Czerwiec 2012

[polaa]

December mam nadzieję, ze diagnoza się nie potwierdzi, bądź dobrej myśli

Sunshine ja mieszkałam koło Wadowic a Ty? Ja lece za tydzień. Dzień przed Twoim powrotem ;-) a wracam 19-tego


Verita ja ostatnio oglądałam taki program, w którym było żeby nie odciągać każdy inaczej mowi. Ja nie odciagam na razie. U Kuby zaczęłam też później i jest wszystkio ok ten profesor, z którym był wywiad powiedział, ze do 3 roku chłopiec może mieć stulejke. I odciaganiem można sprawiać mu bol ale się nie wymadrzam bo to oglądałam i tyle wiem. Ja sama nie wiedziałam co robić bo np.moja mama dostała ochrzn od lekarza jak poszła z moim bratem jak miał 4miesiace, ze nic z tym nie robi a drugi.lekarz zabronił ruszać i bądź tu człowieku madry.

 

[Sunshine6]

Dziewczyny ktore dostaly zaproszenia na FB to ode mnie tylko teraz prosze o wiadomosc zwrotna z nickiem zebym wiedziala kto jest kto niektore po zdjeciach poznaje ale nie wszystkie

Polaa- ja z Włocławka wiec polowa Polski nas dzieli

 

[mysiaczek]

Witam nowe dziewczyny

Kasiu- trzymam kciuki, żeby już było do przodu, a December żeby diagnoza się nie potwierdziła.

U nas nadal katar, ale poza tym jakoś spokojniej, ale to może dlatego że mąż powrócił i pomaga. Zastanawialiśmy się dzisiaj właśnie jak spędzić naszą pierwszą rocznicę ślubu

 

[Rysica]

Addiena - mam pytanie. Odnosnie szczepionek bo chyba najbardziej oczytana w tym temacie jesteś. Czy jest jakiś zamiennie tej masakrycznej szczepionki przeciw odrze i różyczce??

Ta szczepionka to Odra, świnka, różyczka.
popularnie zwana MMR - ale prawdziwy MMR był podawany w latach 80. Teraz jest MMR II, który jest bezpieczny, oraz jeszcze nowszej generacji Priorix.

Szymek był szczepiony Priorixem i nie miał ŻADNYCH skutków ubocznych.

Niektórzy mówią, że przez tę szczepionkę dziecko dostało autyzmu - BZDURA !
Mam znajomą, która ma doktorat z pedagogiki specjalnej, pisała prace doktorancką właśnie o autyzmie, i ona mi właśnie bardzo dobrze wytłumaczyła, że szczepionka nie ma nic do rzeczy. Po prostu akurat w tym czasie, co szczepionka jest podawana, w mózgu dziecka, zachodzą zmiany, które pogłębiają autyzm, który dziecko ma od urodzenia! To tylko czysty przypadek, że dzieje się to w tym samym czasie... Bo dzieci, które tej szczepionki nie dostały, zaczynały wykazywać oznaki autyzmu w tym samym czasie dokładnie...
Ta moja koleżanka spędziła LATA z dziećmi autystycznymi, więc wie co mówi...

 

[xdorotaa]

Sunshine to blisko mnei bo Bydgoszcz

December - oby sie nie potwierdzilo, serduchem z Wami:*

Verita- my nie odciagamy....podobno jeszcze nie teraz..

Kasiulka - 3mam mocno kciuki wracaj szybko do sil, wierze ze wszystko bedzie dobrze

A u nas cud Pisalam ze mlody ma bunt spacerowy i jest ryk ciagle... dzisiaj od 9 , 2h spal jak aniol i potem 16-18 znowu...a czemuż...przeprowadzilam go na spacerowke plaska rozlozona i ryk jak reka odjąl... sprawdzilam wsadzajac go rano w gondole i byl ryk a w spacerowce cisza... po prostu wszystko widzie i jest gitez no i nie wsadzam go jak spi tylko zasypia w wozeczku... krzyk jest tylko jak zapinam go w pasy w spacerowce a potem luzik)

 

[polaa]

Sunshine ja Tobie przed chwila wysłałam zaproszenie;-)

 

[zaza26]

Verita ja nie odciągam, mam zamiar się zapytać na najbliższej wizycie co z tym fantem zrobić

Jeszcze tak daleko nie zgłebiałam tematu, ale poszperam. ta szczepionka jest podawana okolo 1 r.ż. i ja na milion % nie bede jej podawac.

a to jest obowiązkowa szczepionka??


Dorota super, że jest przełom na spacerach w wózku!!!

 

[december]

December- mój Julek ma podobne wybarwienia. Opiszę Ci nasze a Ty powiedz mi czy Bora są takie same. Ma pod paszką na jednej piersi i teraz trochę na brzuchu- coś jak inny odcień skóry, nie jest kawa z mlekiem gdyby nie to, że brzegi tego są nierówne nie zauważyłabym różnicy. U Was są to regularne plamy? Czy to się powiększa?

Dziś jestem wykończona, miałam sprzątać kuchnię ale doszłam do wniosku, że nie ma sensu tego robić wieczorem jak jest ciemno bo rano powychodzi choć co i będę się wkurzać, muszę więc wykorzystać jutro popołudniową drzemkę Julka Mam dziś lenia okrutnego a mój dzieć doszedł do wniosku, że będzie mnie terroryzował ile wlezie i w efekcie padam na twarz...

Pamka zaraz wstawię Ci zdjęcie z netu: A Far-ranging Impact: McCune Albrights Syndrome
nasze są duuuuużo jaśniejsze

Charakterystyczne dla tej choroby są dwa elementy:
- plamy kawa z mlekiem w różnych odcieniach z postrzępionymi krawędziami (nazywane Wybrzeżem Maine) jeśli plamy wyglądają bardziej jak rozlany płyn (równe krawędzie) to to raczej nie jest to
- plamy trzymają się głównie jednej połowy ciała. Nasz syn ma np. wszystkie plamy po lewej stronie

Jedyne co mnie pociesza to to, że nie jest to dziedziczona choroba i w przyszłości jego dzieci nie będą tego miały.

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, przygotowuję się do życia na wulkanie i proszę Boga, żeby Borka nie bolało

 

[Rysica]

Zaza - tak to szczepionka obowiązkowa, świnka w wieku dojrzewania/dorosłym może mieć za sobą ciężkie powikłania, od niepłodności do śmierci. Różyczka u kobiety wiadomo co oznacza, szczególnie w ciąży...

Dorota - super!!! Fajnie, że młody polubił spacerki JA też wkładam Monikę jak jeszcze nie śpi i czekam aż się obudzi jak wracamy ze spaceru a ona jeszcze śpi

co do napletka - ja też nie odciągałam, bo Szymek ma stulejkę, więc miałam NIC nie ruszać do 2 rż, potem dostaliśmy maść cutivate, i po 2-3 tygodniach dało się ściągnąć cały napletek, ale problem ze stulejką jest dalej, ale to nie przez to, że nie odciągałam.
A z medycznego punktu widzenia - po to chłopcy mali od urodzenia mają wzwody krótkotrwałe, żeby SAMOISTNIE się tam wszystko odklejało, powoli, naturalnie, żeby nic nie naruszyć i nie uszkodzić i nie doprowadzić do stanu zapalnego.

 

[Iwon]

Hej, hej

Ktoś za mną tęsknił? ;-)


December ściskam mocno! Bądź dobrej myśli, wyczytałam, że ta choroba jest bardzo rzadka, więc może tak jak piszą dziewczyny - diagnoza na wyrost. Tym bardziej, że jak czytam na naszym forum - sporo dzieci ma podobne plamy.


U nas w domu masakra - Kornel ma jednak zapalenie oskrzeli. M. wziął urlop i siedzi z nami. Jakby tego było mało Julek od trzech dni markotny i płaczliwy, a dzisiaj przeszedł samego siebie - jeszcze go nie słyszałam tak wyjącego Uspokajał się tylko przy piersi (i zasypiał w trakcie, w związku z czym nie najadał się i budził głodny) więc pół dnia spędziłam z nim na kanapie. Jestem zmęczona i boli mnie głowa.
Trzymajcie kciuki, żeby mały się nie zaraził. Tym bardziej, że szczepienie za trzy dni.

Więcej nie dam rady dziś nadrobić. Ściskam!

PS. Kasia natka ja nie odpisałam w sprawie materaca, bo nie mam gryki A z tymi postami to w moim przypadku jest tak, że staram się czytać wszystkie, ale nie zawsze odpowiadam na przykład na:
- takie, w których zadaje się pytanie na które nie umiem odpowiedzieć
- już ktoś/wiele osób odpowiedziało i bez sensu jest się powtarzać
- sprawa/problem kompletnie mnie nie dotyczy i nie wiem, co powiedzieć a nie lubię gadać bez sensu
- kiedy wpadam na chwilę i nie mam czasu, żeby pisać o wszystkim
- kiedy ktoś zdaje relacje o tym, co się wydarzyło, działo w danym dniu. Oczywiście uwielbiam czytać takie posty, nawet kiedy piszecie o dupie maryny i czytam je bardzo dokładnie, ale nie odpowiadam na wszystkie, bo chyba nawet się nie da
Mam nadzieję, że się trochę wytłumaczyłam