Eh
ależ Wy dziewczyny piszecie, ja czasami nie nadążam
moje chore gardło tak mi daje w kość że postanowiłam wsiąść jednego Strepsilsa, mam nadzieje, że nie zaszkodzę Małej. ale to chyba lepsze od tych wstrząsów wywoływanych moim kaszlem suchotnika.
Abiga- trzymam kciuki, oby wszystko dobrze sie skończyło. Pamiętam jak ja rodziłam równe dwa lata temu...ehh..pogoda podobna była tylko bardziej "burzysto".
Zmykam spać bo padam a Mała jeszcze szaleje w brzuszku.
ależ Wy dziewczyny piszecie, ja czasami nie nadążam
moje chore gardło tak mi daje w kość że postanowiłam wsiąść jednego Strepsilsa, mam nadzieje, że nie zaszkodzę Małej. ale to chyba lepsze od tych wstrząsów wywoływanych moim kaszlem suchotnika.
Abiga- trzymam kciuki, oby wszystko dobrze sie skończyło. Pamiętam jak ja rodziłam równe dwa lata temu...ehh..pogoda podobna była tylko bardziej "burzysto".
Zmykam spać bo padam a Mała jeszcze szaleje w brzuszku.