Hejka Dziewuszki!
Czytam Was codziennie, ale siły na pisanie brak...
Kasiula, baaaaardzo mocno tulę, Kochana nasza! Przegonisz tego wstrętnego raka błyskawicznie! Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki! Odezwij się czasem!
Nanulika, no Kochana!!! alez mi radość sprawiła tymi 2 nowinami! Kciuki za Was zaciśnięte mocno, mocno! Kiedy ślub? Czyli jesteś majóweczką 2013, tak?
Klusia, dzięki za namiar na te wykłady. Wybiorę sie chyba na ten z logopedą.
Magnii, a skąd zalecenie Vojty? Pytam, bo nasz mały też nie chce głowy podnosić jak leży na brzuszku i nie chce dzwigac głowy, jak pani doktor ciagnie go za rączki do pozycji siedziącej. Tez chyba bedzie konieczna rehabilitacja. To neurolog powiedział Wam o Vojcie? Czy ortopeda?
A u nas ok. Mały wazył w poniedziałek 7030gr. Niby dobra waga, ale przez ostatnie 3 tygodnie kiepsko przybiera: 90gr, 160gr i 130gr. Przestawiamy sie coraz bardziej na UU. Kiedys dokarmiałam go tak ok. 300, nawet 400 (pol na poł UU i MM), a teraz ok. 150-180 MM dziennie.
Ubranka 62/68. 2 lub 3 pobudki w nocy. Brzuszek cały czas bolący i testowalismy wszystko - espumisan, esputicon, bobotic, biogaje, dicoflor, debridat i ten srodek na trawienie laktozy (zapomniałam nazwy) i suma sumarum zostalismy tylko przy boboticu...
Cholernik z tego naszego małego się zrobił, bo lezenie na płasko jest juz dla niego absolutnie nieinteresujace - mata edukacyjna poszła w odstawkę
leżaczek - bujaczek ŁASKAWIE jest w stanie zaakceptowac na 5 minut...najchetniej oczywiscie na raczkach, bo mozna podziwiac otaczajacy nas swiat...
a ja mam juz ręce do podłogi...
Ja od miesiaca po porodzie do teraz utrzymuje tą samą wagę - 3kg wiecej niz przed ciązą. Powód niezgubienia tych pozostałych 3kg - słodycze i to tyle w tym temacie ;-) (przyznaje sie bez bicia).
Myślę juz o kolejnej ciązy
)) ale niestety mój lekarz mówi, ze po cc powinnam rok odczekać, no wiec czekamy dzielnie do czerwca 2013
Pozdrawiam Was cieplutko Laseczki! Dzielne z nas kobitki!!! Po 3 miesiacach z moim pierwowrodnym zaczelam podziwiac wszystkie mamy!!! Bohaterki z nas
Edek:
Aga, niezła jesteś z tymi czapkami
))