dawanego mleka bo mlody plakal po karmieniu i chcial ewidentnie jeszcze ... i rano 6;45 dalam 170 nie ulal ani odrobinki o 11:15 jak sie obudzil dalam 150 i tez do tej pory nic a nic nie ulal, jest tez spokojniejszy i jakos tak spal tez spokojniej ... nie wiem co o tym myslec bo dawalam 120 i ulewal czasai a jak dalam 135 powiedzmy to chlustal nawet a teraz nic

no i moj Babel ile mu sie nie da to zje az mnie to przeraza zero ograniczenia

 

[niezapominajka123]

Dzień dobry

Iwon a widzisz jak dobrze jednak czasem dobrze poradzić się kogoś mądrzejszego, to może tyle zmienić i tak ułatwić życie

Mój mąż gra hm raczej hobbystycznie bo normalnie pracuje a z pilki kasy nie ma. On gra w okręgówce, może wejdą do IV ligi to wicie, żadne zawodostwo. Słuchajcie dziewczyny mam problem. Mały od 2 dni nie chce jeść. Je co 3-4 godziny i zjada 50-60ml...to strasznie mało. Powinien jesc co 3 -4godz po 130...a nawet zanim zje te 50 to placze ze szok i prezy sie przy butelce. Boję się, że coś mu jest, ale z drugiej strony nie chce panikować. Nie płacze, za łatwia się normalnie, może troche więcej śpi..nie wiem co robic

 

[josie]

niezapominajka moze plesniawki? albo skok tak przezywa?

 

[Iwon]

Niezapominajka a jaka pogoda u Was? Bo u nas dzisiaj upały, może z tego powodu Twój mały niejadkuje i więcej śpiocha?

Kasienka faktycznie dziwnie z tym ulewaniem, może po prostu problem zniknął (kiedyś musiał ;-))


U nas od dwóch dni zdecydowanie lepiej z jedzeniem, bo młody nie płacze przy piersi i nie szarpie się, je spokojnie, ale to pewnie zasługa delicolu, który znowu wprowadziłam. Wynikałoby z tego, że mały ma jednak problem z trawieniem laktozy.
A dzisiaj mamy już mały sukces - całą noc i dzisiejszy dzień je naprzemiennie z dwóch piersi I najada się. Jeszcze tylko nie udaje nam się z karmieniami co 2,5 h, bo wychodzi mniej więcej co 2 h 10 minut, ale nie mam sumienia go przetrzymywać, jak już mocno placze. Powoli, powoli, może nam się uda.

Teraz ładnie bawi się na macie :-)

 

[december]

kurczę ja nie wiem, piszecie o skokach rozwojowych i trochę się podejrzliwa robię, bo u nas nic takiego nie ma każdy dzień taki sam, żadnych sensacji... Mogą być dzieci bez skoków? Cholera...

Jest za gorąco na spacer, młody w pampku zasypia na brzuszku, ja ubrałam się w cieniusieńki tshirt i pot mi chlusnął jak tsunami. To chyba najcieplejszy wrzesień jaki pamiętam.

 

[niezapominajka123]

hm plesniawek nie ma...a myslalam ze jak jest skok to je wiecej dziecko a nie mniej....dzis owszem cieplo ale wczoraj normalnie bylo i tez nie jadll...

 

[claudette]

Dziewczyny a jak dopajacie dzieciaczki wodą to zwykła przegotowana czy może być mineralna?

 

[december]

ja daję żywiec czasem gdy nie mam przegotowanej

 

[Kasienka_]

powinno dawac sie przegotowana wode zrodlana, w kranowce za duzo chloru, w mineralnych za duzo mineralow

 

[mlodak]

A ja od poczatku uzywam kranówki ale przelanej przez filtr. Bez sensu oddzielnie gotowac wode dla nas na hetbate i mlodego na mleko.