reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2012

To u nas Szymek od rana wypił trochę mleka, jakieś 120ml i zjadł pół bułki.
Wiesz josie najgorsze jest to, że on kanapki nie zje. Jeśli już to samą bułkę lub chleb ale absolutnie nic nie może na nim leżeć. Zje tez sam makaron albo sam ryż. Absolutnie żadnych dodatków w sensie warzywa, mięso czy owoce. Najchętniej to żywiłby się tylko mlekiem i samym pieczywem. Jeszcze jakiś czas temu obiady zjadał całkiem ładnie, a od jakiś dwóch tygodni jakaś masakra.
 
reklama
P rano też apetytu nie ma. Zazwyczaj 1-2 jajeczka przepiórcze, plaster ogórka i koniec, potem ok. 11.00 kilka łyżek kaszy i do 3 (obiadu) nic.

Z kolei teraz właśnie wsuwa szpinak liściasty z serem kozim i swoje ukochane ziemniaki. Po południu apetyt zawsze dopisuje, ale ona je mało a często. Rzadko kiedy zje całą porcję obiadku na raz:/
 
Jak czytam ile te Wasze dzieci jedzą to naprawdę nie wiem czy mój nie za dużo :/ dziś na przykład.
9ta- twarożku troszkę z miodem,
11:30- jajko, plasterek ogórka, i mała kanapeczka,
14:40- potrawka z dorszem i ziemniaki,
17:40- banan

hmm w sumie nie jest źle, ale są dni, ze je więcej tzn częściej owoce w ciągu dnia.

Josie Twoje prawo być teraz zmęczona :)
 
Gabiśka w takim razie jest żarłokiem!!

Dziś zjadła na śniadanie owsiankę z miodem i dwie kanapki z szynką :-D

Jak wróciłam, to młoda spała. Jak się obudziła i mnie zobaczyła, to do wieczora nie dała mi odejść na krok :-) przytulała się, po chwili patrzyła na moją twarz z uśmiechem, który był inny niż te, które u niej widziałam - taki: "mamo jesteś!!! to naprawdę ty!!! " :-) Cudne uczucie. Teściowa zostawiła całą lodówkę jedzenia i nie wiem kiedy to zjemy.
 
Sylka no ty masz chyba jeszcze gorzej niz ja z tym jedzeniem. ale w mleku jest wszystko czego trzeba wiec dobrze ze je chociaz mleko a nie np same suche bulki...

janek tez ma lepsze i gorsze okresy na jedzenie, teraz jestesmy w dolku a dopiero co sie chwalilam ze pojawily sie male pucki. i znow mi chudnie. no ale ja juz sie nie przejmuje (tak bardzo...) od kiedy mi lekara powiedziala ze dziecko sie nie jest w stanie zaglodzic.


munka super ze znow jestescie razem i ze taka radosc :tak: a lodowki to zazdroszcze!

moja tesciowa wlasnie dzwonila z pytaniem 'no jak tam NASZE malenstwo czy juz sie NAM poruszylo?' nie-na-wi-dze jak ktos sobie moje dziecko w moim brzuchu przywlaszcza!!!!! juz mam dreszcze na mysl jak mi bedzie brzucha dotykac w swieta:no:
 
U nas też jest coś mikołajowego w filharmonii, ale o 19tej :/

aylin aga właśnie patrzyłam na filharmonie mikołajkową i też uznałam, że WIELKIE mikołajki kuźwa o 19.00! Do Teatru Lalek jeszcze napisałam, więc dam ci aga znać.

to chyba nie dla dzieci?? U nas w piatek jest popołudniowy - ale o 17.30. Specjalnie wcześniej aby dzieci przyszły.

Jak czytam ile te Wasze dzieci jedzą to naprawdę nie wiem czy mój nie za dużo :/ dziś na przykład.
9ta- twarożku troszkę z miodem,
11:30- jajko, plasterek ogórka, i mała kanapeczka,
14:40- potrawka z dorszem i ziemniaki,
17:40- banan

)

tyś:
śniadanie - jajecznica z 2 jajek, lub 2 jaja na miękko, lub parówka, lub serek biały
2 sniadanie - plastry szynki lub bułka - sucha bez niczego popite wodą
obiad - róznie je. Czasem duzo czasem mało. Rosół zjada taka porcje jak ja. Generalnie uwielbia.
podwieczorek - dzis był znów rosoł od taty z talerza i gołąbek
kolacja - 3 łyzki serka z cebulką, pół kromki i 3 mini plasterki szynki. Popite wodą i przed snem 60 ml mleka
 
kasiek moja ma swoje kanapki a czasem sobie odgrzewa swoj obiad, ale jak robi np racuchy dla jasia albo jak ja robie cos dla siebie bo pracuje z domu to jej proponuje zeby tez zjadla. ale ona nigdy nie chce:-D


maz mial smazyc krewetki na kolacje i juz czekam od godziny z jezykiem do pasa a ten nic!!!
 
Ostatnia edycja:
Ale jestem zła, a raczej smutna :( byłam w sprawie tego kursu i :/ do niczego mi on, bo on tylko upoważnia do opieki nad dziećmi we własnym domu, a to mi nie potrzebne do niczego. Ten co by mógł mi się przydać do pracy w żłobku itp. kosztuje 2200zł :( czyli nie na moją kieszeń w chwili obecnej :(
 
reklama
heloł

ja dalej zapracowana... jutro pierwsza od chyba 2 lat lekcja włoskiego... ciekawe co mi w głowie zostało

S chyba piątki idą :/ a miałam mieć spokój po trójkach, no! oby się do świąt wyrobił:-p






Z nowinek u nas Aurelka obudzila sie z sucha pieluszka wiec pytam czy chce siusiu na nocnik, mowi tak wiec ja po nocnki a ta dluga do salonu, odwrocila sie tylem do mnie przodem do okna i sika na dywan :szok: wiec ja szybko na nocnik sadzam, a ta nic, wiec mowi, ze wyjde z pokoju i co??? nasikala tyle, co dorosla osoba :szok::-D wstydliwe to dziecko cos :-p
to ci wstydzioszka :-D

Wróciłam z 60.teścia:D

Torcik robiony własnoręcznie przez moją zdolną kuzynkę (tą co P robiła świnkę Peppa). Teściu człowiek gór, a więc i tort w klimacie...
Zobacz załącznik 596897Zobacz załącznik 596898

... i wszyściutko jadalne:)
genialny!!!!

moja tesciowa wlasnie dzwonila z pytaniem 'no jak tam NASZE malenstwo czy juz sie NAM poruszylo?' nie-na-wi-dze jak ktos sobie moje dziecko w moim brzuchu przywlaszcza!!!!! juz mam dreszcze na mysl jak mi bedzie brzucha dotykac w swieta:no:
oj też by mnie wpieniało coś takiego :/ teściowa mówi do mnie "jak tam nasza kobietka?" i tak się zastanawiam czy ona ma rozdwojenie jaźni? czy jak? :-D



S je zwykle tak:
śniadanie - miseczka Sinlacu lub kaszki zbożowej z 180ml mleka
2 śniadanie - mleko 150ml z płatkami albo owsianka z jabłkiem
obiad - zupka ok. 150ml i po pół godz 2 danie kasza/makaron + mięsko (najczęściej pałeczka z kurczaka) + warzywa gotowane na parze
podwieczorek - mus jabłkowy lub jakiś słoiczek plus kleik albo amarantus
kolacja - kanapeczka z szyneczką lub powidłami i do spania mleko 150-180ml
a na przekąski S zjada jeszcze owoce, zwykle 1 gruszka i kilka winogron dziennie... zresztą owoce jadłby cały czas

maz mial smazyc krewetki na kolacje i juz czekam od godziny z jezykiem do pasa a ten nic!!!
a to drań!:-D
 
Do góry