Sylka.
Fanka BB :)
Hejka,
Aga gratulacje dla A, za taki dystans i to za rączkę. Mój Szymek poda mi rękę jedynie jak przechodzimy przez jezdnię albo jest bardzo wysoki krawężnik. W każdym innym przypadku on wszystko sam, bez pomocy. A i z głową na szczęście lepiej. Te ostatnie dni dały mi w kość.
Muńka biedna ta Twoja Gabioszka. A co lekarz na to? Coś doradziła? A czy ona zawsze tak miała?
Andzia ja tak jak i ty myślę, że takie spotkanie nie zaszkodzi. Jak ktoś z boku "popatrzy" to może coś doradzi. A co do wiertarki to Szymek tez się bał, ale ostatni P. trochę działał z wiertarką i wkrętarką i mam wrażenie, że się oswoił.
Kasiekz trampki super. I dobrze, że Poli wsio przeszło. Ach i kiełbasa z ogniska, mniam. A za ziemniaki pieczone w ognisku teraz bym dała chyba wszystko.
Zaza Szymek też jeszcze czasami budzi się w nocy na mleko. I tez czasami muszę brać go do nas do łóżka. Ale on zazwyczaj wypije mleko, zaraz zasypia i ja go przekładam do łóżeczka gdzie śpi już do rana. Z tym, że u nas nie ma histerii, jedynie siada w łóżeczku i krzyczy mama.
Asik wyglądaliście super. Widać, że szczęśliwi.
Aylin dużo zdrówka dla Tysi. Aby wszystko przeszło.
I miałam coś jeszcze ale nie pamiętam. Dostatnio w ogóle jakoś ciężko mi się ze wszystkim ogarnąć.
Idę obudzić mojego królewicza bo śpi już od dwóch godzin. Ostatnio tak ma, że przez dwa, trzy dni nie śpi w dzień wcale a czwartego np. przesypia ponad dwie godziny.
Aga gratulacje dla A, za taki dystans i to za rączkę. Mój Szymek poda mi rękę jedynie jak przechodzimy przez jezdnię albo jest bardzo wysoki krawężnik. W każdym innym przypadku on wszystko sam, bez pomocy. A i z głową na szczęście lepiej. Te ostatnie dni dały mi w kość.
Muńka biedna ta Twoja Gabioszka. A co lekarz na to? Coś doradziła? A czy ona zawsze tak miała?
Andzia ja tak jak i ty myślę, że takie spotkanie nie zaszkodzi. Jak ktoś z boku "popatrzy" to może coś doradzi. A co do wiertarki to Szymek tez się bał, ale ostatni P. trochę działał z wiertarką i wkrętarką i mam wrażenie, że się oswoił.
Kasiekz trampki super. I dobrze, że Poli wsio przeszło. Ach i kiełbasa z ogniska, mniam. A za ziemniaki pieczone w ognisku teraz bym dała chyba wszystko.
Zaza Szymek też jeszcze czasami budzi się w nocy na mleko. I tez czasami muszę brać go do nas do łóżka. Ale on zazwyczaj wypije mleko, zaraz zasypia i ja go przekładam do łóżeczka gdzie śpi już do rana. Z tym, że u nas nie ma histerii, jedynie siada w łóżeczku i krzyczy mama.
Asik wyglądaliście super. Widać, że szczęśliwi.
Aylin dużo zdrówka dla Tysi. Aby wszystko przeszło.
I miałam coś jeszcze ale nie pamiętam. Dostatnio w ogóle jakoś ciężko mi się ze wszystkim ogarnąć.
Idę obudzić mojego królewicza bo śpi już od dwóch godzin. Ostatnio tak ma, że przez dwa, trzy dni nie śpi w dzień wcale a czwartego np. przesypia ponad dwie godziny.