Niespodzianka rozmawialismy ze zaczniemy robote pod koniec tego roku. Wychowawczy mam do 17 stycznia wiec byloby akurat. Ale co wyjdzie z planów to czas pokaże.
Zaza ja jestem przerażona tym co się dzieje z moim zdrowiem. Na szczęście mnie to motywuje. Nie zamierzam odpuścić bo wiem że to dla mojego dobra a mam dla kogo być zdrowa teras.
Szymek obowiazkowo po każdym napiciu się z niekapka musi go nakryc nakretka. I na tym się zaczyna oraz kończy jego sprzątanie. Resztę rzeczy rozwala jedynie )))
Też papuguje po nas mnóstwo rzeczy: zakłada nam kapcie (swoje buciki tylko ściąga), bierze szczotke i chce mnie czesać (oczywiście głównie dostaję po czole), chce pić z naszych kubkow, jak K klepie się po udzi to młody też klepie..... jego udo żeby nie było , podsuwa krzesła, łapie mopa i szoruje podłogę, szczotka od odkurzacza jeździ po salonie. No komiczny jest.
No i już próbuje robić kroczki do przodu. Puszcza sie raczkami praktycznie caly czas. I dopóki stoi w miejscu jest ok, ale po kroczku, góra dwoch jest PAC na pupe i uśmiech na twarzy
Woła też pięknie tata. Co cieszy mnie niezmiernie bo wolany osobnik nie ma teraz wyjścia i musi iść do syna z rana ))))
No to sie pochwaliłam ))))))))))))))
Muńka masz super chłopa. Mój owszem robi dużo ale ile się najpierw nagada...... W maju bierze tacierzynski i zamierza malować salon, kuchnię, przedpokoj oraz klatke schodowa i juz od tygodnia słyszę jak to on się napracuje.
Zaza ja jestem przerażona tym co się dzieje z moim zdrowiem. Na szczęście mnie to motywuje. Nie zamierzam odpuścić bo wiem że to dla mojego dobra a mam dla kogo być zdrowa teras.
Szymek obowiazkowo po każdym napiciu się z niekapka musi go nakryc nakretka. I na tym się zaczyna oraz kończy jego sprzątanie. Resztę rzeczy rozwala jedynie )))
Też papuguje po nas mnóstwo rzeczy: zakłada nam kapcie (swoje buciki tylko ściąga), bierze szczotke i chce mnie czesać (oczywiście głównie dostaję po czole), chce pić z naszych kubkow, jak K klepie się po udzi to młody też klepie..... jego udo żeby nie było , podsuwa krzesła, łapie mopa i szoruje podłogę, szczotka od odkurzacza jeździ po salonie. No komiczny jest.
No i już próbuje robić kroczki do przodu. Puszcza sie raczkami praktycznie caly czas. I dopóki stoi w miejscu jest ok, ale po kroczku, góra dwoch jest PAC na pupe i uśmiech na twarzy
Woła też pięknie tata. Co cieszy mnie niezmiernie bo wolany osobnik nie ma teraz wyjścia i musi iść do syna z rana ))))
No to sie pochwaliłam ))))))))))))))
Muńka masz super chłopa. Mój owszem robi dużo ale ile się najpierw nagada...... W maju bierze tacierzynski i zamierza malować salon, kuchnię, przedpokoj oraz klatke schodowa i juz od tygodnia słyszę jak to on się napracuje.
Ostatnia edycja: