reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Aronia akurat miałam na myśli ładna pogodę :tak: Bo wiem, ze nie raz tak bywało

alijenka to normalne, moze 100 innych zabawek leżeć obok a akurat dwoje dzieci chce jedna i ta sama, skąd ja to znam :-D

Nic ide sie kąpać, dosłownie padam, nogi mni bolą jakbym conajmniej maraton przebiegła...
 
reklama
mmartamm witaj:)

aronia w Lido di Spina nie ma żadnych szybów naftowych:) Lasek, a potem bajeczna plaża. Masakra z tym co napisałaś, też bym do wody tam nie weszła! Nadmorskie Włochy zatłoczone są bardzo, wszędzie imprezy. Za to chwalona przeze mnie Toskania, piękna, dzika i bezludna...kocham!:)

asik alijenka tej mojej znajomej córa ma już 2,5 roku i jest po dwóch operacjach właśnie w Warszawie i również pieniądze pozyskiwali po przez fundację. Dokładnych szczegółów niestety nie znam:/

mam kota tj. kot wybrał mnie na rodzinę zastępczą:D historia niebywała. jadę sobie po męża do worku, bo dziś zostawił swoje auto u mechanika i nagle na światłach coś mi miauczy. rozglądam się po aucie, ale kota brak. jadę zaniepokojona dalej, łącznie 8km. parkuję i dalej miau, miau...wychodzę szukam, nic. przychodzi mąż, a ja mu mówię, że chyba jakiegoś kota gdzieś pod auto wkręciło czy coś i łzy stoją mi w oczach (no bo biedne zwierzę to raz, a dwa jak my go wyskrobiemy!). mąż w gajerku wszedł cały pod auto i znalazł między baniakiem na paliwo a katalizatorem i gorącymi rurami spalinowymi wystraszonego, maluśkiego (z 1,5mies.), wychudzonego biało-czarnego koteczka.
 
Witam :) my dziś dzień zalatany matka szukała sobie coś na wesele które już jest za dwa tygodnie, ale co może kupić z taką wagą:no::no::no: potem kawka u sowy koleżanką (bez ciastka) choć kusiły, a na koniec wizyta u pradziadków Antka- nie wiem czy Wam pisałam, ale nie lubię swojego dziadka:zawstydzona/y::dry:.

Myślę też w co Antka ubrac na to wesele hmm póki co mamy kapelusz słomkowy :D i babcia dziś mu kupiła trampki w zara.

Zazdroszcze Wam tych wakacji :baffled:ja o swoich zapomniałam juz:nerd: ale się cieszę, bo na początku sierpnia przyjedzie do mnie przyjaciółka zza lublina :) mam zaproszenie na długi weekend sierpniowy do Gdańska też, ale nie wiem czy nowu w taką daleką podróz pchać się Antkiem.

No i taka mądra jestem, ze 30min czytałam zaległości, a o multi-cytatach zapomniałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Pisalam do was po poludniu i nie ma tego posta:-\

Maly za nic nie chce spac pod przykryciem...wrecz zaczyna plakac jak chce go nakryc. A w domu nie mamy goraco, w suypialni nigdy nie ma wiecej niz 21...

Do tego zwariowal na punkcie ciastek i jak juz mu dam jedno bebe to przez godzine mi jeczy am am am.... Dajecie dzieciom duzo slodkiego?

Marta witaj! Pisz z nami pisz:-)

Kasiek to przygarniecie kociaczka? Ale z niego szczesciarz ze przezyl!!!
 
ello kobiałki


no i w końcu cała nocka przespana :-):-):-), ciekawe ile to potrwa obym się za szybko nie cieszyła


aronia ja np. nie znoszę Chorwacji, jedyne co mi się tam podoba to woda :-D:-D:-D:-D

kasiek teraz masz do kompletu jeszcze kota !!!!!!!!

Aylin ehhhh marzenia aby wygrać !!!!!!!!!!!!!!!

kasia.natka moja też uwielbia kałuże ale ja ich nie cierpię :-D:-D:-D

Aga ja też już zapomniałam o morzu, chętnie bym się znowu wybrała !!!!!!!!!!
 
heloł

wczoraj przed spaniem pokłóciłam się z D o obowiązki domowe:wściekła/y: wyśmiał mnie jak się spytałam czy przypadkiem nie pozmywał naczyń, chociaż tych, które sam pobrudził:wściekła/y: potem mi walnął litanię, że on usypia małego i wychodzi na wieczorny spacer z psami:dry: od dziś zmiana obowiązków!!! ciekawe czy rzeczywiście odkurzanie, mycie podłóg, szykowanie posiłków, składanie/rozwieszanie prania, mycie naczyń itd. jest mniej wyańczające? :dry:




mmartamm witaj!!!! zapraszamy do pisania!!! :)


kasiek dawaj zdjęcia kotka!!! cud, że mu się nic nie stało! teraz obowiązkowo musicie się nim zająć;-)


Aga nie łam się, na pewno znajdziesz sukienkę, która będzie dobrze leżeć!!! i gratuluję powstrzymania się od ciastka do kawy! takie małe kroczki dużo dają :yes:



Maly za nic nie chce spac pod przykryciem...wrecz zaczyna plakac jak chce go nakryc. A w domu nie mamy goraco, w suypialni nigdy nie ma wiecej niz 21...
S też się odkopuje, a jak nad ranem go przykrywam to się rozbudza:dry:

Do tego zwariowal na punkcie ciastek i jak juz mu dam jedno bebe to przez godzine mi jeczy am am am.... Dajecie dzieciom duzo slodkiego?
S nie dostaje jeszcze słodkiego (przynajmniej nie od rodziców, ale może babcia mu daje:-D), na razie zjadł 2 razy watę cukorwą (niecałą), 2 wafelki od lodów
za słodycze robią owocki - winogrono, morele, suszone morele i daktyle
teraz mam w planach upiec mu ciasteczka owsiane, albo coś w ten deseń ;)





ello kobiałki


no i w końcu cała nocka przespana :-):-):-), ciekawe ile to potrwa obym się za szybko nie cieszyła

jupi! gratulacje!!! oby ten trend pozostał na dłużej!
 
Maly za nic nie chce spac pod przykryciem...wrecz zaczyna plakac jak chce go nakryc. A w domu nie mamy goraco, w suypialni nigdy nie ma wiecej niz 21...

Do tego zwariowal na punkcie ciastek i jak juz mu dam jedno bebe to przez godzine mi jeczy am am am.... Dajecie dzieciom duzo slodkiego?

josie, ją mam ten sam problem z moją Dominika i to już od dłuższego czasu. Kiedyś usypiala tylko jak była przykryta po uszy, teraz jak tylko coś na nią położę to kopie jak szalona i jest wrzask. Dopiero jak pozadnie usnie to mogę ją przykryć...

Co do slodkiego, ją nie daję w ogóle, ze slodkiego to tylko bułkę maslana, za to mój mąż nadrabia, jak tylko ją z nim zostawię, to jak wracam zawsze jest w czymś słodkim umazana .... ale ją osobiście staram się jej te słodkości ograniczyć :) Dominika np. uwielbia rodzynki, moja mama ma zawsze na stole miseczke z rodzynkami, suszonymi sliwkami i brzoskwiniami. Tym się zajada. a trochę zdrowsze od słodyczy :) wiec jeśli macie problemy ze slodyczozercami to proponuje suszone owoce :)
 
andzia byłam dwukrotnie w Lido di Spina w sezonie. Plaża giga szeroka i najpierw boiska do siatkówki, potem leżaki, a potem ludzie na ręcznikach itp. 80% leżaków było zawsze pustych, a dzikich tłumów nigdy nie było. Pewnie zależy od konkretnego miejsca w danej miejscowości. Dla przykładu jak zobaczyłam co się dzieje na plaży w Ustce to nigdy więcej (nie ma nawet jak przejść):D Bibione podałam dla przykładu, bo bliziutko, ale nigdy nie byłam. Jak chcesz spokój to dawaj z nami w maju do Toskanii:)))
Może ?????? Najpierw muszę zobaczyć jak nam się uda sierpniowy wyjazd, bo tak jak Pola jestem pełna obaw jak to będzie z dwoma łobuzami

Witam. Mam na imie Marta i jestem mama 13-miesiecznej Dominiki. Czy moglabym sie do was przylaczyc? :)
Co za pytanie????? Witaj:-)

Jestwm wykończona po dzisiejszym dniu, wzięłam chłopaków na długi spacer, odpoczelismy w parku, na szczescie duzo cienia tam było. Chyba mam słaba kondycję :zawstydzona/y: Ale Kuba tez ledwo żywy doszedł do domu...

jutro powtórka :tak:

U nas wczorajszy spacer nie wyszedł, bo za nim doszłam do domu to już kropiło, dziś nie zapowiada sie lepiej:wściekła/y:

mam kota tj. kot wybrał mnie na rodzinę zastępczą:D historia niebywała. jadę sobie po męża do worku, bo dziś zostawił swoje auto u mechanika i nagle na światłach coś mi miauczy. rozglądam się po aucie, ale kota brak. jadę zaniepokojona dalej, łącznie 8km. parkuję i dalej miau, miau...wychodzę szukam, nic. przychodzi mąż, a ja mu mówię, że chyba jakiegoś kota gdzieś pod auto wkręciło czy coś i łzy stoją mi w oczach (no bo biedne zwierzę to raz, a dwa jak my go wyskrobiemy!). mąż w gajerku wszedł cały pod auto i znalazł między baniakiem na paliwo a katalizatorem i gorącymi rurami spalinowymi wystraszonego, maluśkiego (z 1,5mies.), wychudzonego biało-czarnego koteczka.
Gratuluję nowego przybytku. Nie ma bata musicie się nim zaopiekować - zostaliście wybrani.:-D:tak:

Witam :) my dziś dzień zalatany matka szukała sobie coś na wesele które już jest za dwa tygodnie, ale co może kupić z taką wagą:no::no::no: potem kawka u sowy koleżanką (bez ciastka) choć kusiły, a na koniec wizyta u pradziadków Antka- nie wiem czy Wam pisałam, ale nie lubię swojego dziadka:zawstydzona/y::dry:.

Myślę też w co Antka ubrac na to wesele hmm póki co mamy kapelusz słomkowy :D i babcia dziś mu kupiła trampki w zara.

Zazdroszcze Wam tych wakacji :baffled:ja o swoich zapomniałam juz:nerd: ale się cieszę, bo na początku sierpnia przyjedzie do mnie przyjaciółka zza lublina :) mam zaproszenie na długi weekend sierpniowy do Gdańska też, ale nie wiem czy nowu w taką daleką podróz pchać się Antkiem.

No i taka mądra jestem, ze 30min czytałam zaległości, a o multi-cytatach zapomniałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Podziwiam, że się powstrzymałaś. Tekie pyszności. Powodzenia w szukaniu sukienki. A na dziadka rzeczywiście narzekałaś. Cięzko jak ktoś bliski w trudnej sytuacji zamiast wspierać- czepia się.

Pisalam do was po poludniu i nie ma tego posta:-\

Maly za nic nie chce spac pod przykryciem...wrecz zaczyna plakac jak chce go nakryc. A w domu nie mamy goraco, w suypialni nigdy nie ma wiecej niz 21...

Do tego zwariowal na punkcie ciastek i jak juz mu dam jedno bebe to przez godzine mi jeczy am am am.... Dajecie dzieciom duzo slodkiego?

Marta witaj! Pisz z nami pisz:-)

Kasiek to przygarniecie kociaczka? Ale z niego szczesciarz ze przezyl!!!

Mati tez nie lubi zasypiać pod przykryciem- jeszcze mi sie to nie udało.:no: Musi zasnąć naprawde mocno, żebym go mogła przykryć, a i tak się rozkopie:-D
Słodkości mu nie daję, no może czasami coć skubnie od nas. Adrian też je słodycze od świeta.


ello kobiałki


no i w końcu cała nocka przespana :-):-):-), ciekawe ile to potrwa obym się za szybko nie cieszyła
super i żeby się małej nie odwidziało;-)

heloł

wczoraj przed spaniem pokłóciłam się z D o obowiązki domowe:wściekła/y: wyśmiał mnie jak się spytałam czy przypadkiem nie pozmywał naczyń, chociaż tych, które sam pobrudził:wściekła/y: potem mi walnął litanię, że on usypia małego i wychodzi na wieczorny spacer z psami:dry: od dziś zmiana obowiązków!!! ciekawe czy rzeczywiście odkurzanie, mycie podłóg, szykowanie posiłków, składanie/rozwieszanie prania, mycie naczyń itd. jest mniej wyańczające? :dry:

Oj szybko bedzie przepraszał:-D Moj po takiej zamaianie już sie nie czepia:tak:
josie, ją mam ten sam problem z moją Dominika i to już od dłuższego czasu. Kiedyś usypiala tylko jak była przykryta po uszy, teraz jak tylko coś na nią położę to kopie jak szalona i jest wrzask. Dopiero jak pozadnie usnie to mogę ją przykryć...

Co do slodkiego, ją nie daję w ogóle, ze slodkiego to tylko bułkę maslana, za to mój mąż nadrabia, jak tylko ją z nim zostawię, to jak wracam zawsze jest w czymś słodkim umazana .... ale ją osobiście staram się jej te słodkości ograniczyć :) Dominika np. uwielbia rodzynki, moja mama ma zawsze na stole miseczke z rodzynkami, suszonymi sliwkami i brzoskwiniami. Tym się zajada. a trochę zdrowsze od słodyczy :) wiec jeśli macie problemy ze slodyczozercami to proponuje suszone owoce :)

muszę spróbować znowu, bo dawałam jak miał tylko dwa zęby i nie mógł pogryźc, to wypluwał. Teraz mamy całe 5 , więc może sie :-)uda.


Adrian znowu zatkany, niby ma katar, ale chyba ściaka ma gardłem, bo przy tym jest odrywający kaszel.:wściekła/y: Czy możliwe żeby 3 migdał odrósł po 3 tygodniach??????:szok:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, mam teraz problem ze swoją córka. Od tygodnia ma biegunkę, co najgorsze, zamiast się polepszyć to ciągle jest tak samo. :( byłam z nią u lekarza, 2 razy. Ostatnio w niedzielę, powiedział żeby dawać smecte i dicoflor i czekać, bo powinno przejść, a jeśli nie przejdzie w ciągu najbliższych dni to czeka nas szpital. Do tego zrobiły jej się straszne odparzenia. Nie wiem czy od biegunki czy od zmiany pampersów. Czy którejś dzieciaczek też miał takie biegunki? co mu pomogło? proszę o jakieś rady, bo pół internetu przekopalam i wszystkie metody zastosowałam, a biegunka jak była, tak jest ....
 
reklama
Josie u nas dziala jak po czyms slodkim daje Nikosiowi wode do picia bo mu wyplukuje i sie nie domaga ... ja mu rzadko daje ... jak mam dobry dzien :p to dostal kinderke albo misia ... ale teraz w szace brak wiec nie dstaje :)

co do przykrywania moze po prostu zakladac dlugi rekawek spodnie i skarpecioszki do spania nie bedzie takieo poczucia ze mu zimno ... moj sie rozkopuje jak tylko zasnie

mmartamm czesc :) ja na biegunke dawalam biogaie rano dicoflor na wieczor, dawalam smecte, ale tez zmiana diety na ryzowo marchewkowA. dawalam gotowany ryz z gotowana marchewa, kleik ryzowy ale nie na mleku a na wodzie z odrobina soli i cukru zeby nie zabraklo mineralow, orsa tego z Hippa, jagody sa tez zatwardzajace ... mozna ugotowac wywar z suszonych jagod i dawac do picia ...

Zaza faceci z reguly sa wygodni :|
 
Ostatnia edycja:
Do góry