reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

wpadłam się wieczornie przywitać:)

my całą trójką jesteśmy chorzy, pediatra osłuchała i zbadała S i nic na oskrzelach i gardziołku nie ma, ale gorączka się pojawia od czasu do czasu, a ja ledwo mówię, D nie dostał urlopu na 2 maja, także długi weekend do bani:dry:


MONIKA STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


josie iwon co to jest to włoskie małżeństwo?:sorry2:
 
reklama
Witajcie,

nawet nie ma duzo nadrabiania :-D

Jeju jakoś zebrać sie do pisania nie mogę, staram sie Was czytać na bieżąco ale jak przyjdzie mi coś napisać to nie wiem co :zawstydzona/y: Coś sie ze mną chyba dzieje ;-)
Dzieki Dziewczyny, aaaa jakaś deprecha mnie dopadła :zawstydzona/y:
Moze bedzie lepiej, tylko kiedy?! Ach...

macku nie mam piwka ale w sumie i tak go nie lubię ale mohito mam, moze być? ;)
 
Macku ja ja ja!!!:D
Zaza no takie ze albo ogien albo na noze i talerze lataja :D przynajmniej u mnie tak jest hehe

mlody dzis wysmarowal sudokremem siebie,pol dywanu, oraz wszystkie meble w pokoju babci :D :D :D
 
a sama będę najprawdopodobniej do 7 maja no może do 8 maja bo K miał wyjechać na 3 tyg ale się okazuje że zjadą 7-8 maja i później w niedzielę wyjeżdżają na tydzień i zaś powrót noo jeżeli on jeszcze tam będzie pracować :szok::eek:
Podziwiam! Mój M drugitydzień pracuje po 12 h i po całym dniu z mała jestem padnięta. :sorry2:

Ale dzisiaj się jakoś zmotywowałam i poszłam na zumbę ;-)

Dziewczyny wczoraj Gośkun jakoś mi przejechała palcami po tym dotykowym prostokącie na lapku plus coś wcisnęła i nagle bb mam tylko na środku monitora... normalnie ledwo czytam. Tzn cały monitor jest zajęty oknem przeglądarki normalnie ale ten pasek z tekstami naszymi jest tak na środku (czcionka rozmiar na oko 4:( Poradżcie mi co zrobić plis bo żeby coś poczytać to przykładam oko do monitora (to, co teraz piszę też), napinam wszystkie mięśnie gałki i jakoś odczytuję... masakra.
Zosia też umie tę sztuczkę ;-) Pomaga reset. :tak:

Oj tak, nie znam bardziej cierpliwej osoby od mojego S. Cała rodzina zawsze go za to podziwia,a mama za każdym razem mi powtarza przy takich sytuacjach: " ja zawsze wiedziałam, że on jest wspaniały" hehehe,taaak,kiedyś go zostawiłam i cała moja rodzina kazała mi się popukać w głowę. Przyszedł moment,że sie popukałam i jest moim mężem :-D Cieszę sie,że wrocilismy do siebie przed śmiercią dziadka,bo on najbardziej nie mógł pogodzic sie z tym,ze sie rozstaliśmy. Spośród wszystkich wnucząt tylko na naszym weselu udało mu sie być....eehhh...to sie uzewnętrzniłam.
Hehe - widzę, że pochwały na ogólnym, a bluzgi tylko na zamkniętym ;-):-D

Ale nie żałuję, bo mam co chciałam - włoskie małżeństwo :-D;-)
Że co?

macku nie mam piwka ale w sumie i tak go nie lubię ale mohito mam, moze być? ;)
Dawaj, dawaj! :-D
 
macku - ja drugiego
images
kończę, znaczy się nie butelkę.. hihi.
 
ello

ooo widzę że wieczór zakrapiany był :-D:-), ja też piłam piwko ale niestety Was nie było :-(

kuźwa jaka pogoda do bani :-:)szok::-:)szok:, można się pochlastać dosłownie, deprecha na całego !!!!!!!!!!!



josie hahaha mały dobry , ja jak byłam mała i mama mnie zostawiła w łóżeczku to podobno wymazałam całe łożeczko łącznie ze ścianą swoją kupą tak mi się nudziło :baffled::cool2:
 
Hejka
młoda śpiocha więc mam chwilkę.
Dziewczyny, nie wiem czy jest czego zazdrościć. Mój mąż uważa że powinnam wejść do jednego sklepu i wyjść z materiałami tak jakbym buty kupowała. Jak po tym urządzaniu przetrwamy razem to będzie cud.

Alijenka jednak drugim Picasso nie zostałaś ? Uwielbiam takie historie. Ja jak miałam parę lat wpadłam do szamba jedną nogą a mój mąż to pływał po uszy w gównie, dosłownie, mało co się niu utopił w tym syfie ;-)

Muńka to już na nowych śmieciach :-) po woli i ogarniesz apartament ;-)

U nas dziś pogoda też pod chmurką ale po obiadku jedziemy sadzić krzewy na działce.

Moja mama kupiła młodej jeździk ale dupcia wciąż za ciężka i nie utrzymuje się jeszcze sama na nóżkach. Ale widać że prezencik trafiony bo od razu załapała gdzie piłeczkę trzeba wrzucić itp. Wyraźnie jest nim zainteresowana.
Dziewczyny robicie zaproszenia na urodzinki maluszków? Bo ja zamówiłam. Która ma jeszcze jakieś pomysły na niezapomniane urodzinki?
 
reklama
Josie dzieki za pamiec... zyjemy zyjemy ale Nikos maruda nie da nic zrobic

czasem go jeszcze goraczka lapie, do tego kaszle okrutnie i ma katar ... ale juz jest duzo lepiej ... krtan przeszla nic nie zeszlo ani na oskrzela ani na pluca ... wiec teraz zostaje doleczanie ... nebulizator/inhalator super sprawa i super pomaga

no i Nikos znowu poszedl do przodu ...
zaczal pokazywac przedmioty ktore chce zobaczyc ,
strasznie lubi karmic wszystkich czym tylko ma chrupkami jablkiem bananem...
przyklada sluchawke do ucha jak telefon i sam do siebie gada ...
slucha kazdego "nie" jesli nie mozna,
chodzi coraz wiecej samodzielnie i robi to bardzi ladnie ale to blyskawica jest wiec robi to tez szybko i upada, zaczal z mama jesc :D tzn on trzyma lyzeczke ja mu reke i kubek i do buzi powoli trafiamy ae jaka ma z tego radoche to szoooook
wklada sobie klocuszki w garnuszku klocuszku jak mu sie nadstawi odpowiedni otwor
robi brrrr i smyra sobie paluszkami po wargach, olaboga rekami i zmalpowalismy indianina :p
sam tylem schodzi z lozka, podchodzi pod krawedz widzi ze wysoko i obraca sie nozkami

i punkt dnia: robi wszystkie kupki na nocnik ... siku jeszcze nie ale kupki wszzzzzystciutenkie ... czeka az podstawi sie nocnik i cisnie :D

STO LATEK dla 10 miesieczniakow Monisi i Mateusza i 11 miesieczniaka Szymusia :p

Zdrowka dla chorowitkow !!
 
Ostatnia edycja:
Do góry