reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Monika je o 6-7 jak się obudzi mleko, bez kaszki, potem o 10 kanapki dwie, potem jakiś owoc, potem o 13 mleko do usypiania, potem zupa/obiad o 16, i kolacja o 19 - kanapki, parówki, jajko, płatki rzadko, bo i tak dużo mleka pije.
 
zaza - fajny artykuł odnośnie żywienia. U nas są podobne pory jedzenia. Nie podałabym jedynie lecza na kolację, jak dla mnie to zbyt ciężkostrawna potrawa.
 
U nas z tym mlekiem rano to wyglada tak ze jak sie budzi idzie do nas do lozka na przytulanie zanim przyjdzie niania, no i tak z przyzwyczajenia dostaje mleko, sam krzyczy am am. Wiec pije to mleko (w sumie ledwo co) i sie bawimy czekajac na nianie. Pozniej niania go bierze ubiera, chwile sie pobawia i daje mu drugie sniadanie. No ale musze przemyslec czy by czegos nie zmienic

Byla ktoras na maderze? Bo mnie aylin zainspirowala do wyjazdu i robie research. Albo w porto?
 
Hej hej,

tak na szybko: u nas żywienie wygląda w domu tak: rano mleko (ostatnio nie chce), o 8.30 kaszka albo kanapki lub jajecznica, o 10 owoc/deserek o 11.30 mleko na spanie, o 14 drugie danie, o 16 zupa, o 18 kanapka/czasem kaszka i przed spaniem mleko. W żłobku jedzą trochę inaczej: 8.30 I sniadanie (płatki, bułeczka itp +herbatka), 10 II śniadanie (owoc/biszkopt/ciasto), 12 II danie + kompot, 14 zupa, 16 podwieczorek (deserek/owoc).
 
hej kobiałki

josie moja też waży 10 kg :-) i je tak
rano po przebudzeniu mleko 240+8 miarek
10 - 11 jakieś drugie śniadanie (kanapka wylizuje masło i uwielbia pomidory, racuchy, kaszka, jajecznica, parówki, )
13-13.30 jakiś owoc
15.30-16 obiad i tu jest różnie albo słoik bo pluje tym co jej ugotowałam (bo gotuje najczęściej tylko dla niej) albo to co ja zrobię zależy od tego jaki ma humor i też czasami zjada cały słoik a czasami 4 łyżki i koniec

po obiedzie na spacerze jakiś chrupek, paluszek czy coś innego
po kąpieli o 19.30-20 mleko i tu różnie czasami 240+8 miarek czasami zje połowę

zaza ja nawet jak słońce świeci to nie lubię jesieni uwielbiam lato jak nie trzeba się ubierać nie wiem jak i można cały dzięń spędzić na dworze
 
Hejo

Czy Wyście czasem nie powariowały? Tyle pisać jak mnie nie ma? Ojj, nie ładnie dziewczynki:-p Nie dam rady wszystkim odpisać:sorry:


Nie miałam wczoraj już siły by wchodzić na bb, byłam z Oliwią u ortodonty w Szczecinie i spotkałam się z Iwon:tak: fajna z niej babka;-)

No i wieczorem pokłuciłam się z K. ( o ile można to tak nazwać bo się przestałam odzywać) a jak wkurzył mnie to nie zrobiłam mu kanapek do pracy ( ale ze mnie nie dobra żonka:-p). Ale jak dzisiaj wychodził to mnie przeprosił, dał mi buziaka i powiedział, żebym już się nie gniewała...


Co do słodyczy to uwielbiam prawie wszystkie ale staram się ograniczać bo dupka rośnie:-p

A fotki z sesji wrzuce tylko najpierw muszę zgrać a nie mam kiedy

Zdrówka dla potrzebujących
 
Hej

Mati waży ok. 11 kg i ostatnio nie je wcale mm
6-7 - uu
ok. 9 - sniadanie - platki, kanapka, parówka, placek na zsiadłym mleku
ok. 12 - w domu zupa; w przedszkolu obiad
ok. 15 - podwieczorek( najczęsciej owoc)i UU
ok. 17-18 - obiad z nami (mąż wraca z pracy) - niewiele zjada
ok. 19,30 -20 - kanapeczka, płatki, ewentualnie tochę kaszy na mm.
po 20 jeszcze uu i spać.
W miedzyczasie uu, paluszki, chrupki, zawsze cos skubnie od nas. Ostatnio na spacerze karmimy kaczki, tzn. ja i Adi, bo Mati bułkę sam zjada, wiec i tu jest dodatkowy posiłek:-D

Ja dziś jakos dotarłam do pracy, chłopcy w przedszkolu i nawet sprawnie nam poszlo zbieranie sie( Iwon- szacun, ze przez m-c ograniałaś sama dwójke). Na szczęscie M już kupił auto ( Kasienka - Kia Sportage- pytałaś) i jutro będzie już z nami. Niby lepiej jestem ogarnięta bez niego, ale jednak wole jak jest pod ręką:-)
Josie- zdrówka dla Jasia. Nieźle z tym telefonem:-D;-) Madera - tak daleko jeszcze nie dotarłam:-D. Wolę stały ląd.

Asik - jaka dupka???? Jedz te słodycze, bo trochę by ci sie pzrydało w tamtych rejonach:-D;-)

Slodycze- tez uwielbiam. Też sie ograniczam pzrynajmniej z tymi kupczymi, bo jak cos upiekę to szybko idzie. Dowód: W sobote pzred południem upiekłam szarlotkę sypana, po poludniu już jej nie było, więc wieczorem popełniłam muffiny bananowe.... wczoraj była powtórka... dobrze, ze to ekspresowe ciasta... szkoda, ze nie tylko w robocie:-D

A i wieczorem wrzuce przepis na rafaello własnej roboty - dla wielbicielek wiórek
 
Ostatnia edycja:
reklama
jedzenie ... u nas ostatnio roznie szczegolnie w domu bo w zlobku mowia ze je ladnie :| raz chce jesc zalezy co ale kaszki na noc ostatnio niebardzo wcina :|

Josie​ a Jas z tym telef. gigant !!!
 
Do góry