reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

biała czekolada nie powinna się w ogóle nazywać czekoladą :-):-):-):-):-)

  • Biała czekolada – bez zawartości proszku kakaowego. W najlepszych czekoladach tego rodzaju jest tylko do 33% masła kakaowego. Temperatura wytwarzania 27,9–30,5 °C. Niektórzy smakosze wyrażają pogląd, że ten wyrób nie jest czekoladą ze względu na niską zawartość masła kakaowego.
josie moja dziś cały dzień nie chciała jeść :-:)-:)-(, a karmisz go samego czy razem jecie obiad ????
bo ostatnio oglądałam taki program o niejadkach i właśnie powinno się z takim dzieckiem razem jeść obiad i niestety pozwolić mu jeść jak on chce i nie można biegać za dzieckiem po domu z obiadem
 
Ostatnia edycja:
reklama
kasiekz - my też używamy persil sensitive :tak:


Janek ma zapalenie oskrzeli jednak :-( zamowilam dzis wizyte domowa bo w nocy az sie krztusil od kaszlu i mial odruch wymiotny. dostal antybiotyk i dwa syropy z czego jeden jest dla dzieci od dwoch lat:confused2: mam nadzieje ze lekarz wie co robi???


acha i wczoraj mi schowal telefon tak ze nie moge znalezc. obawiam sie czy nie wrzucil tesciom do torby na odchodne :baffled: maz na delegacji i nie odbiera maili. jestem odcieta od swiata GRRRRR

buuuu.. zdrrówka!!!!

znalazłaś telefon??

widziałam tylko że jesień lubicie no to ja z tych innych bo jej nie cierpię i jak mam wyjść na dwór teraz to jestem chora na samą myśl :-:)-:)-(

oj nie nie, ja nie lubię :no: pisałam tylko, że jak już ma być jesień, to tylko z pięknym słońcem :tak: (wtedy taki właśnie był dzień)

Zrobiłam roladę szpinakową i coś miałam zrobić w necie.....tylko zapomniałam co:confused:
 
josie nie chcę Cię załamywać, Monika dzisiaj zjadła cały talerz głęboki potrawki z kurczaka z marchewką i groszkiem i orzotto (jak rizotto tylko nie z ryżu a z kaszy jęczmiennej perłowej). Ostatnio jak zrobiłam zupy z wkłądką mięsną, to Monika i Szymek (mają takie same miseczki) mieli po tyle samo nałożone, Szymek połowę zostawił, Monika zjadła do końca, w większości sama łyżeczką, mało jej pomagałam. Ostatnio co nowa zupa to hit! Barszcz biały z białą kiełbaską i jajkiem, krupnik, pomidorowa, ogórkowa.... wszystko zjedzone po całości.
 
kurcze i znow mi nie chce jesc obiadow. no nerwicy dostane jak nic. dzis mial dwa do wyboru - makaron z sosem - nie tknal, i ryz z warzywami meksykanskimi z patelni. i wiecie na co wpadl? ze nie bedzie jesc lyzeczka, ani widelcem, ani nawet nozem, tylko po ziarenku bedzie wybieral kukurydze i fasole czerwona i tylko to. no wiec zjadl jakies 7 ziaren kukurydzy, 4 ziarna fasoli i spasowal. ja pier..... juz nie mam nerwow na karmienie go. chudnie mi w oczach. ide poczytac w necie o niejadkach.....:no:
może boli go gardło :tak: przy takim kaszlu jak piszesz to na pewno ma mocno podrażnione więc może spróbuj dać mu rosołek czy inną zupkę z warzywami a na drugie też coś bardziej jak sos żeby miało mniejsze i bardziej miękkie kawałki :sorry:
 
no wlasnie teraz czytam te wszystkie prawdy i mity. ogolnie staram sie zeby jadl razem z nami. ale czesto ciezko jest to zrobic bo my po pracy to rzadko jemy obiad. niania tez nie jada u nas, tzn je ale kanapki. i on jak widzi ze ona ma kanapke to woli jej kanapke od obiadu. wiec kombinacje sa niezle. juz mu robie dlugie przerwy miedzy posilkami, i bez podjadania pomiedzy, ale srednio to dziala. czasem zacznie jesc kanapke az nagle mu cos nie podpasuje, bo za twarda skorka, albo kawalek szczypiorku, i wypluwa i wiecej nie tknie. no albo teraz jedzenie bez sztuccow. wczoraj mu dawalam spaghetti z sosem pomidorowym reka, to sobie wyobrazcie jak to wygladalo.... jak czytam jak wasze jedza to mi oczy z orbit wychodza, o tak::szok: :szok:.....:confused2:


napisze wam co je w ciagu dnia:

*po wstaniu ok 60ml mleka
*kolo 11 kaszka 150ml - jak zje pol to jest dobrze, zazwyczaj dojada kanapka - kromka chleba zlozona na pol z szynka i serem i jakims warzywkiem

*na spacerze czasem owoc - banan/jablko

*obiad - jak dobrze pojdzie to objetosciowo maksymalnie sloiczek 200g. ale to raz na ruski rok, zazwyczaj pare lyzek i jest koniec. oczywiscie sloiczkow juz nie je, kombinujemy makarony z sosem, warzywa na parze z mieskiem, kotleciki, czasem jakas zupka. jak nie tknie nic to kanapka.

*na deser czesto troche jogurtu z kangusami, rzadziej ciasto domowe jak cos upieke

*o 19.30 kanapka z pasta jajeczna i pomidorem

do spania mleko z kleikiem, wypija ok 100ml


ja bym sie nie martwila gdyby on nie byl taki chudy, wazylam go w weekend w ubraniu to wazy 10,2kg. czy ktores dziecko tu jeszcze wazy 10??? wszystkie spodnie na nim wisza.

a zupy ogolnie sa BE. czasem jakis krem z dyni uda sie wcisnac. czasem troche rosolu. ale to od swieta jak ma humor....
 
Ostatnia edycja:
hm. czyli nie mam tak zle:eek: nikomu nie zycze takiego niejadka naprawde. czasem mam ochote rwac wlosy z glowy, ja sie staram wymyslam a ten nic nie je

PS telefonu nie znalazlam....

PS2 maz wlasnie wrocil mowi ze moj telefon pojechal z tesciami do leszna :laugh2::rofl2: mlody zapakowal babci do torebki
 
Ostatnia edycja:
Josie Sergiusz waży 10.300 czy 10.400, teraz nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać:sorry: - więc też z niego szczypiorek, a nie je mało. To Jaśkowe menu nie jest może super objętościowe, ale wydaje mi się, że na minimum wystarczy. Martwiłabym się tylko późnym sniadaniem, te 60 ml mleka to na mój gust za mało - nie wiem jak u dzieci to działa, ale dorośli często jak nie zjedzą porządnego śniadania, to potem nie mają apetytu...

i zdrówka mu życzę!!!


alijenka chyba wiem czemu nie lubisz jesieni... ;-) a ja tam lubię, ale tak jak Muńka, kiedy świeci słoneczko :)


a kokosowych słodyczy raczej nie lubię, lubię Raffaelo czy bounty, ale w ilości 1 kęs, jedyne co mi bardzo smakuje to kokosanki - ciastka w czekoladowej polewie obsypane wiórkami


za to czekoladę uwielbiam aż zanadto :zawstydzona/y:
 
josie nie chcę Cię załamywać, Monika dzisiaj zjadła cały talerz głęboki potrawki z kurczaka z marchewką i groszkiem i orzotto (jak rizotto tylko nie z ryżu a z kaszy jęczmiennej perłowej). Ostatnio jak zrobiłam zupy z wkłądką mięsną, to Monika i Szymek (mają takie same miseczki) mieli po tyle samo nałożone, Szymek połowę zostawił, Monika zjadła do końca, w większości sama łyżeczką, mało jej pomagałam. Ostatnio co nowa zupa to hit! Barszcz biały z białą kiełbaską i jajkiem, krupnik, pomidorowa, ogórkowa.... wszystko zjedzone po całości.

i że niby nie chciałaś jej załamywać ??? :-p:-p

Josie - G waży prawie 11, ale wydaje mi się, że waga Jasia nie jest zła. Ważne, żeby coś tam przybierał, a nie tracił. Moja Siorka też ma niejadka, praktycznie gotuje mu głownie zupy z wkładką, bo inne potrawy są bleee...owoce blee.... itp. Niestety musieli spróbować z jedzeniem obiadu przy bajce i przynajmniej wtedy je.
A jakbyś zaczęła dzień od kanapki?? Siorka tak zrobiła i potem więcej zjadał na drugie śniadanie.
 
reklama
Do góry