reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Rysica - dziekuje;-) pisze tak o rodzinie,jak jest w rzeczywistosci. Kochamy sie,dobrze nam ze sobą,a gdy nie mozemy byc razem to tęsknimy i czesto rozmawiamy przez telefon. A tesciów mam naprawdę fajnych i ich uwielbiam. Rozpuscili troche swoje starsze wnuczki,ale ich mama na to pozwolila. Tesciowa wie,że ze mną nie tak lekko i raczej się nie wtrąca,liczy sie z moim zdaniem i lubi wiedzieć jakie jest moje zdanie na dany temat ;-) sa zawsze pomocni i cieszę się,ze moglismy teraz im pomóc,kiedy teść w szpitalu (chociaz,wolalabym,zeby to zdarzenie w ogole nie mialo miejsca).

A co do rajstop,to mi chodzilo tylko o antyposlizgi na stopach. Na kolanacwh chyba tylko ograniczaja ruch maluchowi,albo jak piszczecie,ściągaja sie.

Sunshine - mi osobiscie nie podobaja sie kolczyki u tak malych dziewczynek.
 
Ostatnia edycja:
reklama
kasiek wyciaga ci te zabezpieczenia z kontaktow??? :szok: u mnie tak ciezko wchodza ze sama mam problem zeby to wyciagnac. kupilam tez te haczyki do szuflad, bo sa ukryte w szufladzie, a ja nie zniose zadych "ozdob" na moich pieknych bialych frontach.... tylko one maja jeden minus ze sie te szuflady otwieraja tak na cm i wtedy mozna palucha wepchnac i przytrzasnac... poki co mamy tak wyregulowane zawiasy ze ciezko w ogole te szuflady otworzyc wiec mam nadzieje ze nie bedzie incydentow
te rogi tez kupilismy, i zabezpieczenia pod drzwi zeby nie ruszac, bo moj ostatnio uwielbia sobie wachlowac...

ja nie mam coreczki ale co do kolczykow to mi sie nie podoba jak lyse dziewczynki maja. aurelka juz ma wloski wiec juz by to wygladalo. chociaz takie male dziecko, jakos tak nienaturalnie....
 
No wlasnie nienaturalnie..... ja mialam przebite na Komunie i chcialabym, zeby Aurelka sama zdecydowala czy chce miec przebite uszka czy nie :sorry2: z drugiej strony szkoda kolczykow :-D
 
Ja dostalam dwie pary kolczykow na komunie a uszy przebilam na studiach dopiero :-) :-) :-) kolczyki oczywiscie byly juz dawno niemodne:-) do dzis leza w pudelku hehe
 
Aylin- nosidlo super :tak::-) i jak sie sprawdza?


Czy mamy dziewczynek zastanawialy sie na przebijanem uszu np. na roczek????
Aurelcia na chrzciny dostala kolczyli takie malutkie, slodziutkie i moj Pe chce jej przebic uszka na roczek ale ja nie jestem co do tego przekonana :sorry:

Na zakupach świetnie, po domu również. A na spacer na razie nie pójdziemy bo przez zaspy cięzko się przebić.

A co do kolczyków - ja poczekam az sama zdecyduje. Boje się ze sobie sama zerwie kolczyk.
 
Sunshine dobry temat. Moja mama kupiła Poli kolczyki na chrzest, żeby na roczek przebić jej uszka. Jednak ja jestem również przeciwna i przebiję jej najwcześniej w wieku 3 lat.

A biały dywan jest niezbyt praktyczny u dziecka? Dodam, że z polipropylenu i jak podaje producent do czyszczenia dywanu wystarczy zwilżona szmatka?
 
Ostatnia edycja:
też mam dylemat z kolczykami, Monika dostała na chrzest, śliczne złote motylki, od chrzestnej, szkoda by było też gdyby nie założyła. Z drugiej strony - teraz to chwila na przebicie uszu i już. Kiedyś uważałam, że to głupota. Kiedyś czyli jak miałam syna :-D
teraz mam inne poglądy - rach ciach i po płaczu będzie. Ale mąż mówi, że "a po co"...

No i słodko wyglądają dziewczynki z kolczykami. Ale z drugiej strony mnie powstrzymuje to, że mogą się zaczepiać o czapki, albo że w żłobku czy przedszkolu ktoś pociągnie i urwie. Bo sama sobie raczej nie urwie, to musiałby być nieszczęśliwy wypadek.
 
Ja tez przebijalam na komunie i mysle,ze to spoko czas na to,no chyba,ze dziecko nie chce. Mojej znajomej coreczka wrocila kiedys z przedszkola z naderwanym uszkiem,bo komus sie kolczyki spodobaly...

Gabryska teraz jednym ruchem potrafi zdjac mi najmniejszego kolczyka,wiec i sobie pewnie by zdjela.
 
reklama
Hej dziewczynki, dawno tu nie zaglądałam nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale bardzo dużo się u mnie działo i tak wyszło....
Obejrzałam galerię bo na nadrabianie tematów nie mam szans, ale te dzieciaki porosły:)
 
Do góry