Hej laseczki!
Siedze na telefonie,wiec tak wpadlam na moment.
Klusia- bardzo mi przykro z powodu przyjaciolki.Zycze jej duzo zdrowia i sily!!
Rysica- ja tez licze na to,ze Dziadek i Chrzestny wybacza mi,ze dzis na cmentarz nie dotarlam,ale pogoga byla paskudna i nie chcialam mlodej ze soba ciagnac. W sumie to jutro jest dzien zaduszny, a rano na pewno pojedziemy ich odwiedzic.
Chrzestny (brat mojej mamy) zmarl niedawno,bo 3 miesiace temu,mial tylko 42 lata,wiec gdy sie wszyscy dzis spotkalismy u babci,to łzy same cisnely sie do oczu,a moja ukochana kuzynka (jego corka) bardzo dzis cierpiala...ehhh...smutno strasznie.
Moja Gabi jak karmie ja tylko UU to kupy potrafi robic 4,a jak dostanie sloiczek to czasem jest dzien przerwy.
Teraz jestesmy u moich rodzicow. mielismy cale 4 dni nocowac u tesciow,ale sa tam tez male bratanice mojego meza i niestety,ale wczorajszy poranek o 5.50 z "przybiezeli do betlejem" wykonanym przez jedna z nich, uzmyslowil mi,ze przez wstawanie nocne do Gabi nie jestem w stanie pozwolic,aby kolejne tez tak wygladaly,wiec dzis juz jestesmy u moich a w dzien bedziemy jezdzic tam. W ogole to Gabi byla w ciezkim szoku jak zobaczyla inny pokoj niz swoj i zasnela dopiero po 23. No i niestety od tej 5.50 juz nie spala,bo co usnela to glosne rozmowy malych kuzynek ja budzily.
Cala rodzina stala dzis i ogladala jak przewijam młodą,bo nie mogli sie nadziwic,ze ona ma takie tłuscioszkowe nogi!!
normalnie jak wroce to wkleje fote,bo zastanawiam sie,czy Wasze pociechy tez takie maja
A w ogole to ktoras z Was kupuje juz pieluchy nr.4?
Kurcze nie pamietam co jeszcze chcialam...No nic,moze mi sie przypomni.