reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

Jak napisać podanie o przedłużenie macierzyńskiego, po prostu, czy dodać "zgodnie z art..."
Mi kończy się 21ego, więc ostatnie dni mi zostały i nie mam czasu zajrzeć do neta

Szczerze mówiąc nie wiem, dziewczyny z kadr wszystko już za mnie zrobilły ;) Ja mam tylko potem uzupełnić podpis.


Czy wasze dzieci też co tydzień świętują swoje urodzenie? Bo moja urodziła się w środę o 4:20 i co tydzień o tej porze mamy pobudkę i się śmieje i cieszy i w ogóle.. :)

O ja, nie słyszałam o czymś takim, ale brzmi niesamowicie :-)


Iwon - ja też jestem skopana przez brzdąca jak leży na przewijaku. A że dosyć niska jestem i się jeszcze nachylam to często w cycki dostaję a to już fajne nie jest. Że nie wspomnę o jego nogach w moich bluzkach jak jakiś dekold większy przywidzieję.


No właśnie, ja też najczęściej obrywam w cycki :dry: Potem się dziwić, że mi się regularnie zastoje robią..


Młody się budzi, do potem! :)
 
reklama
Szczerze mówiąc nie wiem, dziewczyny z kadr wszystko już za mnie zrobilły ;) Ja mam tylko potem uzupełnić podpis.


O ja, nie słyszałam o czymś takim, ale brzmi niesamowicie :-)


No właśnie, ja też najczęściej obrywam w cycki :dry: Potem się dziwić, że mi się regularnie zastoje robią..


Młody się budzi, do potem! :)

To ma być masaż pewnie tyle, że chłopak jeszcze do wprawy nie doszedł :-D:-D.
 
Dziewczyny co się dzieje z naszymi dziećmi...
Gosia dziś w nocy budziła się co godzinę od 2 rano. Po 5 w ogóle nie mogła usnac więc wyczyscilam nos i w kuchni zrobiłam parowke (woda z soda i stalysmy nad garem). Jakoś potem w cyc i usnela. Na kolejna godzinę. Po 8 wstalysmy. Teraz znów usnela zmęczona jest bardzo. I obudziła się po 5 min z krzykiem. Ale wzięłam na ręce i śpi znów w lozeczku.
Niektóre z tych pobudek powodowane były gazami bo przez katar lyka więcej powietrza gdy je. Gdy ją tak nosiłam rano przez 15 min to chyba że 4x bekła.
Plus ma jakieś krostki na policzku nie wiem po czym. Piastki je na okrągło, slini się też solidnie. Zębów nie widać jak na razie.
Ale kupy ma rzadkie bardzo woda plus trochę nitek. Może to od tych zębów które moze idą??? A może ostre uczulenie ale nie jadlam nic nowego raczej. Kawałek papryki.

Nie bardzo wiem co robić poradzcie plis. Jeszcze dziś zapiszę Gosię do lekarza.

Iwon Gosia tak wierzga ostatnio że bokiem się ustawiam bo cala moja klata obrywa;-) a jak się cieszy gdy oprze nogi na mnie:-)

Idę myć głowę - dziś spacer z przyjaciółka ze studiów nie widzialysmy się parę lat - ostatnio na jej weselu. A ma już dwie córeczki;-)
 
Niespodzianka my kapiemy ok 20:30 potem juz uieranie butla i spanie bo tak jak u Muńki po kapieli on wie ze idzie spac i nie daloby rady posiedziec ani chwili

Muńka u nas tez jest macanie po twarzy, a charakterystyczne to ze po jedzeniu zawsze rece do gory i sie przeciaga jakby co najmniej mial urosnac zaraz po jedzeniu :D no i jak sie mu wezmie raczki w gore to od razu tez sie przeciaga :)

Maćku albo ten pieruński skok sie zaczyna... bo u nas tez od dwoch dni zaczal sie przebudzac ... a dostaje smoka i nie placze wiec napewno nie z glodu
 
witamy :-)
Misia dosypia a ja korzystam - jedzonko/ kawusia/toaleta/necik itd.

u nas kąpiel jest między 19:30 a 20 ale będę próbowała przesunąć tak do 19, zobaczymy czy się uda :sorry2:

z charakterystycznych rzeczy to Misia przy karmieniu trzyma obiema rączkami moją rękę (nawet napić się nie mogę :-D), ssie kciuka (niestety chyba ma to w genach i po mnie i po tatusiu :-(), głaszcze się po głowie, a ostatnio w kąpieli jest tak zadowolona że zakłada obie rączki prawie za główkę i się uśmiecha :-D

dziewczynki mam dwa pytanka - 1. jakie znacie sposoby na ssanie kciuka! i 2. jakie wasze maluszki robią kupki po marchewce (karmiące UU)

kupka odpowiedniego koloru -pomarańcz, i gesta. Po mleku taka bardziej płynna byla. A teraz nutella tylko pomarańczowego koloru :)


Kasia.natka jak była u nas konsultantka od laktacji to sprzedała mi taki patent, żeby "schować" dziecku tego kciuka w piąstce i wtedy dziecko ssie tą piąchę. Podobno łatwiej jest oduczyć od tego, niż od ssania samego kciuka.


Czy Wasze bąble też Was tak kopią na przewijaku podczas ubierania, zmiany pieluchy itp.? :oo2: Kurde już sama nie wiem, jakie uniki stosować, bo mu te szkiry latają w tę i nazad.


Wczoraj byłam w tesco na dziale dziecięcym i strasznie mnie kusiło, żeby kupić już jakiś słoiczek z marchewką czy zupką ;) Ale powstrzymało mnie moje starsze dziecko, które nie mogło już znieść oczekiwania na pożarcie kupionego mu Liona i zaciągnęło mnie do kasy ;)


Pamka
się nie pokazuje ostatnio, pewnie buszuje na FB ;-)
Nie ma też maminy, buziaka, esperanzy....:confused:



Moja na przewijaju ma tzw *******ca odkrywczego. Wierci się, kręci, robi mostki, kopie mnie (stąd pewnie zastoje). Pomaga jak do niej duzo gadam typu: Młoda damo teraz ubierzemy rajtuzki. Daj prawa nużkę, nie tą ta drugą prawą... itd


Z charakterystycznych rzeczy: Moja jak je to gładzi się po główce, i trzyma za ucho. Tak na zmiane. i jak zasypia to naciąga pieluszkę na głowę. Szczególnie na buzie.

Iwon - ja sie nie oparłam - wczoraj w leclercu i tesco byłam. W tesco kaszki w promocji a w leclercu deserki bobovity po 1.99. Więc przydarłam 10 słoiczków. Pewnie do grudnia będę jej to wprowadzać bo ze smakami zaszalałam. A niby wszystkie po 4 msc :)
 
Ostatnia edycja:
Kasia.natka ja z kciukiem slyszalam zeby smarowac czyms niedobrym ale nie wiem czy takiemu maluchowi juz mozna kupki chyba pomaranczowe czy to na mm czy na cycu

Iwon moj tez kopie strasznie az podlozylam slonia za glowa bo tez sie strasznie odpycha i moglby przyrznac w sciane :| bo mamy przewijak na lozeczku

Klusia u mnie w pracy pokazala mi kobita czyjs druczek i nie bylo zawarte z jakiego artykulu ale co firma to wymogi moze warto zapytac

Mlodak Viola a karmicie na rekach czy dzieciaczki sobie leza np w lezaczku,. bo niektore dziewczyny pisaly o tym wczesniej ze tez dzieci strasznie sie wiercily bo bylo im niewygodnie

Claudette ciekawa sprawa ... ale ja jakos po moim nie zauwazylam :p

a z tych rzeczy charakterystycznych to jeszcze przypomnialam sobie ze mlody zawsze trzyma tate przy kapieli jedna reka za reke... bo my podkladki nie mamy tylko trzyma go maz



czy Ktoras z Was ma juz krzeselko do karmienia?? albo planuje zakupic?? jakie polecacie??
 
Ostatnia edycja:
dzięki dziewczyny za odpowiedzi o kupkach, kolor to wiadomo że marchewkowy ale bardziej chodziło mi konsystencje dlatego pytałam mamy UU

Kasia.natka jak była u nas konsultantka od laktacji to sprzedała mi taki patent, żeby "schować" dziecku tego kciuka w piąstce i wtedy dziecko ssie tą piąchę. Podobno łatwiej jest oduczyć od tego, niż od ssania samego kciuka.


Czy Wasze bąble też Was tak kopią na przewijaku podczas ubierania, zmiany pieluchy itp.? :oo2: Kurde już sama nie wiem, jakie uniki stosować, bo mu te szkiry latają w tę i nazad.
ale co mam jej związać??? :baffled:
a co do kopniaków to u nas normalka :-D czasem się też ode mnie odpycha nogami :tak:


podpinam się do pytanka o krzesełka do karmienia bo będę kupować raczej a zupełnie się nie znam :sorry2:
 
kasienka - nie ma znaczenia czy na rekach czy w lezaczku, drze sie bez roznicy gdzie lezy. Podczas podawania kaszki/zupki łyzeczka to jest tylko w lezaczku bo na rekach nie ogarniam tego, a butle na rekach dostaje.

My krzesełko dostalismy w prezencie na chrzest od chrzestnego, dokładnie takie:

klupś.jpg

To 3 w 1. Krzesełko do karmienia, potem robi się z tego stoliczek i krzesełko. Podobno te drewniane są bardziej wytrzymałe niż plastik, no i jakoś tak naturalniej wygląda, bez tych oczojebnych kolorów

edek - wczoraj byłam u ginki na kontroli po usunięciu nadżerki. Wszystko cacy się zagoiło, jedynie lekkie zaczerwienienie jest w jednym miejscu i po kolejnym okresie mam się jeszcze zglosić na chwilę czy zniknęło. Ale powiedziała, że skoro bezobjawowo przeszłam czas po zabiegu (okres normalny, nic nie bolało, nic nie ciekło, itp) to znaczy że to też samo zniknie, ale lepiej mieć pod kontrolą.
Spytałam czy mogę już na basen iść - mogę, czy mogę już z mężęm - też mogę (jupiiiii!!!!). Mam nadzieję, że dzisiaj Szymek zrozumie wyposzczonych rodziców i będzie pięknie spał wieczorkiem.....
 
Ostatnia edycja:
Ja o krzesełku do karmienia na razie nie myślę - kupimy jak mały zacznie porządnie siedzieć. Na razie będę go karmiła w leżaczku :tak:


ale co mam jej związać??? :baffled:

Szczerze mówiąc nie wiem :sorry2: Ta babka "włożyła" kciuka do pięści tak, żeby na nim zaciskały się pozostałe palce. Wtedy do buźki małemu tą piąstkę. Tyle, że mój nie ssie kciuka tylko rączki do buzi bierze, więc nie musiałam tak kombinować.
A pokazywała mi to po to, żeby mały "jadł" swoje rączki (ale nie kciuka), bo to jest metoda na uspokojenie go (pożaliłam się, że nie chce smoczka i wciąż wisi na piersi).


Młodak fajnie, że już całkiem ozdrowiałaś ;-) No i baw się dobrze z mężem :cool2::-p;-)

A krzesełko masz z tej samej firmy, co ja łóżeczko dla małego :)
 
reklama
o krzesełku nie myślę, bo mamy dostać i już się boję bo teściowa będzie wybierać :baffled:


kupiłam w końcu tą żyrafkę, mam nadzieję, że jest warta swojej wysokiej ceny :dry:
 
Do góry