kochane, ja króciutko
Strasznie cierpię, od środy pęka mi głowa i pół twarzy mnie rwie, czekam ten tydzień z nadzieją, że obejdzie się bez antybiotyków ale uwierzcie nie jest lekko, to tak jakby człowiek miał migrenę a do tego rwały go zęby od jedynki do ósemki z jednej strony, ciężko żyć, nie da się spać ani skoncentrować na niczym. Mąż przywiózł mi rodziców bo ja nie daję rady zająć się domem ani dzieckiem. w czwartek mam wizytę u laryngologa, schudłam 2 kg. Dziś rano wydawało mi się, że jest lepiej ale to tylko chwilowa ulga była.
I jeszcze do tego
Dziurka od nosa ta od strony chorej zatoki zamienia się w jedną wielką zaropiałą ranę, że też ze zwykłego kataru może się zrobić taka masakra to się nie spodziewałam.
Współczuję strasznie, bo ból migrenowy jest mi znany ze wszystkimi dodatkowymi dolegliwościami, a jakby miał mnie trzymać tak długo jak Ciebie trzyma Twój ból, to bym chyba zwariowała!!
Mam nadzieję, że przejdzie w końcu!
Aga- uwierz mi, ze wiem co znaczy bol nogi. Ja juz od ponad tygodnia nie moge chodzic tak mnie od kolana do samych pacow lapie bol jakby skurcz ale nie do konca A nogi sa moim transportem bo wszedzie chodze do pracy, do szkoly, na zakupy... a teraz boje sie wyjsc z domu bo zaraz musze szukac miejsca, zeby noga odpoczela.
Bol taki, ze nie raz lzy same leca...:-(
Pisalam juz dwa razy o tym z zeszlym tygodniu ale chyba jestem niezuwazala bo nikt nie zwrocil na to uwagi
Ja też czasami coś pisałam, czy zadawałam pytania i cisza...ale pewnie to wynika z tego, że tyle piszemy, że łatwo coś pominąć..
A znasz przyczynę bólu?