reklama
agaundpestka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 2 808
Ale dzisiaj cisza, ja w końcu lepiej się czuje i mogę ogarnąc mieszkanko
Nanulika obraz świetny, ale ja dalej zakochana w drzwiach
Nanulika obraz świetny, ale ja dalej zakochana w drzwiach
veritaserum71
Fanka BB :)
carla81, to straszne :-( Bardzo mi przykro.
To dziwne, ale jak byłam w poprzedniej ciąży, w lipcówkach 2009, poronień nie było, a jeżeli jakieś były ja ich nie odnotowałam, może dziewczyny wolały ni pisać? Za to powiem wam, że jedna z dziewczyn na usg gdzieś na etapie 5miesiąca dowiedziała się, ze jej synek ma dziurę w serduszku. To był szok. Mały urodził się, żył kilka miesięcy, wciąż był operowany. Widziałam jego zdjecia był taki wesoły. Wciąż mam go przed oczyma. Po jego smierci zastanawiałam się, czy nie lepiej było by dla niej, gdyby go nigdy nie poznała i poroniła na wcześniejszym etapie. Czy jestem okropna mając takie mysli?
To dziwne, ale jak byłam w poprzedniej ciąży, w lipcówkach 2009, poronień nie było, a jeżeli jakieś były ja ich nie odnotowałam, może dziewczyny wolały ni pisać? Za to powiem wam, że jedna z dziewczyn na usg gdzieś na etapie 5miesiąca dowiedziała się, ze jej synek ma dziurę w serduszku. To był szok. Mały urodził się, żył kilka miesięcy, wciąż był operowany. Widziałam jego zdjecia był taki wesoły. Wciąż mam go przed oczyma. Po jego smierci zastanawiałam się, czy nie lepiej było by dla niej, gdyby go nigdy nie poznała i poroniła na wcześniejszym etapie. Czy jestem okropna mając takie mysli?
carla81, to straszne :-( Bardzo mi przykro.
To dziwne, ale jak byłam w poprzedniej ciąży, w lipcówkach 2009, poronień nie było, a jeżeli jakieś były ja ich nie odnotowałam, może dziewczyny wolały ni pisać? Za to powiem wam, że jedna z dziewczyn na usg gdzieś na etapie 5miesiąca dowiedziała się, ze jej synek ma dziurę w serduszku. To był szok. Mały urodził się, żył kilka miesięcy, wciąż był operowany. Widziałam jego zdjecia był taki wesoły. Wciąż mam go przed oczyma. Po jego smierci zastanawiałam się, czy nie lepiej było by dla niej, gdyby go nigdy nie poznała i poroniła na wcześniejszym etapie. Czy jestem okropna mając takie mysli?
nie jesteś okropna.Ja wolałabym starcić dziecko przed 20 tygodniem ciązy(im wczesniej tym lepiej) Po dwudziestym tygodniu, jak zaczynamy czuć dziecko to tak strata z kazdym tygodniem boli bardziej. A strata dziecka po 34 tydodniu ciazy i po urodzeniu- niewyobrazalny ból.
Jednak ta mama , o ktorej wspomniałaś, pewnie nie zamieniła bym tych chwil ze swoim synkiem na nic innego.
Wszytsko to bardzo smutne. Sa takie wady,że mama juz w połowie ciązy wie,ze dziecko umrze przy porodzie lub chwilę po- np bezczaszkowie albo wielotorbielowatość nerek. Okropne to wszytsko
KamilaLublin
♥Zakochana w synach♥
moja mama urodzila się z poważną wada serca ( dziura między komorami) i straszną arytmią i żyje do tej pory chodź ok 6-7 lat temu dowiedziała się że w miejscu tej dziury powstał ogromny tętniak który w każdej chwili może pęknąć i wiadomo co wtedy.. jest tak duży i ma cienką tą ściankę że nie nadaje się do żadnej operacji. Już wtedy lekarze powiedzieli jej ze to moze stać się w każdej chwili nie zna dnia ani godziny i już żyje tyle lat od momentu kiedy się dowiedziała ... dzień przed moim terminem czyli 31 maja skończy 45 lat. Chodź codziennie mówi o śmierci i próbuje wszystkich do tego przygotować.
rruurrkkaa
Mama Misiatków
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2006
- Postów
- 8 739
Straszne sią wszystkie straty- i te małe i te duże:-( mam nadzieję, że na naszym wątku już ich więcej nie będzie!
Ja dzisiaj ide na wizytę, ciekawa jestem czy będziemy podglądać mojego synusia, bo w końcu w czwartek miałam genetyczne... ginka powiedziała, że czwartkowa wizyta była dodatkowa i teraz widzimy się normalnie jak z karty ciązy wynika czyli dzisiaj... może jednak zrobi to usg
Ja dzisiaj ide na wizytę, ciekawa jestem czy będziemy podglądać mojego synusia, bo w końcu w czwartek miałam genetyczne... ginka powiedziała, że czwartkowa wizyta była dodatkowa i teraz widzimy się normalnie jak z karty ciązy wynika czyli dzisiaj... może jednak zrobi to usg
Dreddka trochę późno ale dopiero teraz przeczytałam przykro mi strasznie
Ja mam zapalenie pęcherza jak ja tego nienawidze ja już nie wiem czemu ja tak często na to choruje nie mam żadnych wad wrodzonych a co 2 miechy cierpie a teraz jeszcze żadnych konkretnych leków :-( mam doła....
Ja mam zapalenie pęcherza jak ja tego nienawidze ja już nie wiem czemu ja tak często na to choruje nie mam żadnych wad wrodzonych a co 2 miechy cierpie a teraz jeszcze żadnych konkretnych leków :-( mam doła....
Hejka
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizytki dajcie po nich znać
Jaka cisza dzisiaj zapadła na forum. Ja jestem już po obiadku iczekam na efekty bo był schabowy smażony i zobaczymy czy go przetrwie czy go zwróce miłego dzionka ;-)
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizytki dajcie po nich znać
Jaka cisza dzisiaj zapadła na forum. Ja jestem już po obiadku iczekam na efekty bo był schabowy smażony i zobaczymy czy go przetrwie czy go zwróce miłego dzionka ;-)
alijenka
Mamcia Nataszki :))
hej :-)
Trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty :-) i czekam na wieści :-)
Ja dziś w dobrej formie :-)
Życzę miłego dnia :-)
Trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty :-) i czekam na wieści :-)
Ja dziś w dobrej formie :-)
Życzę miłego dnia :-)
reklama
MONA*
Zaciekawiona BB
Witam,
gratuluje wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne, ja czekam jeszcze 1,5 tygodnia na USG..... strasznie długo.......
gratuluje wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne, ja czekam jeszcze 1,5 tygodnia na USG..... strasznie długo.......
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 221 tys
Podziel się: