reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Buziak to trzeba bylo od razu mowic ze wartner. nawet mam go w domu :)bo kiedys kazali mi to to moje tym robic. ale nie dalo rady. skad Ty ta nazwe na to wzielas:D ja w google wpisalam i patrze ze nic nie ma, ze mi pokazuje ze chodzi mi o napis a nie lapis :D jak zwykle google wie lepiej :D

Kamila a jesli chodzi o to co rafalkowi dermatolog robila to plus tez byl taki ze zaplacilam 70 zl za wizyte razem z usunieciem tego:)ona po prostu przemywala to takim zoltym ( przy cc mnie smarowali ty, jakies dezynfekujace cus) a potem ciach ta lyzeczka i koniec. i w domu mialam tez to wysuszac takim czyms z alkoholem zeby sie zasuszylo do konca
 
Ostatnia edycja:
reklama
ach ta Wasza skleroza ciążowa... ;-)

tu pisałam do Kamili o lapisie

Kamila - lapisy mozna sobie w doope wsadzic. mi to w ogole nie pomagało w ogóle!!!!

i jak sie blond zainteresowała co to są lapisy to jej odpowiedziałam, ze z tym tyłkiem to żartowałam.. ale widza ,ze mi żart nie wyszedł:baffled: zdecydowanie nie wyszedł;-)


kamila czytaj

Kurzajki to inaczej brodawki wirusowe. Z wyglądu przypominają odciski lub zgrubienia skóry, miewają kształt podłużny lub okrągły, są niewielkie, bywają płaskie, często mają żółtawą barwę.

Zwykle kurzajki występują na dłoniach, między palcami, na twarzy. Uczucie bólu powodują, kiedy pojawiają się pod płytką paznokciową powodując jej unoszenie lub na podeszwach stóp – wtedy utrudniają chodzenie.
Skąd się biorą kurzajki?
Kurzajki wywołuje wirus, brodawczak ludzki, którego istnieje około kilkadziesiąt odmian, a każda z nich powoduje inną odmianę kurzajki. Zarazić się nimi można poprzez kontakt z osobą chorą, rozdrapując je, sami rozsiewany je po własnym ciele. Poza tym, kurzajkami zarazić się można w miejscach publicznych takich jak baseny, sauny, sale gimnastyczne, internaty – dlatego zawsze powinno się nosić odpowiednie obuwie lub klapki.
Kurzajkami zarazić się mogą równie dobrze ludzie młodzi, dorośli jak i starsi, przy czym obniżona odporność organizmu tworzy sprzyjające kurzajkom warunki. Od chwili zarażenia do pojawienia się kurzajki może upłynąć kilka miesięcy. Występują pojedynczo lub w grupie, często znikają niezauważenie.



Jak leczyć kurzajki?
Okres leczenia może zająć nawet kilka tygodni. Można próbować leczyć się na własną rękę - w aptekach dostępne są specjalne maści, kremy, a także żele. Zawierają one kwas mlekowy lub salicylowy i mocznik. Mają one właściwości żrące, dlatego przy ich stosowaniu należy zachować ostrożność. Środki te wymagają systematycznego i konsekwentnego używania.
Jednak należy zawsze pamiętać, że to, co wydaje się nam niegroźna kurzajką w rzeczywistości może okazać się czymś innym, dlatego zawsze warto skorzystać z porady lekarza. Zwłaszcza, kiedy kurzajka nie znika po kilku tygodniach lub sprawia ból.
Dermatolog może zapisać któryś z dostępnych na receptę środków lub, jeśli leczenie farmakologiczne nie pomaga, zalecić zabieg usunięcia kurzajki. To lekarz decyduje, który z zabiegów – łyżeczkowanie, krioterapia, laser, elektrokoagulacja, czy metody keratolityczne - będzie najodpowiedniejszy.
Zabiegiem najpopularniejszym, skutecznym, po którym zostaje niewielka blizna jest łyżeczkowanie za pomocą łyżeczki kostnej. Krioterapia polega na zamrożeniu kurzajki podtlenkiem azotu lub azotem ciekłym. Także po tym zabiegu zostaje niewielka blizna, trzeba jednak liczyć się z tym, że gojenie potrwać może kilkanaście dni.
Laser przeznaczony jest do usunięcia tylko niektórych kurzajek, za jego pomocą nie można usuwać tych kurzajek, które znajdują się na dłoniach, czy paznokciach. Również za pomocą elektroagulacji usunąć można tylko niektóre kurzajki, po zabiegu pozostają blizny, a gojenie trwa około tygodnia. Z kolei metody keratolityczne polegają na usuwaniu kurzajek preparatami zawierającymi kwas retinolowy.

Jak zapobiegać kurzajkom?
Jak zwykle, łatwiej i zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć, a więc należy unikać chodzenia na boso (nie tylko na basenach, czy saunach, ale również w takich miejscach jak pokoje hotelowe), dbać o odporność organizmu i unikać bezpośredniego kontaktu z osobami zarażonymi. Warto także wiedzieć, że w profilaktyce kurzajek, odcisków, nagniotków, czy modzeli niebagatelną rolę gra higiena.
 
Ostatnia edycja:
a mi smutno troche bo musialam jednak mojego do psychologa umowic. wczorajmialam rozmowe z pania dyrektor w przedszkolu. jakis miesiac temu sama poszlam do niej i mowi ze chcemy go umowic, ze ciagle lata, krzyczy nie da sie zyc, bije itd. ale ona powiedziala ze jest po prostu bardziej zywy, ze moze problemy ze skupieniem miec ale zeby nie isc nigdzie . a wczoraj sama przyszla powiedziala ze nie da sie pracowac, bije wszystkich( dlaczego??!!), piszczy skacze non stop, nie usiedzi sekundy, zebym poszla jednak bo juz same nie wiedza, moze rzeczywiscie chociaz jakies syropki na wyciszenie bym mu mogla dawac z melisy:/ i psycholog jednak musi go obejrzec bo wiedza ze w tym wieku dzieci szaleja alenie az tak...no i sie martwic zaczelam, bo zawsze sobie mowilam ze zadnego adhd nie dam sobie wmowic u mojego dziecka bo wszyscy maja i to wytlumacznie na wszystko ale rafal od urodzenia byl taki inny troche, nawet jak byl noworodkiem to sie ciagle spinal, czerwony robil, ogolnie baaardzo nerwowo na wszystko reagowal i ciagle musialo sie cos dziac.we wtork ide na pierwsza rozmowe ale bez dziecka jest pierwsza, psycholog bedzie decydowac do kogo kierowac dziecko ehh...

[FONT=&quot]To wcale nie musi być ADHD, ja też byłam diabłem wcielonym, moje kolana to blizna na bliźnie a głowę miałam szytą w dwóch miejscach jak w odbiciu lustrzanym w odstępie kilku miesięcy
Może mały jest po prostu nadpobudliwy a jeżeli nawet okazałoby się że to ADHD to, to wcale nie jest jednoznaczne z wykluczeniem ze społeczeństwa. Mój ukochany i ulubiony uczeń (wiem że nie powinno tego być) to właśnie chłopak z ADHD, i jest świetnie rozwinięty społecznie i dla niego największa karą jest właśnie wykluczenie np ze społeczności klasowej na kilka minut, czasem zdarza mu się nabroić, jak każdemu dziecku, tyle że on przy tym nad sobą nie panuje a tak to jest super chłopak który stale szuka jakiegoś zajęcia dla siebie.
Jeszcze mi teraz przyszło do głowy coś takiego, że skoro jego grzeczne
zachowanie jest nagradzane to, to że jest niegrzeczny jest tak jakby normą w jego rozumieniu, nie wiem czy mnie teraz zrozumiesz, i może za złe zachowanie ograniczyć mu jakieś przywileje nie mówiąc o tym że to kara i ustalając to z nim wcześniej, np rano robicie sobie umowę, że jeżeli będzie się dobrze zachowywał to będzie mógł sobie wybrać co obejrzy w telewizji ale jeżeli nie wywiąże się z umowy to przywilej nie może go dotyczyć i ważne jest też to żeby sam określił czy dobrze się zachowywał a Ty zweryfikujesz to z panią. Na początek może to być umowa typu "dziś w przedszkolu nikogo nie uderzysz" małymi kroczkami to celu. Podobnie robiłyśmy w szkole z jedną uczennicą i pomogło, oczywiście n a początku ściemniała że była grzeczna ale po czasie zauważyła że stosowanie się do wcześniej określonych zasad jest korzystne nie tylko dla rodziców czy pań ale też dla niej.
Ale się rozpisałam [/FONT];-)[FONT=&quot]Mam tylko nadzieję że w miarę zrozumiale[/FONT]
 
blond - czemu lapis?? Lapisowanie zębów kojarzysz??? :-)
lapis to łacinska nazwa azotanu srebra;-), który ma własciwosci oczyszczające i utleniające, działa żrąco na skórę,ze względu na swoje właściwości bakteriobójcze jest stosowany w medycynie jako środek antyseptyczny i do trudnogojących sie ran. a wartner to tylko firma:-):-)
 
Witajcie po prawie tygodniowej przerwie.
Siedzę sobie dziś od jakiejś 9 i dobrnęłam do końca.
Gratuluję dziewczynom które poznały już płeć oraz Esperanzie zaręczyn.
Sicilpol ja jeszcze żadnej rzeczy dla dzidziaka nie kupiłam. Przymierzę się tak ok.7 m-ca jak poznam płeć.
Jedyne czym się moge pochwalić to zakupiłam pierwsze spodnie ciązowe - tak jak pisałyście w rozmiarze jaki nosiłam normalnie przed ciążą. Tak jak Pola (o ile dobrze pamiętam) zaliczyłam wczoraj fryzjera. Później się obżarłam tak że aż było mi niedobrze ale dziś już przeszło.
Sicilpol mam nadzieję że wszystko będzie ok po dzisiejszej twojej wizycie bo mnie też tak jakby szyjka czy pochwa kuje czy pobolewa - trzymam kciuki i wpadnę wieczorkiem spr co tak u Ciebie.
Robiłam mocz - jest ok i morfologię WBC,HGB i HLT lekko poniżej normy ale konsultowałam już wyniki z dr i mówi że nie są najgorsze.
Acha i jak mam ph moczu 5 to oznacza chłopczyka. Kiedyś któraś pisała że jak odczyn zasadowy to dziewczynka a jak kwaśny to chłopak. Któraś wie jak to jest??
Zbieram się bo mąż przyjeżdża i jedziemy do teściowej niby na obiad ale ja już się najadłam fasolką po bretońsku. Dobra lecę. Papatki
 
ach ta Wasza skleroza ciążowa... ;-)

tu pisałam do Kamili o lapisie



i jak sie blond zainteresowała co to są lapisy to jej odpowiedziałam, ze z tym tyłkiem to żartowałam.. ale widza ,ze mi żart nie wyszedł:baffled: zdecydowanie nie wyszedł;-)


kamila czytaj

Kurzajki to inaczej brodawki wirusowe. Z wyglądu przypominają odciski lub zgrubienia skóry, miewają kształt podłużny lub okrągły, są niewielkie, bywają płaskie, często mają żółtawą barwę.

Zwykle kurzajki występują na dłoniach, między palcami, na twarzy. Uczucie bólu powodują, kiedy pojawiają się pod płytką paznokciową powodując jej unoszenie lub na podeszwach stóp – wtedy utrudniają chodzenie.
Skąd się biorą kurzajki?
Kurzajki wywołuje wirus, brodawczak ludzki, którego istnieje około kilkadziesiąt odmian, a każda z nich powoduje inną odmianę kurzajki. Zarazić się nimi można poprzez kontakt z osobą chorą, rozdrapując je, sami rozsiewany je po własnym ciele. Poza tym, kurzajkami zarazić się można w miejscach publicznych takich jak baseny, sauny, sale gimnastyczne, internaty – dlatego zawsze powinno się nosić odpowiednie obuwie lub klapki.
Kurzajkami zarazić się mogą równie dobrze ludzie młodzi, dorośli jak i starsi, przy czym obniżona odporność organizmu tworzy sprzyjające kurzajkom warunki. Od chwili zarażenia do pojawienia się kurzajki może upłynąć kilka miesięcy. Występują pojedynczo lub w grupie, często znikają niezauważenie.



Jak leczyć kurzajki?
Okres leczenia może zająć nawet kilka tygodni. Można próbować leczyć się na własną rękę - w aptekach dostępne są specjalne maści, kremy, a także żele. Zawierają one kwas mlekowy lub salicylowy i mocznik. Mają one właściwości żrące, dlatego przy ich stosowaniu należy zachować ostrożność. Środki te wymagają systematycznego i konsekwentnego używania.
Jednak należy zawsze pamiętać, że to, co wydaje się nam niegroźna kurzajką w rzeczywistości może okazać się czymś innym, dlatego zawsze warto skorzystać z porady lekarza. Zwłaszcza, kiedy kurzajka nie znika po kilku tygodniach lub sprawia ból.
Dermatolog może zapisać któryś z dostępnych na receptę środków lub, jeśli leczenie farmakologiczne nie pomaga, zalecić zabieg usunięcia kurzajki. To lekarz decyduje, który z zabiegów – łyżeczkowanie, krioterapia, laser, elektrokoagulacja, czy metody keratolityczne - będzie najodpowiedniejszy.
Zabiegiem najpopularniejszym, skutecznym, po którym zostaje niewielka blizna jest łyżeczkowanie za pomocą łyżeczki kostnej. Krioterapia polega na zamrożeniu kurzajki podtlenkiem azotu lub azotem ciekłym. Także po tym zabiegu zostaje niewielka blizna, trzeba jednak liczyć się z tym, że gojenie potrwać może kilkanaście dni.
Laser przeznaczony jest do usunięcia tylko niektórych kurzajek, za jego pomocą nie można usuwać tych kurzajek, które znajdują się na dłoniach, czy paznokciach. Również za pomocą elektroagulacji usunąć można tylko niektóre kurzajki, po zabiegu pozostają blizny, a gojenie trwa około tygodnia. Z kolei metody keratolityczne polegają na usuwaniu kurzajek preparatami zawierającymi kwas retinolowy.

Jak zapobiegać kurzajkom?
Jak zwykle, łatwiej i zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć, a więc należy unikać chodzenia na boso (nie tylko na basenach, czy saunach, ale również w takich miejscach jak pokoje hotelowe), dbać o odporność organizmu i unikać bezpośredniego kontaktu z osobami zarażonymi. Warto także wiedzieć, że w profilaktyce kurzajek, odcisków, nagniotków, czy modzeli niebagatelną rolę gra higiena.

mój wiktor ma tą kurzaje odkąd skończył rok.. byłam pewna że to zwykła krostka która nie chce się zagoić.. i tak rosło i rosło że aż zobaczylam ze to nie zwykła krostka.
Nikt w naszym otoczeniu nie ma kurzajek.
kurcze gdybym miała aparat to bym zrobiła zdjęcie jak to wygląda... ale mi sie zepsuł. jak coś wymyslę to zrobie fote i pokaże.. ona ma wielkość łepka od szpilki a te nowe co sie rozsiały ziarenka piasku.. ciężko o tym pisać bo niewiem dokladnie jak to wytlumaczyc .. :p
 
Waris ciekawe z tym moczem, zasadowy jest podobno spowodowany bakteriami i ja taki właśnie miałam ostatni wynik ale czy dalej taki jest to nie wiem, dowiem się jutro może po jutrze a płeć poznam w przyszłym tygodniu więc wtedy ci zweryfikuje :-)
W sumie to odczyn moczu może się zmieniać w czasie ciąży
 
reklama
kciuki za dziesiejsze wizyty

pozdrawiam :-)

ja dalej walcze z moim sredniakiem - z tym jego pyskowaniem i nie sluchaniem sie :wściekła/y:


U mnie ok - brzuszek rosnie, maluszek kopie i nie moge sie doczekac wizyty w pon. - ciekawe czy test z siskow na plec sie potwierdzi :-D

Co do smakow,to w sumie na nic ochoty nie mam, ale za to moja cera to koszkar :szok: niegdy nie mialam nic na twarzy,nawet przy dojrzewaniu,anie w pooprzednich ciazach,a teraz :szok:

Zrobilam sie lewniwa - nawet obiadow nie chce mi sie gotowac - dobrze,ze w zamrazalce co nieco jest :-D


Jutro zakupy,wiec na weeken fasolka po brytonsku,no i moze bigos zrobie (taki pol z kiszonej,pßol z bialej i z koncentratem).

ok uciekam papa
 
Do góry