Miałam jeszcze wczoraj zajrzeć, ale jak tylko ogarnęłam się w kuchni to G się wybudziła i nie spała do 1.00
Marudziła, kręciła się, więc zdecydowałam się dać jej paracetamol...zero poprawy. Miałam wrażenie, że podziałał w drugą stronę. Tak zaczęła szaleć na łóżku, że z mężem ledwo powstrzymywaliśmy się od śmiechu. Pierwszy raz próbowała zasnąć na brzuchu i jak tylko się kładła, to po chwili wstawała na czworaki, chwilę się pobujała i znów przyjmowała jakąś dziwną pozycję
Dałam jej mleka i o dziwo wypiła, bo już raczej w nocy jej się nie zdarza, no i nawet pogardziła wczoraj moim cycem, więc chyba mogę powiedzieć, że karmienie cycem zakończone...:-( niby smutno, niby fajnie. Już mam myśl, żeby napić się dzisiaj naleweczek, które czekają na mnie
Poza tym @ nadal brak, choć w nocy bolał mnie trochę brzuch
to mi się porobiło po porodzie
Znając życie dostanę tak, żeby przeszkodzić mi w którymś ze spotkań z dziewczynami....oby nie!!!
Aha - kupiłam Camilę i zamierzam dawać G, któraś stosuje?? mnie ją wiele osób polecało.
Nie poszłam jednak spać bo zapomniałam napisać o jakże wspaniałym wydarzeniu - dzisiaj moje dziecię tuż przed kąpielą pierwszy raz samo stanęło w łóżeczku!!!!! Wskutek czego natychmiast wysłałam K do piwnicy po klucze i obniżyliśmy łóżeczko na najniższy już poziom.
Strsznie dziwne to uczucie - kolejny etap za nami.... bardzo się cieszę oczywiście, ze mój syn się rozwija, ale jednak troszkę szkoda, że już takie chwile nie powrócą.
BRAWO!!
Muńka - oby się nie rozszalało u Ciebie!
a co do środy - mam SKMkę 19:42, więc ok 20:05 będę na śródmieściu plus jakieś 10 minut do Złotych Tarasów żeby przejść. Wcześniej raczej nie bo Monikę będę kąpać... Chyba, że mąż wykąpie... zapytam ;D wtedy SKMka o 19:00
a SKMki powrotne mam 22:23 i 23:31.
Fajnie by było, gdyby mąż Cię wyręczył, bo będziesz wcześniej, no ale myślę, że my tutejsze dostosujemy się do przyjezdnych:-)
A Ty
mlodak, o której możesz?
Nie nadrobiłam bo nie mam kompa do urzytkiu własnego wiec wchodze tylko na chwile. Kuba po kolacji dzisiaj sie strasznie zorpłakał cały dzień kupki nie robił brzusio twardy i biedactwo samo zasneło ze zmeczenia. Używacie czegos jak dzidzia ma zaparcia?
mlodak gratulacje dla małego. Niech sie rozwija. Mo jeszcze nawet na ten średni poziom nie obniżone nie ma powodu zeby to zrobić bo kuba siedzi jak sie go posadzi a sam nic nie kombinuje troche szkoda i przyznam troszke zazdroszczę wam ze maluchy zaczynają być samodzielne. Moje rwie sie na nogi ale jak sie go pod paszkami trzyma i kilka kroczków robi no ale nie pozwalam mu za często i dużo bo jednak jak dziecko zaczyna samo to samo a takie coś to jakby na siłe uczyć.
deserek ze śliwek!
Dzielna kobitka!!;-)
Hej :-)
Wojtek niestety przeziebiony. Kaszle, katar ma I biedaczek ledwo oddycha teraz, tak mu przeszkadza :-(
Zdrówka dla Wojtusia!
Muńka trzymam kciuki za to, żeby się nie rozhulało! a alergikiem jestem ja i mam straszne wyrzuty sumienia
ale przecież nie jesteś winna temu, że masz alergię, więc tym bardziej nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, co do alergi małego. A ty też ta tyle pokarmów??
Hej baby
A propo, te ktore jeszcze nie były zapraszam na wątek harmonogramowy - każda wypowiedź będzie mile widziana
to może i ja tam zerknę, bo pisałam na początku, kiedy jeszcze nie byłyśmy uregulowane ;-)
dzień dobry :-)
zbieram się do pracy więc wpadłam tylko życzyć wam miłego dnia
i przy okazji proszę i dziś zagłosować
https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/5181
dziękuję
głośnięte ;-)