reklama
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
ja pewnie też za miesiącBuziak- hehehe...no dla naszych krecików- mnie też ciemnieją już.
Verita, ja jeszcze nie chodze jak kaczka, ale jeszcze miesiąć i będę tak chodzić
ja kreski nie mam, ale widze ze sutki mi ciemnieja coraz bardziej (wiecie po co ?;-) zeby kret lepiej widział:-):-) )
Moje chyba jeszcze nie ściemniały. Ale ogólnie to jakieś takie brzydkie mi się cycki zrobiły - niby jędrniejsze, ale te żyłki...
Adrenalinka!buziak no ho ho ho
Nie przejmuj sie, moj jest tez taki "last minute"- ile mnie to nerwow czasem kosztuje
Mam wrazenie, ze robienie czegos na ostatnia chwile to rajcuje....
Czyli choinka to jednak był dobry pomysłu mnie w domu unosi się zapach pieczonego mięsa w piekarniku i zapach świerzej choinki.. az mnie to wzrusza strasznie..
buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
buziak no ho ho ho
Nie przejmuj sie, moj jest tez taki "last minute"- ile mnie to nerwow czasem kosztuje
Mam wrazenie, ze robienie czegos na ostatnia chwile to rajcuje....
jakbym o moim opornym czytała:-)
kamila - a jutro nie kupisz chleb na swieta ???
avo - u mnie najpierw wchodza cycki za minute ide ja tez mi sie nie podobaja
na zamknietym przesegregowałam kilka dziewczyn, zame zerknijcie.
sporo kolezanek nas tylko czyta - loguja sie cały czas a od siebie nic nie wspomna... i zalogowane tylko u nas.
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
buziak niby sklepy są pootwierane ale wątpię żebym znalazła czas na bieganie po sklepach .. i te kolejki, koszmar, lubię kupować chleb i mrozić.. jak się rozmraża to jest super mięciutki
sicilpol
Ma-Ma!
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2010
- Postów
- 1 734
moja mama tez kupuje chleb i mrozi jest dobry
W tym roku juz mi dzwonila, ze biegnie do piekarni kupic chleby.. az sie w jezyk ugryzlam, ze nie musi, bo im maszyne do chlebka kupilismy ihhhii- zdziwi sie mocno, ale maszyna biedna bedzie musiala przejsc chrzest oplacalnosci, bo moja mama jako rodowita poznanianka, jej nie przepusci jak chleb wyjdzie o 2grosze drozszy niz ten co kupuje
W tym roku juz mi dzwonila, ze biegnie do piekarni kupic chleby.. az sie w jezyk ugryzlam, ze nie musi, bo im maszyne do chlebka kupilismy ihhhii- zdziwi sie mocno, ale maszyna biedna bedzie musiala przejsc chrzest oplacalnosci, bo moja mama jako rodowita poznanianka, jej nie przepusci jak chleb wyjdzie o 2grosze drozszy niz ten co kupuje
buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
moja mama tez kupuje chleb i mrozi jest dobry
W tym roku juz mi dzwonila, ze biegnie do piekarni kupic chleby.. az sie w jezyk ugryzlam, ze nie musi, bo im maszyne do chlebka kupilismy ihhhii- zdziwi sie mocno, ale maszyna biedna bedzie musiala przejsc chrzest oplacalnosci, bo moja mama jako rodowita poznanianka, jej nie przepusci jak chleb wyjdzie o 2grosze drozszy niz ten co kupuje
mniej jajek więcej wody
kamila - u nas zawsze tak było, ze mama przygotowywała wszystko w kuchni, pichciła sobie a ojciec latał co i raz z karteczkami po sklepach i dokupował to o czym mama zapomniała. Takze po chleb mozna wygonic męża, brata, ewentualnie bratowa, Ty nie dźwigaj!!!!!
A bratowa cos robi??? Bo Wy to tak na 4ręce mozecie co?
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
moja mama tez kupuje chleb i mrozi jest dobry
W tym roku juz mi dzwonila, ze biegnie do piekarni kupic chleby.. az sie w jezyk ugryzlam, ze nie musi, bo im maszyne do chlebka kupilismy ihhhii- zdziwi sie mocno, ale maszyna biedna bedzie musiala przejsc chrzest oplacalnosci, bo moja mama jako rodowita poznanianka, jej nie przepusci jak chleb wyjdzie o 2grosze drozszy niz ten co kupuje
a gdzie spędzacie święta?
katrina115
Potrójna Mama
cześć Brzuchatki
mlodak - policzyłam u mnie okna - 11! czyli znam Twój ból, ale ja w tym roku powiedziałam, że nie ma siły, która zagoniłaby mnie do ich umycia.
Jak w jedne święta nie będą umyte, to nic nikomu się nie stanie, a ja nie będę się forsować.
My dziś jeszcze po świeże rybki musimy pojechać i jakieś soki albo napoje, a jutro chlebek mąż kupi i właściwie po zakupach.
Prezenty wczoraj wieczorem popakowaliśmy, dziś jeszcze skończę gotowanie i święta, święta...
My od 6 lat spędzamy święta tu - w Irlandii, od tamtej pory sama musiałam wszystko przygotowywać.
W tym roku będą u nas nasi znajomi, plus dwaj polscy księża i proboszcz (Irlandczyk).
mlodak - policzyłam u mnie okna - 11! czyli znam Twój ból, ale ja w tym roku powiedziałam, że nie ma siły, która zagoniłaby mnie do ich umycia.
Jak w jedne święta nie będą umyte, to nic nikomu się nie stanie, a ja nie będę się forsować.
My dziś jeszcze po świeże rybki musimy pojechać i jakieś soki albo napoje, a jutro chlebek mąż kupi i właściwie po zakupach.
Prezenty wczoraj wieczorem popakowaliśmy, dziś jeszcze skończę gotowanie i święta, święta...
My od 6 lat spędzamy święta tu - w Irlandii, od tamtej pory sama musiałam wszystko przygotowywać.
W tym roku będą u nas nasi znajomi, plus dwaj polscy księża i proboszcz (Irlandczyk).
reklama
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
mniej jajek więcej wody
kamila - u nas zawsze tak było, ze mama przygotowywała wszystko w kuchni, pichciła sobie a ojciec latał co i raz z karteczkami po sklepach i dokupował to o czym mama zapomniała. Takze po chleb mozna wygonic męża, brata, ewentualnie bratowa, Ty nie dźwigaj!!!!!
A bratowa cos robi??? Bo Wy to tak na 4ręce mozecie co?
ONa pojechała teraz do swoich rodziców przyjedzie w sobotę od razu na wigilię .. he..
A mój pracuje .. w pierwszy dzień świąt też pracuje wolne ma dopiero w drugi dzień świąt.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 219 tys
Podziel się: