kasiekz
Fanka BB :)
alijenka P jak miała katar to tą solą hipertoniczną Marimer i wszystko pięknie wypływało, a młoda sama nos dmuchała. Też czyścić sobie nigdy nie dała, na szczęście spodobało jej się samodzielne dmuchanie Odnośnie ogrodu to rozumiem cie doskonale, my w zeszłym roku wszystko oraliśmy, potem gościu bronował i dopiero na równym była trawa siana i porobione są z kostki takie miejsca na skalniak. Ale leży w nich tylko geowłóknina, bo nie mamy weny i czasu i kasy też sporo pójdzie:/ Powodzenia. Jak skończycie to wpadam oglądać!
josie P po odstawieniu UU wciąga wszystko z dokładkami Wczoraj po kaszy przed snem zażyczyła sobie brokuły, bo mówiła że 'bszuszek glodny' U was pewnie chwilowe, ważne że chociaż przez chwilę miał apetyt. Może kolejny przedstawiciel rodziny będzie jadł za dwóch
niespodzianka u nas na szczęście jeszcze bez takich akcji tj. raz była i mam nadzieję, że długo się nie powtórzy Zakwasów brak, ale dłonie bolą od łopaty i grabi
aylin dobrze, że nurofen pomógł. U mnie zasnęła o 20.30, a o 23.00 śmieciarze obudzili i ryczała pół godziny, a potem o 7.00 już ryczała, że nie chce spać.
M pracował kilka nocy z rzędu, nie wyspany, osłabiony i wzięło go przeziębienie. Gardło boli, z nosa leje się wodospad...jak mi P zarazi to uduszę.
josie P po odstawieniu UU wciąga wszystko z dokładkami Wczoraj po kaszy przed snem zażyczyła sobie brokuły, bo mówiła że 'bszuszek glodny' U was pewnie chwilowe, ważne że chociaż przez chwilę miał apetyt. Może kolejny przedstawiciel rodziny będzie jadł za dwóch
niespodzianka u nas na szczęście jeszcze bez takich akcji tj. raz była i mam nadzieję, że długo się nie powtórzy Zakwasów brak, ale dłonie bolą od łopaty i grabi
aylin dobrze, że nurofen pomógł. U mnie zasnęła o 20.30, a o 23.00 śmieciarze obudzili i ryczała pół godziny, a potem o 7.00 już ryczała, że nie chce spać.
M pracował kilka nocy z rzędu, nie wyspany, osłabiony i wzięło go przeziębienie. Gardło boli, z nosa leje się wodospad...jak mi P zarazi to uduszę.
Ostatnia edycja: