reklama
alijenka
Mamcia Nataszki :))
Dzięki tak myślałam aby spróbować ale troszkę się boję, choć nie mam ciąży zagrożonej, czuję się dobrze tylko to ryzyko że może się coś stać :-(Alijenka ja u mamy na rowerku magnetycznym jezdzilam na srednich obrotach, z tym ze rowerek wygodniejszy bo mozna tylek posadzic. ale wydaje mi sie ze bez wariacji na orbitreku tez mozesz. sprobuj chwile jeden dziec i zobaczysz po nocy czy jest ok. bo ja jednego dnia sie przecwiczylam i mnie brzuch rwac zaczal i musze mniej troche
veritaserum71
Fanka BB :)
Uśmiałam się dziewczyny z opisów waszych męzów i teściowych Nie ma co ja też niedługo tak skończę. Skleroza u mnie postępująca
alijenka
Mamcia Nataszki :))
Dzień dobry,mam na imię Gośka jestem z Gdańska termin czerwiec.Przyjmiecie mnie do swojego grona???
Witaj :-)
tialana
Fanka BB :)
WitamyDzień dobry,mam na imię Gośka jestem z Gdańska termin czerwiec.Przyjmiecie mnie do swojego grona???
Pewnie że przyjmiemy :-)
Buziak, moj to samo. Wszyscy gotowi do wyjscia a te zaczyna swoja Macarene
Lapie sie za wszystkie kieszenie a potem biega i szuka, portfek, klucze, telefon...
Jakbym widziała moją siostrę przed wyjściem z domu, Makarena to najlepszy opis ;-)
buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
Buziak, moj to samo. Wszyscy gotowi do wyjscia a te zaczyna swoja Macarene
Lapie sie za wszystkie kieszenie a potem biega i szuka, portfek, klucze, telefon...
i wiecznie padające pytanie : "olcia, nie wiesz gdzie są....?"
wkurw mnie bierze jak tylko usłyszę moje imie tym wyjątkowym tonem.
a co do teściowej, to nie wiem czy mozna jej dzieci powierzac...
A co do P, to miał jechac służbowo na Litwe - na 1dzien. Zeby było mu raźniej wziął kumpla, wyjechali ok24. O 2w nocy budzi mnoie zapalone swiatło i widze, ze P wkur.... nerwowo w necie czegos szuka. Pytam co sie stało? Wiecie co? Zatankował i podał koledze portfel. Odjechali. Za jakies 20/30km pyta gdzie go położył, a kolega
na masce
reklama
A pier... buziak wiem co czuł Twój po tej wiadomości... My ze 2 lata temu się tak załatwiliśmy... Siorka koniecznie chciała zapalić, zatrzymaliśmy się w lesie (jechaliśmy na mazury) i położyła torebkę na dachu samochodu.... Zdubiła wtedy aparta, z 1000zl i dokumenty.... odzyskała tylko torebkę i legitkę.... I to do taty zadzwonili. od tamtej pory jak dzieś jedziemy ona ma zakaż trzymania czegokolwiek i nikt jej kasy po tym już nie daje... Dobrze że domki opłacone były a co niekturzy jej portfeli nie dali i jakoś przeżyliśmy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 221 tys
Podziel się: