reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

Na dowód srogiej zimy - kawałek mojego balkonu :dry:

DSCN6704.jpg
 
reklama
Niespodzianka a moze znajdz sobe cos na allegro i jakby ktoras z nas byla akurat z tego miasta to odebralaby i przeslala Ci koszt przesylki paczki nie jest jakis kosmiczny a poza tym mozna od razu obejrzec na miejscu, ja moge cos takiego zrobic :) i mysle ze wiekszosc dziewczyn :)
 
Aylin - współczuję nocek! To mojej siostry ciotecznej córcia, co urodziła się 24 października, ostatnio w nocy się budzi raz ok 2.....

Zobacz załącznik 522292
żeby nie było - na chwilkę ją tylko posadziłam, do zdjęcia, musiałam się pochwalić kocem ;)

Nawet mnie nie denerwuj.....

A mała śliczna - włosiska ma piekne :) moja raczej nie ma na co liczyc w tym temacie :)
I żeby nie było - koc tez calkiem całkiem :)

Byliśmy po południu na zakupach i jestem zadowolona, bo sobie sprawiliśmy porządne słuchawki, a małemu kupiliśmy sławetny garnuszek na klocuszek - jednym słowem uległam Waszym namowom :sorry: Ale M. też był za, więc długo się nie zastanawialiśmy. Mam nadzieję, że okaże się wart swej ceny (90 zł :szok:).


Aylin wiesz jak to jest - teraz mamy już wypoczynkowy, a nie macierzyński, więc pracodawca i koledzy mają pewnie większą śmiałość, żeby nas nękać ;) Ba, mogą nas nawet odwołac z urlopu :sorry:
Witaj w kręgu wtajemniczonych posiadaczy garnuszka :)

A u nas nie - urlop to rzecz święta :) Raz się zdarzylo ze kierownika z urlopu odwolali - ale to była kryzysowa sytuacja z 6 lat temu. Kryzysowa - czyli najazd kontolny władz spółki. Bo na naszą ścianę wschodnią rzadko się zapuszczają...

A tak apropo - występujecie o wczasy pod gruszą?
Dzisiaj mnie kumpela zapytała bo ponoć to ostatni rok....

U nas czegos takiego nie ma
Na dowód srogiej zimy - kawałek mojego balkonu :dry:

Zobacz załącznik 522523

Fajny balkon :) I snieg tez fajny. Ja na ciepłym południu więć opady puki co umiarkowane.

A teraz ide robić drożdzówki :) Utylizuje dzis drożdze więc była pizza. Na kolacje brioche do odrywania a na jutro rogaliki :)
 
No wiec probowalam malego w poludnie uśpić w lozeczku bo śnieg padal i nie chcialo mi się wychodzić na spacer. 20 minut placzu zakończone 15-minutowa drzemka :/ teraz znów go polozylam ale z butelka, wypil cala i się rozbudzil ale wyszlam z pokoju. Zagladam po chwili a ten w najlepsze wali kupe :/ po czym zasnal!!!! Nosz kurka teraz przecież nie będę go rozbudzac bo mi juz nie usnie no wiec śpi z kupa grrrrrr :-(
Aylin ja juz dziś na fejsie pisalam ze zazdroszcze wam tego zapalu do gotowania... U mnie najczęściej kończy się na kanapkach, jakoś nie umiem się zorganizować...
 
Ostatnia edycja:
a ja się chciałam pochwalić, że mój padł dzisiaj na trzecią drzemkę sam, bez bujania, siedział w chuście, ja odkurzałam i tak go to znudziło, że jak go położyłam do łóżeczka to od razu zasnął :) żeby nie było w chuście nie zasypia wcale
 
Rysica ja też raz już skorzystałam ze spacerówki - wzięłam małego na spacer, bo chciała ją przetestowac. Tak więc myślę, że możesz zabrać spacerówkę, o ile pojedziesz dzisiaj w ogóle do tej hurtowni :ninja2:


Mój bąbel zaczął dzisiaj na serio przewroty z brzuszka na plecki :-) To znaczy premierę miał już dawno, ale dzisiaj zaczął szaleć na maksa, co go przewracam na brzuch, to ten siup, z powrotem :-D

Szkoda, że jeszcze z pleców na brzuszek nie chce :sorry2:


Czy któreś dziecko na naszym forum już siedzi bez podpórki? Mój się garnie do siadania, ale kolebie się w tej pozycji na wszystkie strony - myślę, że jeszcze daleka droga przed nami ;)

Iwon - ale skorzystałaś z parasolki czy ze spacerówki od kompletu z gondolą? Bo ja z takiej parasolki rozkładanej tylko na pół-leżąco :cool2::-D

gratuluję przewrotów :)

Moja nie siedzi sztywno :p



Rysica tak myslalam, ze w podobnym wieku jestesmy, a okazalo sie, ze w tym samym. Ja tez 85 :D Cos mnie tknelo jak napisalas o Kelly family - ja bylam fanka Backstreet boys ;-)

Haha ale numer, no proszę, ten sam rocznik :D A ja nie lubiłam właśnie BB :p Tylko KF :p Może dlatego, że od zawsze miałam słabość do facetów z długimi włosami :p
Na dowód srogiej zimy - kawałek mojego balkonu :dry:

Zobacz załącznik 522523

Ale zajebiście duży balkon! WOOOW :D moje marzenie! Mój malutki...



Byliśmy w tej hurtowni - kupiłam Monisi piękne ubranko na święta - brudny róż bluzeczka w szaro czarną panterkę, brązowa sukienusia z polarkiem i białe rajstopki ze stópkami jakby buciki tam były brązowe założone, kosmetyki jakie tanie!!! szok! Linomag ja w sklepie mam po 12 zł a tu 7,5 zł! No więc kupiłam jej jeszcze płyn do kąpieli i nic innego, bo nie było akurat tych prezentów co chciałam kupić :p

aaa i Recaro Young Sport z kolekcji 2013 jest za 749 zł!!! :D
 
Rysica a to sorry, myślałam że piszesz o takiej dużej spacerówce z gondoli :sorry2:
A balkon mamy niezły, to fakt, na tym zdjęciu i tak go nie widać w całej okazałości :-p Tylko to jest tak - jak nie mieliśmy z M. balkonu w poprzednim mieszkaniu, to też nam się marzył jakiś choćby skrawek. Były wizje, że będziemy tam jedli, pili i kurna nie wiem, co jeszcze robili ;-) A jak już go mamy, to achy i echy szybko minęły i teraz fajnie, bo można pranie suszyć ;) Niestety, do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja :sorry2:
 
a ja się chciałam pochwalić, że mój padł dzisiaj na trzecią drzemkę sam, bez bujania, siedział w chuście, ja odkurzałam i tak go to znudziło, że jak go położyłam do łóżeczka to od razu zasnął :) żeby nie było w chuście nie zasypia wcale

Zaza to ty masz sile go jeszcze dźwigać w chuście?? Ja dziś malego wzielam w nosidelku do pracy to po 300m juz mialam dość...
Mój śpi nadal z ta kupa :-\
 
Aylin ja juz dziś na fejsie pisalam ze zazdroszcze wam tego zapalu do gotowania... U mnie najczęściej kończy się na kanapkach, jakoś nie umiem się zorganizować...

Josie - ja się relaksuje podczas gotowania i pieczenia. Marzy mi sie kiedys duża kuchnia z granitowym blatem.... abym mogła się z wszystkimi sprzętami rozlozyc i nie wyciągac stolnic i desek.... a i ja nie lubie monotoni. U mnie dania bardzo rzadko się powtarzają :)


Rysica a to sorry, myślałam że piszesz o takiej dużej spacerówce z gondoli :sorry2:
A balkon mamy niezły, to fakt, na tym zdjęciu i tak go nie widać w całej okazałości :-p Tylko to jest tak - jak nie mieliśmy z M. balkonu w poprzednim mieszkaniu, to też nam się marzył jakiś choćby skrawek. Były wizje, że będziemy tam jedli, pili i kurna nie wiem, co jeszcze robili ;-) A jak już go mamy, to achy i echy szybko minęły i teraz fajnie, bo można pranie suszyć ;) Niestety, do dobrego się człowiek szybko przyzwyczaja :sorry2:

Hehe wiem cos na ten temat. Ja mam 10 m2 i miałam roslinki, zioła na nim uprawiac. Stolik i krzesła kupilismy - jadnak balkon jest od strony południowo zachodniej. I w lecie w dzień nie da się na niego wyjść - dopiero wieczorem. Z roslin - rewelacyjnie przyjęły sie pomidory :) Ziółka padły. Za to prasnie schnie zanim na dobre zdążę je rozwiesić :)

A my na kolacje dzis:
Brioszka do odrywania - Przepis
 
reklama
ja mojego nosze i nawet godzinke spokojnie moge ponosic :) ale moze dlatego ze ciezar opiera sie na biodrach nie na plecach i podobnie jest w chuscie ze nie sa plecy tak strasznie obciazone
 
Do góry