A jeszcze co do wesela, to my idziemy w sierpniu i zabieram Gabi ze sobą. To jest wesele kuzynki mojego męża, więc pewnie zwiniemy się po prostu wcześniej, ale chcę żeby trochę potańcowała i poznała tamtą częśc rodziny, bo jeszcze się nie spotkali. Poza tym, ona w takich miejscach, to jak ryba w wodzie :-)
Sprzątam i sprzątam i końca nie widać!
Sprzątam i sprzątam i końca nie widać!