Wpadam na moment, bo dziś czasu mało!
Dziękuję za życzonka dla Gabrysi!:-)
Wszystkiego naj naj dla Majeczki!!
Dziewczyny, których maluchy mają potówki itp. Polecam ten płyn, który przepisała nam pediatra. Posmarowałam Gabi kark pierwszy raz wczoraj na noc i dziś prawie nie ma śladu :-)
Tanno-Hermal Lotio swędzące wysypki skórne, rany, potliwość - Strefa leków
Muńka STO LATEK DLA GABRYSI !!!!!
no i moge sie pochwalic na ogolnym ... JESTEM W CIAZY
w pracy juz wiedza
czy Wasze chodzace dzieciaczki juz samodzielne tez nie chca tak za reke chodzic ?
Nikos nauczyl sie kiwac glowa na "TAK", na "NIE" kiwa reka hahaha
gratulacje!!!!!!
;-)
Gabioszka jak mówi nie, to kiwa głową i macha obiema rękami
"Tak" jeszcze nie umie.
Sto lat dla Wojtusia GAbi i Majki. Wszyscy troje chorujemy....pozdrawiamy
zdrówka!!
Andzia czcionkę w Twoim poście w którym gratulujesz roczniakom widzę mniejszą, niż pozostałe. Nie wiem jak inne dziewczyny?
Baby idziemy w lipcu na ślub i para młoda zaproponowała, że może nam wykupić pokój w tym hotelu, w którym będzie impreza, żebyśmy mogli być blisko J. Druga opcja jest taka, że idziemy sami, a dzieciaki z kimś zostają u nad w domu (teściowa będzie na weselu, więc musiałby to być ktoś inny z rodziny). Tylko tutaj stres, czy ta osoba da sobie radę. No i jak J. będzie reagował. I trzeba by było ją "przeszkolić". Sama nie wiem, co lepsze?
W hotelu moze być głośno, no i to taka zabawa do dupy by była, z dyżurami. Ale będąc bez niego też nerwy.
Ja bym wzięła kogoś do tego pokoju do opieki. Wolałabym tą opcję niż miałabym całe wesele myśleć, czy ta osoba sobie radzi (co innego zostawić z kimś, kogo dzieć dobrze zna). Jak Gabi miała niecałe 3 miesiące to byliśmy na weselu, tylko, że tam były domki wynajęte. Młoda została w domku z moją kuzynką i prababcią. Co jakiś czas mogłam podejść i sprawdzić czy wsio oki. Byłam spokojniejsza.
uuffffffff całe szczęście
Claudette nie ma co zadrościć tylko trzeba się postarać;-)
Oj - ja tez zazdroszczę zaciążonym. Moja mama ostatnio powiedziała(stwierdziła), że jakby było mnie stać, to pewnie rodziłabym jedno za drugim
. Zawsze lubiłam maluszki, a zajmowanie się nimi to sama przyjemność. Nawet wtedy jak w wieku 23 lat (moim) mama oznajmniła, ze poraz 6 jest w ciąży
wwwooowww to sporo masz rodzeństwa :-)
MsMickey - ja sobie zapamiętam Twoje słowa!!!!
wnioski? wrażenia? hhmmm.... przed chwilą położyłam się z Gabiochną, żeby sobie jeszcze przysnęła, bo tatuś ją obudził szuraniem fotela po podłodze i tak sobie leżałyśmy, a ja myślałam: eeehhh....rok temu leżała o tej godzinie przy mnie na sali pooperacyjnej taka maluśka, piła pięknie mleczko, czasem zakwiliła, a ja byłam mega szczęśliwa. Leżąc na wznak, bez czucia w nogach, walcząc ze stłumieniem drgawek po znieczuleniu, żeby tylko mi małej nie zabrali nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła wstać i w pełni się nią zająć. Nie wiedziałam, że to będzie tak wspaniały rok!!!! :-)
kasiekz - mojej nie wyczuwam gruczołków.
I jestem złaaaaaaaa, bo do tej pory nie dotarły obrusy, które zamówiłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie mam w domu żadnego!!!!!!