reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

a ja się w ciąży nie czuję:p
choć czasem zastanawiam się jakby to było np wczoraj, dzisiaj.... gdybym była w ciąży. Czy dzień wyglądałby inaczej? hmmm.... nie dowiem się ale mogę gdybać....

Ja po dniu sprzątająco gotującym właśnie kończę "chwilę dla siebie":) Zrobiłam sobie maseczkę i pożelowałam paznokcie na czerwono:) uwielbiam czerwone paznokcie!!!
Za jakąś chwilkę jeszcze włosy nakręcę na wałki i będę LOLA pełną parą:p

Buziaki wieczorne kochane moje czerwcóweczki:***
 
reklama
nanulika a staranka kiedy zaczynacie?

Kamilko w zasadzie niby mieliśmy czekać na wyniki badań, bo niby nigdy nie wiadomo itd...
Ale cóż... ze 3 razy nie pilnowaliśmy się zbytnio:p tak więc chyba już zacz eliśmy:DDD
we wt robię 80% wyników, ok 8-9 grudnia (powinno być w 3 dniu cyklu, tylko czy ja aby na pewno miesiączkę dostanę? hmm...) tarczycowe jeszcze.... no i z tym wszystkim ok 15go grudnia idę do ginekolog mojej (właśnie! muszę jutro zadzwonić i się umówić)... Mam nadzieję,że da zielone światło, wtedy z czystym sumieniem będziemy działać:))))
 
Ja tylko czuje, że jestem w ciąży jak rzygam :-D

ja mam tak samo...a że haftuje pare razy dziennie to luzik- żartowałam, właśnie łapie doła że jest mi cały czas niedobrze, że wszystko przez mojego faceta i że już mam dosyć...na pocieszenie zaprosił mnie do pizza hut na pizze a jak wróciliśmy do domku to dostałam wielki dzbanek herbatki z cytrynką :-D:-D chyba muszę częściej marudzić,ale dzisiaj to naprawde mnie dołek złapał
 
Dobry wieczór dziewczynki .Powiedzcie mi czy wierzycie w przesądy dotyczące tego że kobieta niepowinna iść na pogrzeb jeśli jest w ciąży. Niestety w piątek zmarł mi ktoś bardzo bliski i niewiem czy powinnam iść bo to jednak emocje duże....:-:)-:)-(
 
Dobry wieczór dziewczynki .Powiedzcie mi czy wierzycie w przesądy dotyczące tego że kobieta niepowinna iść na pogrzeb jeśli jest w ciąży. Niestety w piątek zmarł mi ktoś bardzo bliski i niewiem czy powinnam iść bo to jednak emocje duże....:-:)-:)-(
ja w pierwszej ciąży "zaliczyłam" 2 pogrzeby bliskich osób. Powiem Ci tak: Jeśli czujesz się na siłach to idź... lecz jesli newiesz czy dasz rade ustać i to wszystko znów przeżywać radziła bym zostać w domu... jeśli wybierzesz pierwszą opcje czyli zdecydujesz się pójść to nie radze wchodzić na ostatnie pożegnanie przy otwartej trumnie... to zbyt wielkie przeżycie dla cieżarnej... a w przesądy nie wierz... to tylko wymyślona fikcja przez ludzi .

3maj się przykro mi.
 
A ja musze się przyznać, ze zeschizowalam dzis na maxa i poleciałam na IP sprawdzić czy z dzidzia wszystko ok. Na szczęscie tak, ma prawie 6 cm i fika na całego. Uffff.....bo od 3 dni bylam cala w nerwach :(

Buziole dla wszystkich ;)
 
Dobry wieczór dziewczynki .Powiedzcie mi czy wierzycie w przesądy dotyczące tego że kobieta niepowinna iść na pogrzeb jeśli jest w ciąży. Niestety w piątek zmarł mi ktoś bardzo bliski i niewiem czy powinnam iść bo to jednak emocje duże....:-:)-:)-(

Przykro mi...

Też nie przejmowałabym się przesądami tylko wzięła pod uwagę swoje samopoczucie i siły.


A ja musze się przyznać, ze zeschizowalam dzis na maxa i poleciałam na IP sprawdzić czy z dzidzia wszystko ok. Na szczęscie tak, ma prawie 6 cm i fika na całego. Uffff.....bo od 3 dni bylam cala w nerwach :(

Buziole dla wszystkich ;)
A miałaś podstawy do schizowania?


Ja już się cieszyłam lepszym samopoczuciem a dziś najpierw mdłochy a teraz zgaga. No i wielki głód!
 
Ostatnia edycja:
reklama
maćku- nie mialam, to przez smuteczki na forum :( Wiem, że to glupie, ale nie moglam sie powstrzymać.
Rozumiem ;-) A co powiedziałaś, że Cie zbadali?


A jeszcze wracając do tematu co jeść a co nie: w wielu przepisach jest mozarella i parmezan. Czy jeśli będą upieczone to można je jeść nawet jeśli nie są z pasteryzowanego mleka?
 
Do góry