Noooo to popisałyście dzisiaj!!!
Byłam dziś rano z G na kontroli - wsio oki, pleśniawek brak a najśmieszniejsze jest to, że z lekarki zaleceń zastosowałam 2 - tantum verde i probiotyk, nawet niczym jej w buźce nie smarowałam, bo nie pozawalała, za to tantum chciała non stop:-)
Nadal jednak płacze przez chwilkę przy robieniu kupki, może coś faktycznie jest na rzeczy. Muszę zakupić wspomagacze.
Zaczęłam przedświąteczne zakupy, zakupiłam dziś dla G pod choinkę (od teściów):
Smiki, Kolorowy znikopis magnetyczny, zestaw kreatywny - Smiki - Zabawki i gry dla dzieci - Smyk.com
Smiki, Mata muzyczna ze zwierzątkami - Smiki - Zabawki i gry dla dzieci - Smyk.com
szkoda tylko, że nie wiedziałam, że w necie ta mata jest tańsza, bo ja ją kupiłam za 100zł. No, ale dziadki dali kasę, więc się nie ograniczałam.
Kupiłam też zestaw instrumentów, który G dostanie od nas na Mikołajki, a chrześniakowi zestaw narzędzi :-)
Czy ja Wam wspominałam, że na cały weekend zostawiam moje dziecko z tatą i dziadkami???? Wyjeżdżam w piątek do Poznania. W sobotę i niedzielę jesteśmy z Siorką na warsztatach Gospel. Całe dwa dni nauki ok.10 utworów śpiewanych z chórem stworzonym z uczestników. Nauczycielami są zagraniczni czarnoskórzy wokaliści (między innymi mega przystojniak Brian Fentress), który prowadził warsztaty w poprzednich sezonach. To będzie chyba mój 4-ty raz :-)
Warsztaty kończą się niedzielnym koncertem dla publiczności w jednej z hal Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Uwielbiam!!! Jest genialnie, niezapomniane przeżycia i atmosfera.
Wracam w poniedziałek w południe. W piątek przyjeżdżają teściowie i zostają do poniedziałku :-)
Chyba się zatęsknię za tym moim małym gzubem :-)
nie wiem jak się ma to do mięśni, ale chłopaki mieli rację, że zdrowiej w szkle
już połówka
Pokaż kozaki!!!!
ja tak!
My w takie zimne dni jesteśmy na spacerku ok. 1-1,5 godz.
Dziś z G malowałyśmy farbami, ale miała radochę - ja też
Byłam dziś rano z G na kontroli - wsio oki, pleśniawek brak a najśmieszniejsze jest to, że z lekarki zaleceń zastosowałam 2 - tantum verde i probiotyk, nawet niczym jej w buźce nie smarowałam, bo nie pozawalała, za to tantum chciała non stop:-)
Nadal jednak płacze przez chwilkę przy robieniu kupki, może coś faktycznie jest na rzeczy. Muszę zakupić wspomagacze.
Zaczęłam przedświąteczne zakupy, zakupiłam dziś dla G pod choinkę (od teściów):
Smiki, Kolorowy znikopis magnetyczny, zestaw kreatywny - Smiki - Zabawki i gry dla dzieci - Smyk.com
Smiki, Mata muzyczna ze zwierzątkami - Smiki - Zabawki i gry dla dzieci - Smyk.com
szkoda tylko, że nie wiedziałam, że w necie ta mata jest tańsza, bo ja ją kupiłam za 100zł. No, ale dziadki dali kasę, więc się nie ograniczałam.
Kupiłam też zestaw instrumentów, który G dostanie od nas na Mikołajki, a chrześniakowi zestaw narzędzi :-)
Czy ja Wam wspominałam, że na cały weekend zostawiam moje dziecko z tatą i dziadkami???? Wyjeżdżam w piątek do Poznania. W sobotę i niedzielę jesteśmy z Siorką na warsztatach Gospel. Całe dwa dni nauki ok.10 utworów śpiewanych z chórem stworzonym z uczestników. Nauczycielami są zagraniczni czarnoskórzy wokaliści (między innymi mega przystojniak Brian Fentress), który prowadził warsztaty w poprzednich sezonach. To będzie chyba mój 4-ty raz :-)
Warsztaty kończą się niedzielnym koncertem dla publiczności w jednej z hal Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Uwielbiam!!! Jest genialnie, niezapomniane przeżycia i atmosfera.
Wracam w poniedziałek w południe. W piątek przyjeżdżają teściowie i zostają do poniedziałku :-)
Chyba się zatęsknię za tym moim małym gzubem :-)
wróciłam ze spaceru. biegamy po boisku na odludzi, nagle podjeżdżają dwie czarne BMW robić szemrane interesy (zawsze tam) z muzą 'łubu dubu du', ja chce dziecko w wózek wsadzić i spadać na chatę (bo zawsze mam czarne myśli) a Pola 'tany tany' i wywija - 'pakerzy' zaczęli się śmiać i podkręcili muzykę. Okazało się, że jeden z nich ma dziecko w drodze i że nie wie który miesiąc, ale: 'Ma już taaaaaaaki brzuch' Podsłuchałam o czym gadali...żen nad żenem i koń by się uśmiał - otóż nie gotują wody z plastikowych czajnikach, bo wytrącają się związki chemiczne zaburzające przyrost masy mięśniowej czy coś takiego. I tylko czajnik szklany lub metalowy w środku. No i żywności broń bosche nie można trzymać w plastikowych pojemnikach, bo to też zakłóca pracę mięśni, a tylko w szklanych, ponoć najtańsze są w Auchan
nie wiem jak się ma to do mięśni, ale chłopaki mieli rację, że zdrowiej w szkle
Dzis mniej wiecej stuknela mi połówka ciąży i przyzwyczajamy sie do imienia, tzn juz go uzywamy. Na razie niesmialo, ale Julek zaistnial
już połówka
Pokaż kozaki!!!!
Dziewczyny a mrozicie mlodym mieso? Takie gotowe kotleciki czy pulpety?
ja tak!
My w takie zimne dni jesteśmy na spacerku ok. 1-1,5 godz.
Dziś z G malowałyśmy farbami, ale miała radochę - ja też
Ostatnia edycja: