Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
zanim przeczytam jedno to już jest nowy temat hehe
--( w dzień zresztą też:---( mały takie histerie odstawia, że szok, jeść nie chce i chodzi spać głodny
nie wiem co robimy nie tak... a już zasypiał sam na noc, a teraz trzeba nosić
Ile to kosztuje na raz? I czy rzeczywiście nie będę żałować. Bo jak wspominałam kupiłam blender, co robi cuda, a stoi w szufladzie, nawet nie wiem do czego te wszystkie końcówki. Ja jestem taka, że lubię kolekcjonować, np. mam z 8 patelni, bo np kupiłam takie na których bez tłuszczu, były w promocji w zestawieKlusia JA JA JA mówiłam
Pamka - no właśnie! Większość dzieciaków już wiadomo, jakie będzie miała, a Monika?
. Jeśli już się zdecyduję, to za jakieś 2 miesiące. A jest jeszcze jakaś chętna z Warszawy?Pamka - no właśnie! Większość dzieciaków już wiadomo, jakie będzie miała, a Monika?
ja mam ciemny braz a maz ma takie szaro-zielone. Jak mi sie uda zrobic fotke to wstawie. Acha no i stope musze wkleic tez, troszke sie poschizowalam jak poczytalam fejsa, bo w sumie moj tez nie ma plaskostopia, od poczatku ma taka wyprofilowana stopke...
No wszystko tam można robić, głupie placki ziemniaczane, to nie musisz trzeć ziemniaków, a to urządzenie zrobi to dla Ciebie. Z resztą, mąż naprawdę bardzo chętnie zrobi u Was prezentacje, wytłumaczy wszystko, pokaże możliwości, przepisy jak łatwo są napisane, każdy facet to będzie potrafił zrobić i nic nie przypali I czy byście chcieli zobaczyć możliwości tego urządzenia. Mój mąż właśnie zrobił kolejną porcję bułeczek a ja popijam ajerkoniaczek (2 kieliszki może zostały... )
Ja byłam na nfz i lekarz mi powiedział, ze wszystko ok i już więcej nie musimy sie pojawiać.
wczoraj miałam mega niespodziankę moja mamuśka w mieście spotkała chłopca którym się opiekowałam w de 7lat był z mamą i nie dali znaku, ze są w pl a moja mamuśka powiedziała, ze nie interesuje ich czy mają jakieś plany, ale zabiera młodego do mnie co takim oto cudem miałam go do dzisiejszego wieczora przykro, ze po tylu latach oni się nie odezwali, ze przyjechali.
W sumie jeden, bo od wczoraj wieczora, ale cieszę się i na toAga dali ci go na dwa dni? super
spędziłam z nim od 10misiąca życia do 7,5roku ale powiem Wam, ze strasznie mi przykro cały czas mi mówi jak mu smutno, ze brakuje mu mnie i u mnie tak fajnie, ze chciałby zostać 
