reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2012

reklama
hej
coś ostatnio mało czasu:(
Usiadłam na chwilę popłacic rachunki i padam.
Nadia nadal pokasłuje i miewa zatkany nosek. Ale nie jest gorzej niż było. Nie chcę dawac antybiotyku.
A Kuba dziś miał pierwszy przedszkolny kryzys. Wysiadł z metra i nie chciał iść dalej. Potem nie chciał się rozebrać i w rezultacie Pani go "siłą" zabrała. Odbierając Pani powiedziała,że może miec gorączkę, bo czoło miał ciepłe jak wstał z drzemki. I rzeczywiście ma gorączkę.
Świetnie. Pierwszy tydzień przedszkola: Był: Pon, wt, śr; Nie był: Czw, Pt. Drugi tydzień tak samo, był 3 dni. Musiałam nieść końcową drogę z przedszkola, bo nie miał siły iść, potem noszenie do łóżka, a leciutki juz nie jest. W między czasie Nadia płakała i tak latałam między nimi. A ona to cycka nie chciała po tym jak dałam jej syrop, rozpłakała się bardzo. Także ostatnie karmienie 17.30....:szok:
Bardzo bronię się przed antybiotykiem u Kuby, a znając lekarzy to pewnie dadzą jak on od tygodnia choruje. Dziwne te jego chorowanie jak był gorący a nie miał gorączki. Dopiero teraz sie pojawiła,choć nie wielka. Czyżby organizm dopiero zaczął walczyć? Matko co ja bredzę.... ide się położyć.
Powiem Wam, że zmęczona jestem. Jak zwykle zaciskam zęby by teściowej czegoś nie powiedzieć, gdy ona niemal ochrzania mnie, że za długo wracam z przedszkola, uprzedza mnie bym nigdzie nie zachodziła, ja się śpieszę jak głupia, a ona i tak wydzwania, bo jej mąż czeka na obiad,bo nie umie sobie odgrzać. Mimo, że bardzo mało mi pomaga, to jednak czasami bez niej nie dałabym rady czegoś załatwić...
A T do końca roku okazuje się będzie miał bardzo duzo pracy, takze będę wiecznie sama z dziećmi..Nie wiem czy dam radę...
Przepraszam, że tak o sobie, ale miałam napisać 2 zdania i jakos tak poleciało.
Wpadne w wolniejszej chwili.

Spokojnej nocki!
 
moja ogólnie to tylko w łóżeczku śpi w nocy czasami ale to naprawdę sporadycznie biorę ją rano do siebie, a w dzień to śpi na narożniku ale od dziś ją już zanosiłam do łóżeczka, ale jak mojego K ostatnio nie było kilka dni to brałam ją co rano do siebie i później miałam problem, budziła się zawsze o 6 rano ( bo zawsze tak około tej godzinki ją brałam dla swojej wygody ) i był płacz latałam do niej co chwilka, smoczek w pyska i zasypiała, za chwilkę to samo i tak w kółko

hatszept myślałam ostatnio o Tobie !!!
 
Mój dziś miał więcej czapek na sobie niz przez całe swoje życie :D bo rzadko kiedy mu zakładałam, a dziś postanowiłam porządek z nimi zrobić i większość pooddawać już. No i niedługo czapki zagoszczą u nas na dobre, ale na szczęście dziś nie protestował więc widać, ze lubi czapki :D
 
Ja powoli dawalam kleik ryzowy, jednego dnia pol miarki od mleka, potem cala a teraz poltorej. Kazda ilosc po 3 dni.

Szymek wazy 6.800 wedlug mojej wagi. Ile jest na pewno przekonam sie dopiero 25 na szczepieniu.
 
Haha! No to widzę nie tylko ja dziś walczę.. Moja za to dziś non stop na rękach. Musiałam ją na siłę uspać w wózku, bo tak krzyczała i już nie wyrabiałam, ale oczywiście za długo nie pospała i znów od początku! A dziś mamy 12tyg. pewnie jakiś skok znów nas dopadł. Agh.. nie mam siły..

U nas też 12-ty tydzień, ale o skokach rozwojowych już mi się nie chce czytać :confused2: Będzie co ma być, trzeba przetrwać ;-)


Sergiusz wyczuwa chyba deszczową aurę i dużo dzisiaj śpi jak na niego, ale strasznie marudny przy tym jest
a ja uskuteczniam od dziś usypianie w dzień bez bujania, oczywiście rączki nadal są, ale na krótko i odkładam go jeszcze nie śpiącego, mam nadzieję że starczy mi sił na kolejne dni;-)


Powodzenia! :happy:


powiedzcie mi czy wasze dzieci maja unormowane pory spania. Bo nasz poza tym ze idzie spac o 19 i tym ze spi na spacerze czyli 9-12 to spi jak popadnie. Czasem spi po dwie godziny czase po pol, czasem mu sie chce spac po godzinie od wstania a czasem minie 3 i mu sie nie chce

Różnie. Bywają okresy, kiedy drzemki są unormowane, a potem się nagle wszystko przestawia, tak jak od dwóch dni. Sama nie nadążam ...


Sicil
trzymam kciuki, żeby z uszkiem było wszystko ok :)


Tak piszecie o tych kaszkach, warzywkach itp. dlatego mam pytanie do dziewczyn karmiących naturalnie (tylko piersią) - Wy też zamierzacie już wprowadzać stałe posiłki? Kurde, ja raczej nic nie planowałam aż do ukończenia przez małego 5 m-cy :confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aga masz pomysly z tymi czapkami. I maly jaki zadowolony. U mnie to juz przy pierwszej bylby ryk jakby go ze skory obdzierali a Twoj taka ilosc zaliczyl. Dla mnie szok.

A co do spania to Szymek budzi sie ok 6 ale daje smoka i spi jeszcze tak do 8. Potem je i ok 10 drzemka na 30 - 50 minut. Dluzszy sen lapie ok 12:30. Budzi sie miedzy 15 a 15:30. Ostatni senny odpoczynek ma chwile po 18 ale to juz na maks 20-30 minut, ale gdyby nie to to nie wytrzymal by do kapania o 19:30.
 
Do góry