reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Siedzę i ryczę, taka sliczna Dziewczynka, takie pucusie do całowania.....nie ma chyba nic gorszego niż zginąć z rak matki, z ramion które powinny gwrantowac największe bezpieczeństwo na świecie.......................ach...jesli był to wypdek to dlaczego nie zadzowniła na pogotowie..........nie ocenima dopóki nie znajda zwłok....... W zesżłym roku tak przeżywałam smierć tego chłopca.....ach..serce mi pęka....



Co do zdyszki to wczoraj nie mogłam ubić białka- nie miałam siły.............

i ręce jakieś słabe mi się wydają.....


Gratuluję kolejnych siusiaków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mamina, trzymam kciuki za usg:)

a ja słuchjcie jem dopóki nie pekam i dopóki mi jedzenie nie podchodzi to chyba nie ejst normalne.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karamija ja bralam no- spe forte, Fenoterol i magnez oczywiscie od 23 do 38 tygodnia ciazy. teraz lykam ta no-spe forte wieczorami a wlasciwie tak od 16 .
Niespodzianka tak to sa te skurcze. ja to czuje tak jakby nagle mi ktos do brzucha wszadzil pelno kamieni, wydaje sie bardzo ciezki, twardy jak kamien, ciagnie w dol i ja oddechu zlapac wtedy nie moge. na poczatku jak twardnial pare razy dziennie to jeszcze tak nie bylo ale te 2 dni to juz wlasnie oddech zabiera, tak jak wtedy wlasnie, czasami az boli.
 
jednym slowem nastepna kompromitacja polskiej policji :no:
a teraz warcza na rutkowskiego, ze mu to bylo latwiej, bo oni musza wszystko poprzec dowodami...slow szkoda

mnie co jakis czas pobolewa, ale biore no-spe i jest ok, mialam to juz przedtem i lekarz po sprawdzeniu dal tylko to

II trymestr ehhh ja juz jednak czuje sie troche sloniowato :no: w wannie (swojej, gdzie jeszcze moge sie obracac) nie daje rady sie podniesc, wylezc.. odwlosic...:no: a co to bedzie potem :baffled:
jedyny plus, to to, ze nadal docieram bez problemu do paznokci u nog :tak:
 
Karamija ja bralam no- spe forte, Fenoterol i magnez oczywiscie od 23 do 38 tygodnia ciazy. teraz lykam ta no-spe forte wieczorami a wlasciwie tak od 16 .
Niespodzianka tak to sa te skurcze. ja to czuje tak jakby nagle mi ktos do brzucha wszadzil pelno kamieni, wydaje sie bardzo ciezki, twardy jak kamien, ciagnie w dol i ja oddechu zlapac wtedy nie moge. na poczatku jak twardnial pare razy dziennie to jeszcze tak nie bylo ale te 2 dni to juz wlasnie oddech zabiera, tak jak wtedy wlasnie, czasami az boli.
Wiecie co wczoraj mój gin jak zapytałam o taki lek jak buscopan (dostałam go od siostry) powiedział że mogę go brać i że jest on lepszy niż nospa i powiedział mi tak - "ja nospie do końca nie ufam"

a ja takie coś jak "kamienie" w macicy też mam, o tym pisałyśmy już wcześniej
 
(...) niech pierwszy rzuci kamień (...) chory system i chore państwo...współwinne tragedii...laska wybitnie nie nadawała się na matkę...miała zaburzone wartości i chyba słabiusieńką psyche...
 
Miałam nie wpaść dziś przed ginem ale uzależnienie jest silniejsze :)
A wiec na 13 ide na połówkowe, potem mam parapetówę wiec co i jak pewnie dopiero jutro doniosę.

w Sprawie biednej małej Madzi. Mam co roku szkolenie z pierwszej pomocy przedmedycznej i ratownicy mówią, że u tak małych dzieci wszystko jest na odwrót niż u dorosłych. O ile u dorosłego 1 krokiem po stwierdzeniu ze nie oddycha jest wezwanie pomocy to u maloty należy robić sztuczne oddychanie i masaż serca gdyz przyczyna zatrzymania oddechy to najcześciej jakis uraz. W tym wypadku mógł byc upadek. i Może szybka pomoc by pomogła. Ale teraz to można gdybać.

Do zobaczenia dziewczynki

PS od wczoraj wmawiam brzuchowi ze nie ma sie czego wstydzic i ze piątek to odpowiedni dzień aby pokazać to co się miedzy nogami kryje :)
 
Cały czas chciałam wierzyc, ze to wypadek, ze matka sie przestraszyła ale z kazda godzina coraz bardziej mi tu smierdziczemu zdjeła jej kurtke, włozyła do wzietej wczesniej reklamowki chyba tak? po co???
podała miejsce pozostawienia ciała i nikt nie moze ciała znalezc??? ona mogła pomylic sie o 2metry ale nie w ogole. Cos nie pasuje :no:
Jakby opowiadała prawde to juz do konca by sie przyznała a jeszcze cos kombinuje
By ja .... wzieli na ten mróz wystawili na kilka godzin to by momentalnie sobie przypomniała gdzie ja zostawiła!!!

No ale niestety po raz kolejny wiecej praw ma kat niz ofiara!!!

Ciekawe co tam wyjdzie
 
ZSmierdzaca sprawa z ta Magdą. Jedno mnie zastanawia - wypadki chodza po ludziach, każdy może sie potknąć, zasłabnać i upuscić dziecko. Jednak w takim przypadku chyba pierwsza reakcja powinien byc tel do szpitala i desperacka próba ratowania a nie pozbycie się ciała.. Mama mi opowiadała, że jak byłam malutka to poślizgnęła się trzymajac mnie na rekach i też uderzyłam o ziemię. W panice pojechała do szpitala, ubrana w szlafrok! Na sczęście mam silny łeb, i nabiłam sobie tylko guza :) I to była reakcja kochającej matki, a pozbywanie się ciała na taką mi nie wygląda. Podobno badali ja wcześniej i wykluczyli jakiekolwiek zaburzenia i choroby psychiczne, więc jesli tak to jej plan był przemyslany.... Zobaczymy jak się to rozwinie. Mnie najbardziej żal rodziny, która wypłakiwała sobie oczy.
 
reklama
Historia Madzi mnie zszkowałam... nie mam słow na tą sytuacja i postawe.... matki.


Mowicie o twardnieniu brzucha i mi tez czasem twardnieje ale tak bardziej na wzdecia mi sie wydaje... bo nie jest to jakis nieznosny bol....poza tym robi sie twardy jak tak jakby klusek sie obraca i cos wypina i zazwyczaj bo chwilowym napieciu brzucha dostaje kopa.

Ja na dzis caly zaplanowany... musze ogarnac na fest chalupe z racji imienin nadchodzacych mam dzisiaj wizyte tesciow a jutro innych gosci, poza tym caly czas intensywnie szukamy mieszkania.... niby lepiej nam wziac juz zrobione bo do czerwcA SIE wyrobimy z robota. a z drugiej wolimy deweloperke i zrobić po swojemu... sciany w projekcie po swojemu no ale wtedy wprowadzka za jakies .1.5 roku pewnie...ehh mysle i mysle o tym mieszkaniu....

GrTULUJE SIURKÓW NOWYCH W GRONIE:))
i 3MAM KCIUKI AYLIN I INNYM ZA DZISIEJSZE WIZYTY:)
 
Do góry