wiesz co ja tak myslalam ostatnio o gondolce. bo jak mlodego rodzilam to byl pazdziernik. pol roku i bylo juz cieplo wiec juz moglam go do spacerowki przesadzic nawet na pollezaco bo do gondolki sie ne miescil . a teraz mysle sobie ze jak rodzimy w czerwcu to jednak w gondoli dluzej pojezdza bo minie pare miesiecy i bedzie zima. wiec wole wieksza gondolke kupic zeby pojezdzilo dluzej(sa takie z regulowanym oparciem nawet jakby dziecie wsciekalo sie ze nic nie widzi
) bo raczej takiego malego dziecka w srodku zimy nie przesadze do spacerowki bo pewne jeszcze nie bedzie siedziec, chociaz roznie to bywa, rafal pewnie siedzial dopiero jak mial 8-9 miesiecy, ale to tylko juz sa takie moje rozmyslenia i mozecie sie ze mna oczywiscie nie zgodzic
ja spacerowke zostawie sobie jedna taka prosta w razie jakiegos wypadu do babci a tak to wole duzym jezdzic w wersji spacerowej. mieszkam na parterze wiec waga mi wogole nie przeszkadza a jednak kosz jest wiekszy i wygodniej mi sie prowadzi wiekszy wozek, ze spacerowkami mialam rozne przejscia i dziekuje bardzo hehe
jakas inna jestem.kupilam slappy bo byla lekka, sliczna , kosztowala niemalo a rozsypala mi sie po 2 tygodniach:/posypalo sie w niej wszystko co moglo. wozek swietny dla majsterkowicza